Nadciśnienie ma nawet 12 mln Polaków. "Może zakończyć się nagłym zgonem"

Choć lekarze szacują, że już blisko 12 mln Polaków ma nadciśnienie, to co czwarty nie ma o tym pojęcia. Powszechne są mity, które mogą skutecznie opóźnić diagnozę. Tymczasem wczesne wykrycie tego groźnego problemu może uratować życie.

Nadciśnienie może być śmiertelnie niebezpieczneNadciśnienie może być śmiertelnie niebezpieczne
Źródło zdjęć: © Getty Images / Facebook
Katarzyna Prus

Choruje co trzeci dorosły

Nadciśnienie może już dotyczyć co trzeciego dorosłego Polaka. Niestety, wielu chorych nie zdaje sobie z tego sprawy. W związku z tym nie podejmują żadnych kroków, by je leczyć.

– To obecnie plaga. Patrząc na skalę, nawet tę, którą obserwuję u swoich pacjentów, trudno to inaczej określić. Niska świadomość i lekceważenie ryzyka oraz konsekwencji tej choroby to tendencja, która zamiast spadać, wyraźnie się nasila. Dlatego nadciśnienie stało się główną przyczyną zgonów z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wskazuje w rozmowie z WP abcZdrowie kardiolog dr n. med. Beata Poprawa.

– Jeśli w porę go nie wykryjemy i nie zareagujemy, ruszy lawina powikłań, które będą nieodwracalne. To może być udar mózgu, zawał serca czy niewydolność nerek – zaznacza lekarka.

Nieleczone nadciśnienie może prowadzić do zawału nawet w młodym wieku
Nieleczone nadciśnienie może prowadzić do zawału nawet w młodym wieku © Getty Images

Bardzo poważnym zagrożeniem jest także demencja, choć o tym mało się mówi. – Nieleczone nadciśnienie tętnicze w młodszym wieku prawie dwukrotnie zwiększa ryzyko demencji po 60. roku życia – ostrzega dr Poprawa.

Lekarka tłumaczy, że dochodzi wówczas do uszkodzenia tętnic mózgowych. Przez to komórki mózgowe nie są prawidłowo odżywiane, co może prowadzić do ich degeneracji i nieodwracalnego uszkodzenia.

– Wielu takich pacjentów, którzy mieli nieleczone nadciśnienie, trafia potem do DPS-ów, bo przez rozległe i nieodwracalne zmiany otępienne są dosłownie odcięci od życia. Degradacja tętnic mózgowych prowadzi do ubytku komórek mózgowych – wyjaśnia dr Poprawa.

Dowiadują się o problemie w ostatnim momencie

– Do naszego szpitala trafiają też coraz częściej młodzi ludzie, u których doszło do zawału serca czy udaru mózgu. Kiedy szukamy przyczyny takiego zdarzenia, okazuje się, że bardzo często było to nieleczone latami nadciśnienie. Przeważnie problem był ukryty, a pacjent dowiedział się o nim dopiero, kiedy w stanie zagrożenia życia trafił do szpitala – zaznacza dr Poprawa.

Niestety, to właśnie u młodych ludzi, nawet już po trzydziestce, udar i zawał mogą mieć najbardziej gwałtowny przebieg, który może zakończyć się nagłym zgonem – przyznaje lekarka.

Paradoksalnie to starszy organizm jest w stanie lepiej poradzić sobie w takich sytuacjach. Wraz z wiekiem wykształca on mechanizm obronny w postaci mikrokrążenia obocznego.

– To dodatkowa sieć naczyń włosowatych, która w sytuacji nagłego zamknięcia jednej z głównych tętnic może dodatkowo dotlenić zagrożony niedotlenieniem mięsień sercowy. Młody człowiek może nie mieć tego mechanizmu ochronnego, bo organizm nie zdążył jeszcze stworzyć takiego dodatkowego krążenia – wyjaśnia kardiolog.

Lekarka dodaje, że nieleczone nadciśnienie może również prowadzić do innych poważnych problemów zdrowotnych. Są to m.in.:

  • niewydolność nerek, w tym tak skrajna, że wymaga dializ,

  • problemy ze wzrokiem, w tym nawet ślepota,

  • zaburzenia potencji.

Powszechne mity

Problem w tym, że nadciśnienie może przebiegać bardzo podstępnie i długo nie dawać żadnych objawów. Kiedy pojawiają się konkretne symptomy, jak ból głowy, kołatanie serca czy ból w klatce piersiowej, oznacza to, że pojawiły się już powikłania.

– Na to nakładają się mity związane z tą chorobą, a także mierzeniem ciśnienia, które jest jednym z fundamentów skutecznej profilaktyki, szczególnie u osób mających rodzinne obciążenia. Po pierwsze, Polacy nadal błędnie utożsamiają młody wiek z brakiem zagrożenia. Nagminnie słyszę w gabinecie, że 30-40 lat to nie wiek na takie choroby, więc po co się badać. Tymczasem jest wręcz odwrotnie – zaznacza dr Poprawa.

Dodaje, że jeśli nadciśnienie zostanie wykryte na wczesnym etapie, w młodym wieku, jest szansa, że pacjent nie będzie musiał brać leków. – Początkowo jesteśmy w stanie obniżyć podwyższone ciśnienie tętnicze, stosując jedynie modyfikację stylu życia: dietę, aktywność fizyczną, odpowiednią ilość snu, rezygnację z używek. Jeśli problem wykrywamy później, sama zmiana naszego trybu życia nie wystarczy. Pacjent jest już właściwie skazany na leki – wskazuje ekspertka.

Tymczasem nawet pacjenci, którzy mierzą ciśnienie, nie zawsze są właściwie leczeni. – Niestety, błędy przy mierzeniu ciśnienia są powszechne, a pacjenci według własnego widzimisię interpretują wyniki. W efekcie nie idą do lekarza, bo nie widzą takiej potrzeby. Wiele osób uważa, że "górne" ciśnienie na poziomie 140-150 mmHg to żadne zagrożenie, podczas gdy według nowych norm sygnałem alarmowym jest już tzw. ciśnienie podwyższone w przedziale skurczowego 120-140 mmHg i rozkurczowego między 70 a 90 mmHg – podkreśla kardiolog.

– Powszechne jest też usprawiedliwianie wysokiego ciśnienia stresem w pracy, który według nich nie ma długofalowego znaczenia, czy obawami przed lekarzem. Mówi się o syndromie "białego fartucha". Pacjenci twierdzą, że skacze im ciśnienie, kiedy widzą lekarza lub denerwują się wizytą w przychodni. Tymczasem takich "skoków" nigdy nie wolno lekceważyć – dodaje ekspertka.

Jak mierzyć ciśnienie?

Dr Poprawa podkreśla, że ciśnienie należy mierzyć na obu rękach i pod uwagę brać wynik, który wskazuje na wyższą wartość. Wiele osób robi jednak odwrotnie, uspokajając się w ten sposób. – Pomiar na obu rękach jest konieczny, bo np. w jednej ręce możemy mieć bardziej zaawansowane zmiany miażdżycowe, co fałszywie może obniżyć pomiar – wyjaśnia kardiolog.

Co ważne, ciśnienie należy mierzyć, kiedy jesteśmy spokojni i zrelaksowani. Nie należy robić tego w hałasie, tuż po posiłku, wysiłku fizycznym, po zapaleniu papierosa czy nawet z pełnym pęcherzem. To wszystko może wpływać na zafałszowanie wyniku.

Należy też zadbać o odpowiednio dobrany ciśnieniomierz. Chodzi m.in. o rozmiar mankietu, który powinien być szerszy dla osób o grubszych ramionach. Zbyt wąski może fałszywie zaniżyć wartość pomiaru.

Na podstawowe zasady zwróciła też ostatnio uwagę we wpisie na Instagramie kardiolog dr n. med. Joanna Bidiuk.

Jak się chronić przed nadciśnieniem?

– Wciąż spora część pacjentów pozostaje niezdiagnozowana, bo nie wykonuje regularnych pomiarów lub lekceważy pierwsze niecharakterystyczne objawy – podkreśla dr n. med. Tomasz Deptuch, kardiolog American Heart of Poland.

Przyczyny nadciśnienia są złożone, ale w dużej mierze zależą od stylu życia. Do najważniejszych czynników ryzyka należą:

  • palenie papierosów,

  • nadmierne spożywanie alkoholu,

  • dieta bogata w tłuszcze nasycone,

  • nadmiar soli,

  • brak aktywności fizycznej,

  • otyłość,

  • przewlekły stres.

Nie bez znaczenia są również predyspozycje genetyczne i zmiany hormonalne.

– W codziennej praktyce kardiologicznej widzimy, że zmiana nawyków ma ogromny wpływ na wartości ciśnienia. Pacjenci, którzy zaczynają się więcej ruszać, ograniczają sól i zrzucają zbędne kilogramy, często zauważają poprawę już po kilku tygodniach – wskazuje dr Deptuch.

Zaznacza, że modyfikacja stylu życia przynosi ogromne korzyści na każdym etapie rozwoju choroby nadciśnieniowej. – Nigdy nie jest na nią za późno. Nawet u osób z wieloletnim nadciśnieniem pozwala obniżyć wartości ciśnienia tętniczego, zmniejszyć dawki leków niezbędne do kontroli choroby, a co najważniejsze – zredukować ryzyko zawału czy udaru – podsumowuje lekarz.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. WP abcZdrowie
  2. Instagram

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie

300 zł za trzy minuty u lekarza. "Trudno spokojnie słuchać"
300 zł za trzy minuty u lekarza. "Trudno spokojnie słuchać"
Tak stres niszczy zdrowie. Te narządy mogą szczególnie ucierpieć
Tak stres niszczy zdrowie. Te narządy mogą szczególnie ucierpieć
ZUS wydaje decyzje w sprawie ważnego świadczenia. 10 proc. wniosków do kosza
ZUS wydaje decyzje w sprawie ważnego świadczenia. 10 proc. wniosków do kosza
Seria zatruć we Francji. Zmarła 12-letnia dziewczynka
Seria zatruć we Francji. Zmarła 12-letnia dziewczynka
Chcą "realnego wsparcia". Co z wolnym dla krwiodawców?
Chcą "realnego wsparcia". Co z wolnym dla krwiodawców?
W tym roku nie będzie inwazji komarów. Naukowiec tłumaczy, co się stało
W tym roku nie będzie inwazji komarów. Naukowiec tłumaczy, co się stało
Zakaz w popularnym kąpielisku. W wodzie wykryto bakterie E. coli
Zakaz w popularnym kąpielisku. W wodzie wykryto bakterie E. coli
Nigdy tak nie rób, gdy ość utknie w gardle. Skutki mogą być tragiczne
Nigdy tak nie rób, gdy ość utknie w gardle. Skutki mogą być tragiczne
Woda w polskich kąpieliskach najgorsza w Unii Europejskiej. Najnowsze dane EEA
Woda w polskich kąpieliskach najgorsza w Unii Europejskiej. Najnowsze dane EEA
Polacy nadużywają L4. Jedno pokolenie tego nie robi
Polacy nadużywają L4. Jedno pokolenie tego nie robi
Nietypowe przyczyny zgagi. Nie tylko to, co jemy, ma na nią wpływ
Nietypowe przyczyny zgagi. Nie tylko to, co jemy, ma na nią wpływ
Zastosuj podczas grillowania. Unikniesz przykrych dolegliwości
Zastosuj podczas grillowania. Unikniesz przykrych dolegliwości