Francuzi je wycofują. Chodzi o "potencjalnie rakotwórcze" promieniowanie
Francuska Krajowa Agencja Częstotliwości (ANFR) wezwała firmę Apple do wstrzymania sprzedaży iPhone’a 12. Za powód wskazała nieprawidłowości w wynikach testu, które wykazały, że współczynnik absorpcji swoistej (SAR) telefonu jest zbyt wysoki. Co to oznacza?
W tym artykule:
iPhone przekroczył normy. Francuzi reagują
Jak donosił Reuters, francuska agencja zapowiedziała, że wyśle swoich agentów do salonów Apple i innych dystrybutorów w celu sprawdzenia, czy model smartfona został faktycznie wycofany.
Z kontrowersyjną decyzją ANFR nie zgadza się nie tylko potentat elektroniki.
- Z punktu widzenia zdrowia i bezpieczeństwa nie jest to narażanie kogokolwiek na ryzyko – mówi cytowany przez Reutersa prof. Rodney Croft, przewodniczący Międzynarodowej Komisji ds. Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym (ICNIRP).
Czy smartfony powodują raka. Wyniki analizy naukowców
A to właśnie poziom SAR był przyczyną decyzji Francuzów. SAR (ang. specific absorption rate) służy do informowania o tym, jaka ilość energii fal radiowych jest pochłaniana przez komórki ludzkiego ciała w czasie korzystania z telefonu komórkowego. Wynik podawany jest w jednostce Wat (W) na kilogram masy ciała.
Wykonywanie pomiarów SAR jest obowiązkowe dla każdego producenta smartfonów przed wypuszczeniem na rynek nowego modelu urządzenia. W Europie dopuszczalna wartość SAR wynosi 2 W/kg w przypadku głowy i ciała, dla kończyn – 4 W/kg masy ciała. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych wartość dla głowy i ciała jest dwukrotnie niższa i wynosi zaledwie 1 W/kg.
Są powody do obaw?
Francuskie laboratoria wykazały absorpcję energii elektromagnetycznej w wysokości 5,74 wata na kilogram podczas testów. Symulowały one trzymanie iPhone'a 12 w dłoni lub kieszeni spodni. To oznacza, że model iPhone’a przekracza o 1,74 W/kg współczynnik pochłaniania energii elektromagnetycznej mierzonej dla kończyn. Badania ujawniły za to, że smartfon nie przekracza norm SAR, gdy trzymany jest w torbie, kieszeni kurtki czy przy uchu.
Według Crofta wyniki ANFR są różne od tych przedstawionych przez Apple, ponieważ francuska agencja oceniła poziom promieniowania, zakładając bezpośredni kontakt urządzenia ze skórą z pominięciem warstw tekstylnych.
Reuters przypomina, że organ Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), czyli Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC), odpowiada za globalne wytyczne dotyczące limitów SAR. IARC już w 2011 r. sklasyfikował pole magnetyczne powstające wskutek korzystania z komórek jako "potencjalnie rakotwórcze".
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.