Aktorka Marnie Schulenburg zmarła w wieku 38 lat. Trzech specjalistów pomyliło objawy raka
Jej córka miała zaledwie pięć miesięcy, gdy Marnie dowiedziała się o chorobie. Już wówczas nowotwór był w czwartym stadium zaawansowania. Wcześniej doradca laktacyjny, terapeuta zajęciowy i ginekolog błędnie zdiagnozowali u aktorki zapalenie piersi spowodowane karmieniem. Gdy prawda wyszła na jaw, Schulenburg zależało na jednym: pozostać silną dla córki.
1. Mąż aktorki uhonorował jej odejście
Aktorka zyskała sławę dzięki "As The World Turns", jednak największą i najtrudniejszą jej rolą była walka z rakiem. Gdy odeszła 17 maja, cztery dni przed swoimi 38. urodzinami, jej mąż zaapelował, by nie nazywać tego przegraną.
"Proszę, nie mów, że Marnie przegrała walkę z rakiem. To po prostu nieprawda. Od czasu diagnozy codziennie obserwowałem, jak kopie raka w tyłek" – pisał Zack w mediach społecznościowych, potwierdzając śmierć ukochanej.
Przyznał też, że bolesną diagnozę postanowili zaatakować "ślepym optymizmem".
2. Pierwsze objawy pojawiły się po porodzie
Objawy tej podstępnej choroby pojawiły się w 2020 roku – niedługo po tym, jak parze narodziła się córka. Niestety lekarze mimo wykonanego badania USG nie rozpoznali, z jakim wrogiem przyjdzie się Marnie mierzyć. Kilka miesięcy później okazało się, że nowotwór jest w czwartym stadium zaawansowania.
Aktorka skupiła się na jednym: żeby żyć i pozostać silną dla córki. O swojej walce opowiadała w mediach społecznościowych – w ostatnim poście, umieszczonym na koncie na Instagramie napisała:
"Nie jest idealnie być 38-letnią mamą, która potrzebuje butli z tlenem, aby przeżyć. Chcę być dla niej silna i piękna. Chcę jej pokazać, jak poruszać się po tym świecie ze współczuciem, siłą, żywotnością, humorem i radością, tak jak pokazała mi moja Matka".
"Odpuść sobie maskę tlenową, po prostu pamiętaj, jak się oddycha".
Zagraniczne media donoszą, że bezpośrednią przyczyną śmierci aktorki były przerzuty raka piersi.
3. Rak zapalny piersi – rzadki, ale bardzo groźny nowotwór
Ten typ raka należy do rzadkich, ale wyjątkowo agresywnych. Postępuje szybko, a diagnozowany jest późno, najczęściej gdy komórki rakowe blokują naczynia limfatyczne obecne w piersiach.
Wskutek tego pojawiają się objawy takie jak zaczerwienienie, opuchlizna i ból. Jedyną szansą dla chorych jest jednoczesne wdrożenie chemioterapii, radioterapii i interwencji chirurgicznej.
Jakie objawy powinny jeszcze wzbudzić czujność?
- pojawienie się tzw. skórki pomarańczowej wokół sutka, przypominającej cellulit,
- deformacja – najczęściej wklęśnięcie sutka,
- zaczerwienienie piersi,
- tkliwość piersi i wyraźnie cieplejsza skóra w miejscu zajęcia sutka,
- powiększone węzły chłonne.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.