Mówili, że to zapalenie pęcherza. Chłoniak zajmował już kolejne narządy
U młodej kobiety, która od miesięcy miała objawy grypopodobne, lekarz podejrzewali zakażenie układu moczowego (ZUM). Jednak tomografia komputerowa ujawniła coś niepokojącego. Niedługo później 20-latka rozpoczęła wyczerpującą chemioterapię.
1. Lekarz się pomylił. Kobieta nie dała się zbyć
Olivia Jennings z Melbourne w Australii cierpiała na przewlekły kaszel, dokuczały jej też inne objawy typowe dla infekcji wirusowej dróg oddechowych. Jej niepokój dodatkowo budził niewielki, ale bolesny guzek nad obojczykiem.
Zdaniem lekarza to było powszechne bakteryjne zakażenie układu moczowego (ZUM), mimo że nie wskazywały na to dolegliwości, które nękały 20-latkę. Kiedy następnego dnia po nietrafionej diagnozie obudziła się zlana potem, postanowiła niezwłocznie umówić się na wizytę w prywatnym szpitalu.
Lekarz, który przyjął dziewczynę, zasugerował, by wykonać tomografię komputerową. Przyznał, że dzięki badaniu sam niedawno dowiedział się, że ma kamienie nerkowe niewidoczne na obrazie z badania USG. Ta sugestia okazała się strzałem w dziesiątkę.
W rozmowie z "Daily Mail" Olivia przyznaje, że badanie ujawniło nowotwór.
- Lekarz powiedział, że nie mam kamienia nerkowego, ale obrzęknięte węzły chłonne w żołądku i płyn w sercu – opowiada. - To był kompletny szok. Kiedy wspomniał o moim sercu, pomyślałam: "to już koniec, umrę". W tym momencie lekarze byli prawie pewni, że to rak.
2. To był chłoniak Hodgkina
Kolejne badania, w tym biopsja, ujawniły, że nowotwór rozprzestrzenił się na szyję, klatkę piersiową, żołądek i miednicę. Diagnoza: chłoniak Hodgkina.
To dość rzadki nowotwór krwi, niegdyś nazywany ziarnicą złośliwą. Jego charakterystyczną cechą jest występowanie w młodym wieku, najczęściej w trzeciej dekadzie życia. Początkowo nowotwór rozwija się w węzłach chłonnych szyjnych, nadobojczykowych, pachowych, z czasem może dawać przerzuty do węzłów odległych czy narządów tj. płuca, żołądek szpik kostny i kości.
Inne charakterystyczne objawy dla chłoniaka to:
- nocne poty,
- gorączka lub utrzymujący się stan podgorączkowy,
- nieuzasadniony spadek masy ciała.
Chłoniak daje duże szanse pełnego wyleczenia, jednak kluczowe jest postawienie diagnozy jak najwcześniej.
- To było dziwne uczucie i z jakiegoś powodu pierwszą myślą, jaka przyszła mi do głowy, było: "Nigdy nie wyszłam za mąż"! Na czym tak bardzo mi zależało, choć nie zdawałam sobie z tego sprawy – wyznaje 20-latka.
Tydzień od momentu, kiedy Olivia usłyszała, że ma ZUM, rozpoczęła chemioterapię. Po pięciu miesiącach leczenia nowotwór jest w odwrocie, a Australijce zostały trzy cykle. Lekarze są optymistycznie nastawieni – młoda kobieta nie będzie potrzebowała planowanej początkowo interwencji chirurgicznej.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.