Trwa ładowanie...

Kupujesz leki w sklepie spożywczym albo na stacji benzynowej? "Nie wiemy, co tak naprawdę jest w tej tabletce"

 Katarzyna Prus
27.08.2022 18:33
Kupowanie leków poza apteką jest ryzykowne
Kupowanie leków poza apteką jest ryzykowne (East News)

Leki bez recepty, które bez problemu można dostać w sklepie spożywczym, drogerii lub na stacji benzynowej wcale nie muszą być bezpieczne. Łatwa dostępność nie daje takiej gwarancji. Eksperci ostrzegają, że robiąc takie zakupy poza apteką, poważnie ryzykujemy. - Nie ma tu żadnej kontroli i nadzoru, mimo że kupuje je mnóstwo ludzi. Nie wiemy, jak były przechowywane i skąd pochodzą. Kupujemy lek przeciwbólowy, a możemy skończyć z zatruciem - ostrzega Łukasz Pietrzak, farmaceuta i popularyzator wiedzy medycznej.

spis treści

1. Leki nie z apteki - czy to jest bezpieczne?

Kupując leki poza apteką, np. w sklepach spożywczych czy na stacjach benzynowych można sobie poważnie zaszkodzić. Oszczędność czasu, która często jest decydującym argumentem przy takich zakupach, może drogo kosztować.

Leki najlepiej kupować w aptece
Leki najlepiej kupować w aptece (Getty Images)
Zobacz film: "Wysoka temperatura wpływa na jakość leków"

"Przede wszystkim nie masz żadnej pewności, że lek przechowywany jest prawidłowo. Zbyt wysoka temperatura przechowywania (sklep bez klimatyzacji lub umiejscowienie leku przy szybie w upalny dzień) może znacząco wpłynąć na jakość produktu m.in. na zawartość substancji leczniczej. W aptece temperatura jest stale monitorowana!" - ostrzega Dawid Polak, biotechnolog i popularyzator nauki.

- Kluczowe dla przechwowywania leków parametry, czyli temperatura i wilgotność, są w aptece stale monitorowane. Większość aptek ma już specjalne systemy, które kontrolują to non stop. Temperatura graniczna dla praktycznie większości leków, które można kupić również poza apteką, które można kupić również poza apteką, to 25 stopni Celsjusza. Niestety w sklepie czy na stacji benzynowej nikt tego nie sprawdza - podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie Łukasz Pietrzak, farmaceuta i popularyzator wiedzy medycznej.

- Przez to nie wiemy, co tak naprawdę kupujemy i co jest w tych tabletkach. Zbyt wysoka temperatura prowadzi do rozkładu substancji czynnej, a także zmian chemicznych, w wyniku których mogą powstać wręcz szkodliwe dla zdrowia substancje. Przez to działanie leku będzie zupełnie inne, niż myślimy. Kupujemy lek przeciwbólowy, a możemy nabawić się poważnego zatrucia - ostrzega farmaceuta.

Dodaje, że niebezpieczne procesy chemiczne mogą też zachodzić w lekach pod wpływem wilgoci.

2. Sprzedaż poza kontrolą

Łukasz Pietrzak zwraca też uwagę, że w sklepach czy na stacjach benzynowych łatwo naciąć się na leki przeterminowane, a także preparaty z niesprawdzonych kanałów dystrybucji. - Sklepy nie podlegają takim obostrzeniom jak apteki, w związku z czym nikt nie sprawdza terminów ważności leków, które leżą na półkach. Dodatkowo nikt nie kontroluje gdzie, w jakich warunkach oraz jak długo były magazynowane, zanim trafiły do sprzedaży - zaznacza farmaceuta.

- Mało tego, nie znamy kanału dystrybucji, nie mamy gwarancji, że był on sprawdzony i bezpieczny. Dla aptek to właśnie bezpieczeństwo jest podstawowym wyznacznikiem, a dla innych podmiotów bardzo często dobra cena - dodaje. Podkreśla, że w aptece jest to ściśle kontrolowane i w razie wątpliwości, takie preparaty są od razu utylizowane. W sklepie nikt tego nie robi.

Ponadto sklepy i stacje benzynowe nie podlegają prawu farmaceutycznemu, przez co nie mają obowiązku śledzenia komunikatów inspekcji farmaceutycznej dotyczących ewentualnych wycofań leków. Dlatego leki, które powinny niezwłocznie zniknąć z półek, mogą być nadal w sprzedaży. Inspekcja farmaceutyczna nie ma prawa kontroli takich punktów. Jest to możliwe tylko w przypadku aptek.

3. Uważaj na suplementy

Jak tłumaczy Łukasz Pietrzak, w sklepie czy na stacji benzynowej nie można też liczyć na profesjonalną poradę dotyczącą na przykład interakcji z innymi lekami.

- W aptece możemy zapytać o każdy aspekt związany z działaniem leku, skutków ubocznych, dawkowania czy interakcji z innymi przyjmowanymi już preparatami np. w chorobach przewlekłych, które mogą być niebezpieczne. W sklepie nikt nam tego nie powie - podkreśla farmaceuta.

Zaznacza też, że za te same leki w sklepie czy na stacji musimy zapłacić więcej niż w aptece. Dodatkowo w aptece możemy poprosić o tańszy zamiennik, w innych miejscach nie są one dostępne.

Ostrzega też przed kupowaniem suplementów. - Suplementy już same w sobie są ryzykownym zakupem. Nikt nie kontroluje ich jakości i ilości składników aktywnych. Tak naprawdę każdy może wprowadzić taki produkt do sprzedaży, co oznacza bardzo poważne zagrożenie. Kupowanie ich w sklepach czy na stacjach benzynowych, a także w internecie, gdzie często są fałszowane, jest bardzo ryzykowne dla naszego zdrowia - zaznacza Pietrzak.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze