Charakterstyczny posmak w ustach? Od razu wykonaj próby wątrobowe
Uporczywa gorycz lub "mydlany" smak, który nie mija po myciu zębów i zmianie diety, bywa zrzucany na karb jedzenia, refluksu czy stresu. Eksperci przypominają jednak, że czasem to wątroba wysyła w ten sposób cichy alarm – zwłaszcza jeśli dołączają inne objawy.
W tym artykule:
Toksyny i "zamieszanie" w sygnałach nerwowych
Nieprzyjemny posmak w ustach potrafi uprzykrzać życie: pojawia się rano, wraca w ciągu dnia, psuje przyjemność z jedzenia i sprawia, że człowiek odruchowo sięga po gumę, wodę czy kolejne płukanki. Jeśli jednak gorycz lub posmak "mydła" utrzymują się mimo higieny i nie pasują do tego, co akurat zjadłeś, nie powinno się tego automatycznie bagatelizować.
W badaniu z 2025 roku, opublikowanym w "Nutrition Journal", zaburzenia smaku (dysgeuzja) były wyjątkowo częste u osób z zaawansowaną chorobą wątroby – dotyczyły 58,5 proc. pacjentów. Dla porównania, przy łagodniejszych problemach wątrobowych taki objaw zgłaszało ok. 5 proc. badanych.
Wątroba działa jak filtr: pomaga neutralizować i usuwać z organizmu różne substancje, w tym amoniak. Kiedy narząd przestaje działać sprawnie, toksyny mogą kumulować się we krwi, a jednym z efektów bywa hiperamonemia (podwyższony poziom amoniaku).
Sprawdziliśmy warszawskie SOR-y
Wyjaśnienie mechanizmu opisano w "Nature Reviews Gastroenterology & Hepatology": nadmiar amoniaku może zaburzać działanie neuroprzekaźników w mózgu, m.in. wpływać na szlaki związane z GABA. W praktyce sygnały z kubków smakowych mogą być odbierane "krzywo" – i wtedy pojawia się wrażenie stałej, nieadekwatnej do sytuacji goryczy.
Może odbierać apetyt i przyspieszać osłabienie
Stały nieprzyjemny smak w ustach łatwo prowadzi do ograniczania jedzenia: posiłki przestają smakować, pojawia się niechęć do produktów białkowych, czasem dochodzą mdłości. Według danych z badania opisanego w "Nutrition Journal" osoby z zaburzeniami smaku jadły mniej białka, co wiązało się z istotnie wyższym ryzykiem sarkopenii (zaniku mięśni) – w tekście podano, że przekraczało ono 70 proc.
Co ważne, to może nakręcać błędne koło: chora wątroba sprzyja spadkowi apetytu, a niedożywienie i utrata masy mięśniowej osłabiają organizm i mogą pogarszać rokowanie. W materiale wskazano również, że u pacjentów z tym objawem ryzyko gwałtownego pogorszenia funkcji wątroby w ciągu 6 miesięcy było ponad dwukrotnie większe.
Kiedy to już "czerwona flaga"? Zwróć uwagę na objawy towarzyszące
Gorzki smak rzadko jest jedynym sygnałem, jeśli problem dotyczy wątroby. W raporcie WHO z 2024 roku jako alarmujące objawy wymieniono m.in. zażółcenie skóry i białkówek oczu, ciemny mocz, obrzęki nóg lub brzucha oraz charakterystyczny zapach z ust (fetor hepaticus), kojarzony ze "stęchlizną".
Do lekarza warto zgłosić się szczególnie wtedy, gdy:
- posmak utrzymuje się dłużej niż kilka dni i nie masz dla niego prostego wytłumaczenia,
- dochodzą nudności, ból brzucha, wyraźny spadek apetytu lub szybkie chudnięcie,
- zauważasz żółtaczkę, ciemny mocz, obrzęki albo nietypowy zapach oddechu.
W praktyce pierwszym krokiem może być wizyta u lekarza rodzinnego – w Polsce w ramach NFZ można dostać skierowanie na podstawowe badania oceniające wątrobę, takie jak próby wątrobowe. Jeśli objawy nie mijają, lepiej nie odkładać tego "na po świętach" czy "aż samo przejdzie".
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: pmc.ncbi.nlm.nih.gov pubmed.ncbi.nlm.nih.gov * who.int
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.