Przełomowe badania. "Kluczowy czynnik zdrowia i długości życia"
Osobowość nie jest tylko "stylem bycia". Coraz więcej danych sugeruje, że może realnie dokładać cegiełkę do tego, jak długo żyjemy. Co ciekawe, nie wszystkie cechy charaktery wykazały związek z długowiecznością w badaniach. "Osobowość jest kluczowym czynnikiem wpływającym na zdrowie i długość życia" – podkreśla dr Páraic Ó’Súilleabháin, psycholog z Uniwersytetu w Limerick i autor badań.
W tym artykule:
Badacze obliczyli długość życia na podstawie osobowości
Zespół z University of Limerick przeanalizował wieloletnie dane z badań prowadzonych na czterech kontynentach. W efekcie zebrano informacje obejmujące prawie 6 mln "osobolat" życia oraz ponad 43 tys. zgonów. Autorzy podkreślają, że to jedno z największych i najdokładniejszych ujęć związku między cechami osobowości a długością życia.
Co ważne, wpływ osobowości na długość życia okazał się porównywalny z klasycznymi determinantami zdrowia publicznego, takimi jak dochód czy wykształcenie.
Najbardziej konsekwentny sygnał dotyczył neurotyzmu, czyli skłonności do niepokoju, zamartwiania się i większej chwiejności emocjonalnej. Dorośli z wyższym poziomem tej cechy byli wyraźnie bardziej narażeni na przedwczesny zgon.
Jak wygląda statystyczny klient w polskiej aptece?
Badacze wyliczyli, że każdy jednopunktowy wzrost neurotyzmu wiązał się z około 3 proc. wzrostem ryzyka śmierci "w dowolnym momencie". Zależność była szczególnie widoczna u młodszych dorosłych, co pasuje do hipotezy, że długotrwały stres oraz trudności w regulacji emocji mogą stopniowo obciążać organizm.
Dr Máire McGeehan, podkreślała jednak w rozmowie z "Newsweekiem", że nie należy panikować: ryzyko to jest względne, a nie absolutne. To ważne rozróżnienie, bo łatwo wpaść w pułapkę myślenia "taki mam charakter, niczego z tym nie zrobię". Tymczasem w grę wchodzą mechanizmy pośrednie, które da się modyfikować.
Sumienność i ekstrawersja: cechy, które "chronią"
Z drugiej strony w danych mocno wyróżniała się sumienność. Osoby bardziej zorganizowane, zdyscyplinowane i nastawione na realizację celów miały wyraźnie niższe ryzyko zgonu. Każdy jednopunktowy wzrost sumienności wiązał się z około 10-procentową redukcją ryzyka śmierci, co było najsilniejszym efektem ochronnym w analizie.
Korzyści pojawiały się też przy ekstrawersji rozumianej jako towarzyskość i łatwość wchodzenia w relacje. Wyższe wyniki tej cechy łączono nawet z trzykrotnie niższym ryzykiem śmierci, zwłaszcza w krajach takich jak USA i Australia.
Co ciekawe, cechy takie jak otwartość (ciekawość, kreatywność) i ugodowość (współpraca, zaufanie) nie wykazywały wyraźnego związku z ryzykiem zgonu. Dr Páraic S Ó’Súilleabháin, nazwał wyniki "przełomowymi" i wskazał, że mogą zmienić myślenie o profilaktyce: obok badań i leków liczy się też uczenie się radzenia sobie ze stresem i budowanie prozdrowotnych nawyków, które osobowość może ułatwiać albo utrudniać.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Newsweek
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.