Lepiej uważać. Może zwiększać ryzyko udaru, migotania przedsionków
W powszechnej świadomości suplementy z olejem rybim (np. tran) są bardzo zdrowe. Zawierają m.in. kwasy omega-3, które minimalizują ryzyko chorób układu krążenia. Najnowsze badania pokazują jednak, że nie każdy może po nie sięgać, bo jest grupa osób, u których zwiększają ryzyko udaru i migotania przedsionków.
1. Badacze ostrzegają przed tymi suplementami
Do takich wniosków doszli badacze z Chin, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Danii, którzy przez średnio 12 lat (od 1 stycznia 2006 r. do 31 grudnia 2010 r., z okresem obserwacji do 31 marca 2021 r.) monitorowali stan zdrowia ponad 400 000 uczestników brytyjskiego Biobanku. Eksperci przeanalizowali dane 415 737 uczestników w wieku 40-69 lat. 1/3 z nich przyznała, że regularnie sięga po suplementy diety z olejem rybim.
Wyniki swoich analiz badacze opublikowali w artykule "Regular use of fish oil supplements and course of cardiovascular diseases: prospective cohort study" na łamach czasopisma "BMJ Medicine" (Maj 2024, 3(1)).
2. Olej rybi nie taki zdrowy jak uważano
Wśród wszystkich uczestników badania, którzy nie cierpieli na choroby układu krążenia, zidentyfikowano 18 367 pacjentów, u których wystąpiło incydentalne zaburzenie rytmu serca (migotanie przedsionków) oraz 22 636 pacjentów, u których wystąpiły poważne niekorzystne zdarzenia sercowo-naczyniowe.
Okazało się, że istotną rolę w przejściu od stanu zdrowia do poważnych niepożądanych zdarzeń sercowo-naczyniowych odgrywało regularne stosowanie suplementów zawierających olej rybi.
Czy to oznacza, że obecne w oleju rybim kwasy omega-3 zamiast pomóc, szkodzą?
To nie jest takie oczywiste, bo w przypadku osob, które przeszły udar mózgu, zawał serca lub zmagają się z inną chorobą sercowo-naczyniową, obecne w oleju rybim kwasy omega-3 mogą działać ochronnie. Wykazują bowiem działanie antyarytmiczne, przeciwzakrzepowe i przeciwmiażdżycowe. Poprawiają też funkcje śródbłonka naczyniowego, redukują stężenie triglicerydów oraz obniżają ciśnienie tętnicze.
Badacze sugerują, że konieczne są dalsze badania w celu określenia dokładnych mechanizmów rozwoju i prognozowania zdarzeń związanych z chorobami układu krążenia w przypadku regularnego stosowania suplementów z olejem rybnym.
Wyniki najnowszych badań nie dla wszystkich są zaskoczeniem, zwłaszcza że lekarze od lat przestrzegają przed sięganiem po suplementy diety na własną rękę.
Mało kto myśli też o działaniach niepożądanych, a te w przypadku przyjmowania zbyt dużych dawek kwasów omega-3 lub nadwrażliwości osobniczej są dość dotkliwe. Wśród najczęściej zgłaszanych są:
- nudności,
- zawroty głowy,
- zaburzenia smaku,
- bóle brzucha,
- refluks,
- wymioty,
- zaparcia,
- zapalenie żołądka lub jelit,
- zaburzenia czynności wątroby,
- trądzik,
- swędzącą wysypka.
3. Suplementacja kwasami omega-3. Kiedy jest konieczna?
O zaletach kwasów omega-3 obecnych w oleju rybim mówi się od dawna. Suplementy tego typu (w postaci płynnej lub w kapsułkach) dostępne są w każdej aptece. Trzeba jednak sięgać po nie z rozwagą i dopiero wówczas, gdy zaleci to lekarz.
Warto też, by kwasy omega-3 były dostarczane wraz z dietą. Ich cennym źródłem są ryby, zwłaszcza łosoś, śledzie i makrela (jednak zawartość omega-3 jest w nich uzależniona od stanu fizjologicznego ryb, pory roku i akwenu połowu).
Kwasy omega-3 znajdziemy też w olejach roślinnych (zwłaszcza lnianym, rzepakowym, wiesiołkowym).
W profilaktyce i leczeniu chorób układu krążenia zaleca się podaż dwóch porcji ryb tygodniowo, w tym jednej tłustej, oraz podaż kwasu alfa-linolenowego (ALA) w postaci m.in. olejów roślinnych i orzechów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.