Znacząco zmniejsza ryzyko Alzheimera. Wystarczy sześć filiżanek dziennie
Na całym świecie na chorobę Alzheimera może chorować nawet 21 milionów osób, z czego liczba chorych w Polsce sięga 350 tysięcy. Szacunki Światowej Organizacji Zdrowia wskazują, że w 2050 roku choroba ta będzie dotyczyć nawet 150 mln osób. Tymczasem badaczy odkryli, że zielona herbata może zapobiegać rozwojowi alzheimera.
1. Zielona herbata zmniejsza ryzyko Alzheimera
Choć wzrost liczby chorych wydaje się nieubłagany z uwagi na starzejące się populacje, to jest coś, co może zahamować te porażające statystyki. A przynajmniej na to wskazują wyniki badań, które ukazały się na łamach "Translational Psychiatry".
Zdaniem naukowców picie od jednej do sześciu filiżanek zielonej herbaty dziennie zmniejsza o 16-19 proc. ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera. Amatorzy nawet umiarkowanych ilości naparu z kolei mają także o 25-29 proc. niższe ryzyko wystąpienia innej postaci choroby dementywnej – demencji naczyniowej.
Badacze nie odkryli jeszcze związku pomiędzy piciem herbaty i mniejszym ryzykiem rozwoju chorób neurodegeneracyjnych. Jednak to nie pierwsze badanie, które wskazuje, że herbata, a nawet kawa mogą wpływać pozytywnie na mózg.
Jak to możliwe? Chodzi o polifenole, czyli roślinne związki o silnym działaniu antyoksydacyjnym. Przypisuje się im działanie antynowotworowe, przeciwzapalne i niwelujące ryzyko wystąpienia stresu oksydacyjnego.
Badacze już dawno zaobserwowali, że polifenole są związkami, które wzmacniają ściany naczyń krwionośnych i usprawniają przepływ krwi w tętnicach wieńcowych. W ten sposób zmniejszają ryzyko wystąpienia udaru mózgu czy zawału serca, a także chorób neurodegeneracyjnych – w tym najczęstszej postaci demencji, czyli choroby Alzheimera.
Badacze uważają, że optymalna liczba filiżanek herbaty to trzy dziennie. I choć wyniki ich pracy niosą nadzieję, to warto pamiętać, że na chorobę Alzheimera składa się wiele czynników. Na niektóre z nich nie mamy wpływu.
2. Choroba Alzheimera – czynniki ryzyka
Wśród czynników ryzyka demencji niewątpliwie najpoważniejszym jest wiek. Ryzyko, że zapadniemy na chorobę po przekroczeniu 65. roku życia podwaja się co pięć lat. Z drugiej strony jeden na 20 chorych ma mniej niż 65 lat. Co jeszcze należy do czynników ryzyka:
- geny,
- płeć,
- pochodzenie,
- nadciśnienie i niedociśnienie,
- choroby, takie jak cukrzyca czy otyłość,
- niskie wykształcenie i mała aktywność umysłowa,
- urazy głowy,
- przewlekły stres,
- depresja.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.