Jak emocje wpływają na serce? Kardiolog wyjaśnia, co dzieje się w organizmie
Emocje mają wpływ na ciało, także na serce. W momentach silnego stresu czy strachu organizm reaguje błyskawicznie, uruchamiając mechanizmy, które trudno świadomie kontrolować. Co dokładnie dzieje się wtedy z sercem i dlaczego niektórzy reagują na emocje inaczej niż inni – wyjaśnia w rozmowie z PAP kardiolog i prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego prof. Robert J. Gil.
W tym artykule:
Jak silne emocje wpływają na serce?
Strach, stres czy nagły przypływ adrenaliny powodują wyrzut hormonów i neuromediatorów, które pobudzają serce do szybszej pracy. Jak podkreśla prof. Gil, u większości osób prowadzi to do przyspieszenia tętna i wzrostu ciśnienia, choć niektórzy reagują odwrotnie – chwilowym osłabieniem i spadkiem ciśnienia krwi. – W tzw. drugiej fazie rozszerzają się naczynia krwionośne na obwodzie ciała, powodując, że tej krwi nagle w poszerzonym łożysku może zabraknąć i to serce nie ma czego tłoczyć – wyjaśnia prof. Gil. Wskazuje również, że niektórzy potrafią częściowo kontrolować pracę serca poprzez tzw. nerw błędny, który spowalnia jego rytm i obniża ciśnienie. To jednak umiejętność wymagająca lat treningu – dla większości ludzi reakcje emocjonalne pozostają całkowicie mimowolne.
Kardiolog zaznacza, że ekstremalne przeżycia mogą w pewnych okolicznościach doprowadzić do zaburzeń pracy serca. Dzieje się tak, gdy dochodzi do nadmiernej stymulacji nerwu błędnego lub gdy istnieją choroby współistniejące, np. zapalenie mięśnia sercowego. – Może mu zabraknąć krwi. I można wtedy w przenośni powiedzieć, że serce stanęło. Serce może zwolnić, zatrzymać się z powodu bardzo mocnej symulacji nerwu błędnego. Mogą mieć na to wpływ także procesy chorobowe, które dzieją się w sercu i jego otoczeniu – np. borelioza. (...) Serce nie ma idealnej ochrony. Co prawda jest obudowane warstwami błon, które je zabezpieczają, ale ta bariera jest dla patogenów do przejścia. Organizm swoimi siłami odpornościowymi nie jest w stanie zawsze sobie z tym poradzić. Stąd zapalenia mięśnia sercowego – mówi prof. Gil.
Rola snu w zachowaniu zdrowego serca
Czy więc oglądanie horrorów lub słuchanie strasznych historii może zaszkodzić? Zdaniem kardiologa – teoretycznie tak, choć nie ma na to jednoznacznych dowodów. – Teoretycznie jest to możliwe, ale nie mam naukowych dowodów. (...) Miejmy też świadomość, że dla różnych ludzi różne bodźce emocjonalne prowokują różne odpowiedzi – zaznacza specjalista. Jednocześnie zwraca uwagę na inny aspekt: horror może zakłócać sen, a jego brak jest uznanym czynnikiem ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. – Horrory, koszmarne historie wpływają na jego [snu - przyp. red.] jakość. Organizm gorzej funkcjonuje, mogą zachodzić procesy zmniejszające jego wydolność, odporność. Nie jestem zwolennikiem tego typu spędzania wolnego czasu. – podsumowuje prof. Gil.
Nie chcą się leczyć, boją się. Psycholożka o problemach Polaków
Jak dbać o serce?
Dbanie o serce opiera się na codziennych, drobnych wyborach. Regularna aktywność fizyczna, taka jak spacer czy jazda na rowerze, wspiera krążenie i dotlenia organizm. Ograniczenie długiego siedzenia sprzyja lepszej pracy układu sercowo-naczyniowego i zmniejsza ryzyko nadciśnienia. Istotną rolę odgrywa również sposób odżywiania. Zdrowa dieta opiera się na produktach bogatych w tłuszcze nienasycone – znajdują się one w rybach, orzechach i olejach roślinnych. Spożywanie posiłków w spokojnym tempie i unikanie podjadania między nimi wpływa korzystnie na metabolizm i gospodarkę lipidową.
Na kondycję serca wpływają także używki. Nadmierne spożycie alkoholu, palenie papierosów czy picie dużych ilości kawy sprzyjają rozwojowi chorób sercowo-naczyniowych. Umiar i równowaga w codziennym stylu życia pozostają jednym z najskuteczniejszych sposobów na zachowanie zdrowego serca.
Żródło: PAP, WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.