2 z 5Diagnoza
Lekarze stwierdzili u Thessy endometriozę w 2014 roku. Kobieta zmagała się z obfitymi miesiączkami. Pomiędzy krwawieniami skarżyła się na bóle brzucha, które utrudniały wypełnianie codziennych obowiązków. Badanie USG wykazało, że w jej prawym jajniku znajduje się kilkucentymetrowa torbiel, którą usunięto podczas laparoskopii. Okazało się, że to czwarte, najcięższe stadium endometriozy, w którego przebiegu macica jest nieruchoma.
Kobieta przygotowuje się do operacji, która potrwa 7 godzin. Stosuje farmakoterapię. Przyjmuje lek o nazwie Synarel, który zahamował produkcję hormonów, co sprawiło, że 27-latka weszła w okres menopauzy. Po zabiegu czeka ją jeszcze tygodniowa hospitalizacja.
Thessy przyznaje, że choroba ma wpływ nie tylko na jej zdrowie, ale kondycję psychiczną. Świadomość, że to nieuleczalne schorzenie negatywnie wpływa na samopoczucie.
“Trudno wyjaśnić, jaki ból i frustrację muszę wytrzymywać każdego dnia. Jestem chora przez bycie chorą. Oprócz borykania się z trudnościami fizycznymi to myślenie o mojej płodności i kondycji mojej macicy, kiedy wiem, że nie ma na to żadnego lekarstwa, jest dla mnie trudne psychicznie” - przyznaje.
Zobacz też: Uwaga! Klocki LEGO® Friends na wyciągnięcie ręki. Weź udział w naszym konkursie