Uzależnienie od pizzy z serem i szynką może być niebezpieczne
Lubisz kanapki lub pizzę z serem i szynką? Jak dowiedziono, uzależniający ser w połączeniu z szynką, może niekorzystnie wpłynąć na odporność, pamięć i wzrok, a u mężczyzn na płodność.
1. Od pizzy z serem i szynką można się uzależnić
W pizzy najbardziej pociągający jest ser, co udowodniły badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Yale. Przebadali oni 120 studentów, którzy spośród 384 produktów wskazali ser jako najbardziej uzależniający. W serze (jak również w innych produktach mlecznych) znajduje się kazeina - substancja, której trawienie uwalnia kazomorfinę. To opioid należący do tej samej grupy co kodeina, czy morfina.
Obecnie w sklepach wybór serów jest ogromny, od tych delikatniejszych w smaku typu gouda czy camembert, aż po ostrzejsze jak gorgonzola.
Kolor sera też ma znaczenie, co pokazują wyniki raportu opublikowanego przez The Happy Egg Company. Udowodniono, że jedzenie produktów w żółtym kolorze uwalnia znaczną ilość hormonów szczęścia i sprzyja lepszemu samopoczuciu – stąd się wzięło popularne powiedzenie "cieszyć się jak głupi do sera".
2. Ser łączony z szynką ogranicza wchłanianie cynku
Fosfor zawarty w serze mocno ogranicza wchłanianie cynku, który korzystnie wpływa między innymi na męską płodność. Zatem panowie w okresie starań o dziecko nie powinni zajadać się np. pizzą z serem i szynką, a jednocześnie warto, żeby porozmawiali z lekarzem o odpowiedniej suplementacji.
Cynk wspomaga odporność, pamięć oraz wzrok, dlatego z uwagi na to warto być ostrożnym podczas łączenia serów z wędliną czy z mięsem.
- Kiedy łączymy sery z wędlinami lub mięsem bogatym w tłuszcze nasycone, może dojść do fiksacji wapnia, które wówczas jest wydalane z organizmu zamiast być przez niego wchłaniane. To niekorzystny aspekt jedzenia sera - wyjaśnia nutridietetyk.
3. Zdrowa deska serów
Ser i wino – to synonim francuskiego smaku i luksusu, jak również czasu spędzanego w gronie przyjaciół. Przeciętny Polak zjada rocznie blisko 13 kilogramów żółtego sera podawanego na wiele różnych sposobów. Najpopularniejsza forma serwowania go i dodatkowo kojarząca się z przyjemnością to tzw. deska serów.
Oprócz kilku gatunków sera, pojawiają się na niej też orzechy oraz owoce i zwykle temu zestawowi towarzyszy też dobry gatunek wina. Tutaj zasada jest taka, że im bardziej ser jest intensywny w smaku i zapachu, tym bardziej wyraziste powinno być wino.
- Minusem jedzenia serów jest to, że mają one dużo laktozy, która z kolei zakwasza organizm, dlatego ważne jest, by podawać je z owocami, przyjmując zasadę taką, że na jedną porcję sera (takie dwa złożone kciuki) dajemy dwie porcje owoców lub warzyw – mówi WP abcZdrowie Maja Smółko, nutriterapeuta.
- Na deskę serów można położyć figi, rodzynki, migdały bez skórki, pestki dyni, brzoskwinie czy suszone śliwki, może odrobinę dżemu – dodaje ekspert.
Co ciekawe, pomimo tego, że np. we Francji namiętnie je się sery i popija winem, to zaledwie 10 proc. Francuzów cierpi na otyłość, a w Polsce tych osób jest aż 4 razy więcej. Prawdopodobnie wynika to z tego, że Francuzi starają się celebrować posiłki. Przy stole spędzają dłuższy czas, podczas gdy Polacy robią tak przeważnie tylko w święta. Na co dzień jemy w pośpiechu, co niestety nie wpływa dobrze na trawienie, a w konsekwencji doprowadza do problemów z utrzymaniem prawidłowej wagi.
Podsumowując, eksperci wytłumaczyli, skąd się bierze uzależniająca miłość do sera, ale nawet w miłości warto zachować umiar i rozsądek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik?Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.