Minister zdrowia Sobierańska-Grenda: Wzrost kosztów jest nie do udźwignięcia
W systemie publicznej ochrony zdrowia narasta napięcie – szpitale zmagają się z ograniczonym finansowaniem, a w budżecie NFZ wciąż widoczna jest wielomiliardowa luka. O tym, jak resort zamierza poradzić sobie z deficytem i co dalej z finansowaniem systemu, opowiedziała minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda w rozmowie z Money.pl.
W tym artykule:
- NFZ w trudnej sytuacji finansowej
- Sobierańska-Grenda: Myślę, że w tym roku będziemy mieli problem rozwiązany
- Minister wskazuje przyczyny sytuacji w NFZ
- Przesunięcia zabiegów i rekordowa dotacja
- Reforma wynagrodzeń i pomysł limitów płacowych
- E-rejestracja i konsolidacja szpitali
- "Nie przyszłam nikogo rozliczać"
NFZ w trudnej sytuacji finansowej
Końcówka roku przynosi coraz większe napięcie wokół finansów publicznej ochrony zdrowia. W wielu regionach szpitale ograniczają planowe zabiegi i wstrzymują przyjęcia nowych pacjentów.
W niektórych województwach zaległości wobec największych placówek sięgają 20 mln zł na szpital, a w kasie Narodowego Funduszu Zdrowia nadal brakuje około 10 mld zł.
- Spływają do nas sygnały ze szpitali w całej Polsce, które wstrzymały nowe przyjęcia pacjentów i przekładają planowe zabiegi na przyszły rok. Takich sygnałów jest już kilkadziesiąt i dotyczą świadczeń z różnych dziedzin medycyny w tym kardiologii, gastrologii, urologii, reumatologii - przyznał w rozmowie z WP abcZdrowie Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej (NIL).
- NFZ od kilku miesięcy nie płaci, więc szpitale były zmuszone, by nakładać takie limity. Nie są w stanie dłużej kredytować leczenia. Mamy prawie koniec roku i nadal ogromną dziurę w budżecie, której nie da się zasypać - dodał Kosikowski.
Sobierańska-Grenda: Myślę, że w tym roku będziemy mieli problem rozwiązany
W rozmowie z Money.pl minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda potwierdziła, że problem finansowy NFZ jest poważny, ale jego skala została już częściowo ograniczona.
- Kroczący wzrost kosztów jest nie do udźwignięcia. Skoro nie chcemy zwiększać składki zdrowotnej - bo deklaracje polityków są tu jednoznaczne - musimy liczyć na pieniądze z budżetu państwa - powiedziała w wywiadzie dla serwisu.
- Mówimy o problemach z brakiem 14 mld zł, ale sytuacja się trochę zmieniła od momentu, kiedy ta kwota wybrzmiała - ze względu na to, co od tamtej pory już dołożył minister finansów. Dzisiaj najbardziej newralgiczne są jeszcze 4 mld zł.
- Minister finansów dołożył bowiem 3,4 mld zł, do tego dochodzi jeszcze ok. 1 mld z przekazanych obligacji. Mieliśmy jeszcze trochę oszczędności, prowadzimy też rozmowy o kolejnych możliwościach wsparcia. Myślę, że w tym roku będziemy mieli problem rozwiązany – dodała.
Minister przyznała jednocześnie, że kłopoty z płynnością to tylko część szerszego problemu. - W przyszłym roku, mimo zwiększenia o 26 mld zł finansowania zdrowia, nadal będzie nam brakowało 23 mld zł - dodała, zapowiadając rozmowy z resortem finansów o dalszym wsparciu.
Minister wskazuje przyczyny sytuacji w NFZ
Sobierańska-Grenda wskazała kilka głównych przyczyn rosnących wydatków. NFZ finansuje coraz więcej świadczeń nielimitowanych, a od kilku lat przejął także zadania wcześniej opłacane bezpośrednio z budżetu państwa, m.in. ratownictwo medyczne, programy lekowe dla seniorów czy świadczenia wysokospecjalistyczne.
- Podwyżki wyceny świadczeń i zaszyte podwyżki wynagrodzeń idą przez NFZ, więc to jest duże obciążenie, obecnie ponad jedna czwarta całego budżetu Funduszu – podkreśliła minister.
W jej ocenie konieczna jest "głęboka rewizja koszyków świadczeń" i przegląd wycen procedur medycznych. Wśród rozważanych zmian znalazły się m.in. obniżki wyceny ablacji, operacji kręgosłupa oraz niektórych zabiegów rehabilitacyjnych.
Przesunięcia zabiegów i rekordowa dotacja
Doniesienia o przekładaniu zabiegów minister określiła jako wyzwanie lokalne. Decyzje podejmowane są przez poszczególne szpitale, z zachowaniem bezpieczeństwa pacjentów i ciągłości procesu leczenia. - Narodowy Fundusz Zdrowia na bieżąco płaci za świadczenia, zgodnie z podpisanymi umowami. Dodatkowe środki, jakie otrzymał Fundusz, zostały już ujęte w planach finansowych oddziałów wojewódzkich NFZ i podpisywane są z placówkami medycznymi aneksy zwiększające ich kontrakty – wyjaśniła w rozmowie z Money.pl.
Resort zapewnia, że dotacja dla NFZ już teraz jest rekordowa – przekroczyła 31 mld zł. Jednocześnie trwają rozmowy z Ministerstwem Finansów o jej dalszym zwiększeniu.
Reforma wynagrodzeń i pomysł limitów płacowych
W wywiadzie minister potwierdziła, że 18 listopada odbędzie się posiedzenie Zespołu Trójstronnego, na którym omawiane będą zmiany w ustawie o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.
- Na stole jest kilka propozycji. Zamrożenie ustawy o wynagrodzeniach na dwa lata - takie wnioski są ze strony samorządowców i pracodawców. Jest wniosek, żeby przesunąć o pół roku kolejną podwyżkę - z lipca 2026 r. na styczeń 2027 r. To ponad 4 mld zł więcej w przyszłorocznym budżecie - wyliczyła Sobierańska-Grenda.
W debacie pojawiają się też pomysły limitów płacowych dla lekarzy. - Wybrzmiała kwota 200-230 zł na godzinę, co daje 40-48 tysięcy złotych miesięcznie limitu. Pada propozycja, żeby określić widełki albo górną granicę wynagrodzenia, a pozostawić zarządzającemu decyzję o formie kontraktu - podkreśliła.
E-rejestracja i konsolidacja szpitali
Jednym z ważniejszych wyzwań resortu ma być wdrożenie centralnej e-rejestracji. Od stycznia obejmie ona m.in. kardiologię, mammografię i cytologię, a w kolejnych latach także inne świadczenia. Dla osób wykluczonych cyfrowo przewidziano 20 proc. terminów w tradycyjnej rejestracji oraz uruchomienie bota głosowego w 2026 roku.
Sobierańska-Grenda zapowiedziała również kontynuację procesu konsolidacji szpitali, który, jak zaznaczyła, "ma zwiększyć efektywność zarządzania i ustabilizować stawki wynagrodzeń".
"Nie przyszłam nikogo rozliczać"
Na koniec minister podkreśliła, że kieruje resortem z pozycji eksperta, nie polityka. - Nie przyszłam nikogo rozliczać, przyszłam zdiagnozować stan systemu i rozmawiać z ekspertami, niezależnie od strony politycznej – zaznaczyła.
Zarówno dane NFZ, jak i wypowiedzi minister zdrowia pokazują, że mimo rekordowych nakładów i dopłat, system ochrony zdrowia wciąż wymaga gruntownej reformy – finansowej, organizacyjnej i strukturalnej.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Money.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.