Kary za nieodwołane wizyty. Dr Sutkowski: Logistyczny bałagan

Obywatelska petycja skierowana do resortu zdrowia zakłada finansowe konsekwencje dla pacjentów, którzy nie informują o swojej nieobecności. Tylko czy takie rozwiązanie jest w ogóle możliwe i faktycznie ma sens? Pytamy prezesa Kolegium Lekarzy Rodzinnych lek. Michała Sutkowskiego, co realnie mogłoby skrócić kolejki do lekarzy.

Kary za nieodwołane wizyty. Dr Sutkowski: "Logistyczny bałagan"Kary za nieodwołane wizyty. Dr Sutkowski: "Logistyczny bałagan"
Źródło zdjęć: © Adobe Stock/PAP
Aleksandra Zaborowska

Pacjenci nie odwołują wizyt

Z roku na rok problem nieodwoływania wizyt u lekarzy kontraktowanych przez NFZ narasta. Tylko w 2023 roku nie doszło do skutku aż 1,3 miliona umówionych wizyt. Oznacza to nie tylko blokadę miejsc dla innych chorych, ale także realne straty finansowe dla systemu ochrony zdrowia. W odpowiedzi na tę sytuację obywatel RP zaproponował konkretne rozwiązania w petycji przesłanej do Ministerstwa Zdrowia.

W dokumencie znalazły się m.in. propozycje wprowadzenia opłat rejestracyjnych w wysokości 50 zł - zwracanych, jeśli pacjent zjawi się na wizycie. W przypadku jej nieodwołania kwota miałaby przepadać. Co więcej, powtarzające się przypadki absencji miałyby być objęte systemem progresywnym: 50 zł za pierwsze przewinienie, 100 zł za kolejne, a uporczywe naruszanie zasad mogłoby skutkować podniesieniem kosztów opieki w systemie e-zdrowie (P1).

Tylko czy takie rozwiązanie miałoby szansę się sprawdzić?

- Przede wszystkim pobieranie opłat, a następnie ich zwracanie, wprowadziłoby niewyobrażalny zamęt w rozliczeniach przychodni. Mogę z całą pewnością powiedzieć też, że pacjenci odwoływaliby się od tych kar: tłumaczyli, że byli chorzy, mieli wyjątkową sytuację rodzinną, zepsuł im się samochód... Kto ma się zająć obsługą tych odwołań? Do tego byłby potrzebny nowy personel, nowy system, więc w konsekwencji wydalibyśmy pewnie więcej pieniędzy, żeby zaoszczędzić trochę - ocenia w rozmowie z WP abcZdrowie lek. Michał Sutkowski, prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych.

Petycja w sprawie kar za nieodwołanie wizyty lekarskiej
Petycja w sprawie kar za nieodwołanie wizyty lekarskiej © gov.pl

Kara za nieodwołanie wizyty? Nawet sankcje karne

Najdalej idący pomysł przesłany do MZ zakłada możliwość traktowania nieodwoływanych wizyt jako przestępstwo z art. 160 Kodeksu karnego, czyli narażenie innych na niebezpieczeństwo utraty zdrowia przez ograniczenie dostępu do świadczeń. Choć brzmi to drastycznie, autor petycji podkreśla, że konsekwencje takich zachowań mogą być poważne - zwłaszcza w przypadku specjalistów, do których kolejki sięgają miesięcy.

- Z prawnej perspektywy wprowadzenie kar, a co dopiero tak poważnych, jak zwiększenie składki zdrowotnej czy zarzut narażenia innych na niebezpieczeństwo utraty zdrowia, byłoby ogromnym wyzwaniem legislacyjnym. Wymagałoby bardzo wielu zmian w tzw. ustawie-matce z 24 sierpnia 2004 o ubezpieczeniach zdrowotnych i wszystkich pozostałych aktach wykonawczych. Te zmiany wymagałyby czasu, narobiłyby logistycznego bałaganu i w ogólnym rozrachunku pewnie dołożyłyby pracy przychodniom i szpitalom, choć rozumiem intencję tego projektu - podkreśla lekarz.

MZ przeciwko karom

Obecnie obowiązujące przepisy zobowiązują pacjenta do poinformowania placówki o rezygnacji z wizyty, ale w praktyce brak jakichkolwiek realnych sankcji powoduje ich ignorowanie. W najgorszym wypadku pacjent trafia na koniec kolejki.

Resort zdrowia podchodzi do tematu z ostrożnością. Główna obawa dotyczy osób w trudnej sytuacji materialnej, które mogłyby unikać wizyt z obawy przed karami. W odpowiedzi autor petycji przypomina, że obecnie istnieje wiele wygodnych sposobów anulowania wizyty: telefon, SMS, e-mail czy formularz internetowy. Wiele przychodni stosuje już również przypomnienia SMS bądź telefoniczne z szybką opcją anulowania, by ograniczyć skalę problemu bez uciekania się do kar finansowych.

- Podniesienie składki po trzeciej nieodwołanej wizycie to już, moim zdaniem, duży koszt społeczny i finansowy, który, owszem, byłby pewnym "straszakiem", ale i miałby pewnie wymiar stygmatyzujący pacjenta. Nie uważam więc, żeby to było dobre rozwiązanie, choć nadal, rozumiem jego intencję - dodaje.

- Sugerowałbym sposób prostszy w realizacji, ale też dla niektórych pacjentów bardziej dotkliwy niż 50 czy 100 złotych kary. Jeśli pacjent nie stosuje się do regulaminu przychodni, przychodnia powinna mieć prawo zwyczajnie odmówić świadczeń i podać alternatywne rozwiązanie. To jest już możliwe, ale bardzo rzadko stosowane i obarczone z jednej strony ogromną mitręgą, a z drugiej prawnie niejasne - zaznacza prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych.

Dr Sutkowski podkreśla jednak, że nie tylko nieodwoływanie wizyt stanowi problem, który mógłby potencjalnie skutkować odmową świadczenia usług medycznych przez daną przychodnię.

- Nieodwoływanie wizyt to tylko czubek góry problemów w relacji podmiot leczniczy-pacjent. Logistycznie trudne jest też, gdy pacjenci się spóźniają, czy nie odbierają swoich badań, a robią to nagminnie. Albo kiedy nie odbierają telefonów z teleporadami czy przejawiają agresję słowną. Zapomina się, że to jest układ, w którym pacjent ma nie tylko prawa, ale i obowiązki - podsumowuje ekspert.

Jak zaznacza dr Sutkowski, obowiązki pacjenta to temat, wokół którego od wielu lat trwa dyskusja, także z udziałem Rzecznika Praw Pacjenta.

- Na razie jest ona jednak bezproduktywna - dodaje.

Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. NFZ

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Palce stają się sine na mrozie? Może za tym stać jedno zaburzenie
Palce stają się sine na mrozie? Może za tym stać jedno zaburzenie
Nazywana "szwajcarskim scyzorykiem długowieczności". Gdzie znaleźć spermidynę?
Nazywana "szwajcarskim scyzorykiem długowieczności". Gdzie znaleźć spermidynę?
Poziom CRP tak samo ważny, jak cholesterol? Zwróć uwagę na ten parametr
Poziom CRP tak samo ważny, jak cholesterol? Zwróć uwagę na ten parametr
George Michael odszedł w święta. Na co zmarł artysta?
George Michael odszedł w święta. Na co zmarł artysta?
"Tylko jedna ość" na świątecznym dyżurze. Czym grozi wbicie ości w przełyk?
"Tylko jedna ość" na świątecznym dyżurze. Czym grozi wbicie ości w przełyk?
Naturalne wsparcie dla wątroby. Może pomóc po przejedzeniu
Naturalne wsparcie dla wątroby. Może pomóc po przejedzeniu
Główny sprawca raka w tym kraju. Odpowiada aż za 62 proc. przypadków
Główny sprawca raka w tym kraju. Odpowiada aż za 62 proc. przypadków
Globisz przeszedł rozległy udar. Dziś mówi o sobie: Jestem szczęśliwy
Globisz przeszedł rozległy udar. Dziś mówi o sobie: Jestem szczęśliwy
Ser i śmietana mogą obniżać ryzyko demencji? Zaskakujące wyniki badań
Ser i śmietana mogą obniżać ryzyko demencji? Zaskakujące wyniki badań
"Pierwszy sygnał" uszkodzenia nerek, wątroby. Kluczowe badanie
"Pierwszy sygnał" uszkodzenia nerek, wątroby. Kluczowe badanie
Suplementy, które mogą podnosić ciśnienie krwi. Ważne ostrzeżenie dla sercowców
Suplementy, które mogą podnosić ciśnienie krwi. Ważne ostrzeżenie dla sercowców
Denga i chikungunya coraz częstsze. Tak można się ochronić
Denga i chikungunya coraz częstsze. Tak można się ochronić