Można być za starym na raka? "To uderzające odkrycie"
Nowe badania opublikowane w "Nature Aging" podważają dotychczasowe przekonania o tym, że ryzyko raka zawsze rośnie z wiekiem. Naukowcy ze Stanford University wykazali, że bardzo stare myszy znacznie rzadziej rozwijają agresywne nowotwory płuc niż młode osobniki. Odkrycie to może zmienić sposób, w jaki rozumiemy proces starzenia i jego wpływ na powstawanie nowotworów.
W tym artykule:
Starość jako tarcza przeciwnowotworowa?
Przez lata dominowało przekonanie, że im starszy organizm, tym większe ryzyko rozwoju raka. Wynikało to z obserwacji u ludzi i ze standardowych modeli badawczych, w których doświadczalne zwierzęta były zwykle młode. Jednak nowe wyniki ze Stanford przeczą temu schematowi. Bardzo stare myszy okazały się odporne na agresywną postać raka płuc, która błyskawicznie rozwijała się u młodych zwierząt.
– To uderzające odkrycie – powiedział dr Monte Winslow, profesor nadzwyczajny genetyki i patologii. Jak podkreślał, naukowcy oczekiwali, że starsze osobniki będą częściej chorować i gorzej znosić rozwój nowotworu, tymczasem stało się odwrotnie.
Dane z laboratoriów potwierdzają obserwacje z życia
Ryzyko raka u ludzi gwałtownie rośnie między 50. a 80. rokiem życia, po czym zaczyna się stabilizować, a nawet spadać po 85. roku. Dotąd nie było pewne, czy to efekt mniejszej liczby badań przesiewowych, czy rezultat biologicznej selekcji. Badania na myszach pokazują jednak, że proces może mieć głębszą, molekularną podstawę.
Nietypowe objawy raka mózgu
– Starzenie się to systemowa zmiana w organizmie, ale większość badań nad rakiem u myszy przeprowadza się na młodszych zwierzętach – zaznaczyła dr Emily Shuldiner. Gdy wprowadzono identyczne mutacje nowotworowe do organizmów młodych i starych myszy, to właśnie młode osobniki rozwijały liczne, szybko rosnące guzy.
Co dzieje się w komórkach starych zwierząt?
Dotychczasowy model zakładał, że z wiekiem kumulują się mutacje, które sprzyjają rozwojowi nowotworów. Jednak zdaniem prof. Dmitrija Petrova ze Stanford rzeczywistość wygląda inaczej.
– Standardowy model raka zakłada, że wraz z wiekiem kumulują się szkodliwe czynniki w postaci mutacji. A kiedy zbierze się wystarczająco dużo złych rzeczy, pojawia się rak. Powyżej pewnego wieku powinno to być niemal nieuniknione. Ale tak nie jest. Po pewnym czasie starzenie się wydaje się raczej formą tłumienia raka – powiedział.
Starzejący się organizm gromadzi nie tylko mutacje, lecz także inne zmiany – m.in. przekształcenia w metylacji DNA czy niestabilność genomu. Część z tych chaotycznych procesów może paradoksalnie działać ochronnie, tłumiąc rozwój nowotworów.
Młode myszy chorują znacznie ciężej
Aby porównać rozwój raka płuc u myszy w różnym wieku, dr Shuldiner musiała poczekać, aż zwierzęta osiągną późną starość. Gdy u obu grup wywołano nowotwór, różnice były ogromne:
u młodych myszy masa komórek nowotworowych była około trzy razy większa,
młode osobniki miały też trzykrotnie więcej guzów,
ich guzy były znacznie większe i bardziej agresywne.
Innymi słowy: to młode zwierzęta były ciężej chore.
Rola genów supresorowych zmienia się wraz z wiekiem
Naukowcy porównali także skutki inaktywacji 25 genów supresorowych nowotworów. Te geny odpowiadają za ochronę przed rozwojem raka i biorą udział w procesach starzenia. Ku zaskoczeniu badaczy, blokada tych genów miała silniejszy wpływ u młodych myszy niż u starych.
Szczególnie dotyczyło to genu PTEN. Jego inaktywacja w młodych myszach prowadziła do dynamicznego rozwoju nowotworu, podczas gdy u starych – efekt był znacznie słabszy. To sugeruje, że skuteczność terapii celowanych może zależeć od wieku pacjenta.
– Okryliśmy, że wzorce, o których wiadomo, że są związane ze starzeniem się, nadal występują w komórkach nowotworowych u starych myszy – powiedziała dr Shuldiner. Mimo że komórki rakowe dzielą się szybko, w starszych zwierzętach nadal widoczne były sygnatury starzenia.
Zaskoczeniem było to, że po inaktywacji PTEN komórki nowotworowe starych myszy wyglądały równie "młodo", jak te u młodych zwierząt – co wskazuje na silną zależność między aktywnością pojedynczego genu a starzeniem komórkowym.
Modele raka trzeba przemyśleć na nowo
– Aby nowe metody leczenia były skuteczne, modele muszą być poprawne – podkreślił dr Winslow. Obecne modele oparte na młodych zwierzętach mogą więc zniekształcać obraz tego, jak nowotwory działają w organizmach starszych pacjentów.
Prof. Petrov dodaje, że "konsekwencje tej historii mogą być ogromne". Badacze sugerują, że starzenie może mieć także ochronną stronę – i że zrozumienie tego procesu może otworzyć drogę do nowych terapii przeciwnowotworowych inspirowanych biologią późnej starości.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.