Lekarka mówi, co je, by żyć dłużej, a czego unika. "Czuję różnicę w ciele i głowie"
"Żyjemy dłużej, ale też dłużej cierpimy" - mówi dr Vonda Wright, ortopeda i chirurg sportowy, która od ponad dwóch dekad bada proces starzenia się. Autorka książki "Unbreakable" przekonuje, że zdrowa starość nie musi oznaczać bólu i ograniczeń. W codziennych nawykach stawia na ruch, dietę przeciwzapalną, regenerujący sen oraz bliskość z innymi.
W tym artykule:
"Starzenie się oznacza nieuchronny upadek"? Niekoniecznie
Badania pokazują, że kobiety mają statystycznie większe szanse na dłuższe życie niż mężczyźni. Dr Vonda Wright podkreśla jednak, że wydłużona długość życia powinna iść w parze z jego jakością.
- Jestem w pełni świadoma, że choć żyjemy dłużej, to również dłużej cierpimy. A większość rozmów o długowieczności opierała się dotąd na badaniach dotyczących mężczyzn - mówi lekarka.
Przez lata prowadziła badania nad starzeniem się układu mięśniowo-szkieletowego na Uniwersytecie w Pittsburghu. Analizowała między innymi osoby starsze, które aktywnie uprawiają sport, uczestnicząc w ogólnokrajowych igrzyskach seniorów. Jej celem od początku kariery było "obalenie przekonania, że starzenie się oznacza nieuchronny upadek".
Objawy zatrucia dioksynami
- Mantra, którą obrałam we wczesnych latach 2000, brzmiała: "Zamierzam zmienić sposób, w jaki się starzejemy w tym kraju" - wspomina.
Obecnie Wright prowadzi praktykę kliniczną i stworzyła inicjatywę Precision Longevity, w ramach której uczy pacjentów, jak zachować zdrowie i energię na dłużej. Jej wskazówki to nie teoretyczne zalecenia, ale praktyki, które sama stosuje.
Ruch zamiast siedzenia
Wright nie wyobraża sobie dnia bez ruchu. Codziennie stara się przejść przynajmniej 45 minut, a w tygodniu kilka razy wykonuje sprinty i trening siłowy.
- Nie chodzi o bycie chudym. To mnie nie interesuje. Chodzi o bycie szczupłym, a szczupłość to zdrowie - podkreśla.
Wplata także elementy skakania, zarówno na skakance, jak i w klasy, co - jak tłumaczy - wzmacnia kości dzięki ruchom w wielu kierunkach.
Zdrowie mózgu i sen
Ważnym filarem jej stylu życia jest sen.
- O 21:30 jestem w łóżku, o 5:00 wstaję, niezależnie od dnia tygodnia. Wiem, jak różni się wtedy praca mojego mózgu - mówi.
Lekarka podkreśla także rolę terapii hormonalnej.
- Bez estrogenu mózg głoduje. Poczułam to, gdy w wieku 47 lat uderzyła mnie perimenopauza. Dlatego zdecydowałam się na jego suplementację i uważam, że miało to ogromne znaczenie dla mojego zdrowia - mówi.
Siła więzi społecznych
Oprócz ruchu i diety istotne są relacje. Wright radzi, aby otaczać się pięcioma osobami, z którymi ma się najbliższy kontakt. Sama codziennie wymienia wiadomości z grupą koleżanek-lekarek, utrzymuje też bliską więź z rodziną, w tym sześciorgiem dzieci i wnukami. Nawet media społecznościowe traktuje jako narzędzie budowania więzi.
- To pięć osób, którymi się otaczasz, ma największy wpływ na twoje zdrowie i długowieczność - podkreśla.
Dieta przeciwzapalna
Na talerzu Wright dominują białko i zielone warzywa liściaste. Je codziennie około 130 gramów białka, sięgając po nabiał, jajka i mięso. Unika cukru i prostych węglowodanów.
- Czuję różnicę w ciele i głowie, kiedy jem cukier - stany zapalne, otępienie. Dlatego wybieram odżywianie przeciwzapalne - mówi.
Jej wyjątkiem jest własny chleb na zakwasie, który piecze co dwa tygodnie.
Umysł otwarty na nowe
Wolny czas Wright spędza z książkami. Często sięga po publikacje o zdrowiu kobiet, jak "Estrogen Matters", ale od niedawna pozwala sobie także na literacką ucieczkę w science fiction.
- Zwykle nie czytam fikcji, ale "Red Rising" pozwoliło mi na chwilę oderwać się od świata pacjentów - przyznaje.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: cnbc.com
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.