Narodowy program antybiotykowy do poprawy. Ekspertka wskazuje braki
Narodowy Program Ochrony Antybiotyków wymaga nie tylko formalnego wpisania do strategii zdrowotnej, ale przede wszystkim realnego wsparcia finansowego i organizacyjnego – podkreśla dr Anna Olczak-Pieńkowska. Braki w budżecie i systemie kontroli zakażeń sprawiają, że zagrożenie antybiotykoopornością w Polsce rośnie.
W tym artykule:
Narodowy program antybiotykowy – między deklaracjami a realnymi działaniami
Narodowy Program Ochrony Antybiotyków istnieje formalnie w ramach Narodowego Programu Zdrowia, ale w praktyce jego funkcjonowanie napotyka poważne ograniczenia.
- Budżet programu jest niewystarczający, zwłaszcza w obliczu rosnących potrzeb systemu ochrony zdrowia – mówi dr Anna Olczak-Pieńkowska z WIM-PIB.
Ekspertka zaznacza, że skuteczna walka z antybiotykoopornością wymaga nie tylko środków finansowych, lecz także ujednoliconych procedur, skutecznego monitoringu oraz dobrze wyszkolonego personelu.
Mięso na antybiotykach. "Kupujmy w sklepach, sieciówki są pod kontrolą"
Światowy Tydzień Wiedzy o Antybiotykach (18–24 listopada) przypomina o konieczności racjonalnego stosowania leków przeciwdrobnoustrojowych i edukacji w zakresie oporności bakterii. Tegoroczne hasło kampanii WHO brzmi: "Act Now: Protect Our Present, Secure Our Future". To sygnał, że czas działać szybko i skutecznie, zanim problemy związane z antybiotykami wymkną się spod kontroli.
Antybiotyki nadużywane – przyczyny rosnącej oporności
Rosnąca antybiotykooporność to skutek wieloletnich zaniedbań w edukacji i nadzorze nad leczeniem.
- Już w momencie odkrycia penicyliny pojawiały się ostrzeżenia, że leki mogą stracić skuteczność, jednak zostały zignorowane – tłumaczy dr Olczak-Pieńkowska.
W Polsce problem nasilił się głównie w podstawowej opiece zdrowotnej. Lekarze, często pod presją pacjentów lub czasu, przepisywali antybiotyki "na wszelki wypadek", zamiast czekać na wyniki diagnostyki mikrobiologicznej i stosować terapię celowaną.
W szpitalach trudności sprawia izolacja pacjentów skolonizowanych drobnoustrojami wielolekoopornymi, brak odpowiedniego personelu, procedur i środków finansowych. Starsze, tanie antybiotyki przestają działać, a nowoczesne leki rezerwowe są drogie, wymagają terapii skojarzonych i specjalistycznych konsultacji, co znacząco podnosi koszty systemu ochrony zdrowia.
Koszty antybiotyków i zagrożenia dla pacjentów
Raport WIM-PIB pokazuje niepokojące liczby: liczba izolacji Klebsiella pneumoniae typu NDM wzrosła 3,5-krotnie wśród nowo przyjętych pacjentów. Zużycie antybiotyków nie zmieniło się znacząco, ale koszty terapii w pierwszym kwartale 2025 roku wzrosły o ponad 27 proc.
- Wydatki na leki ostatniej szansy i nowoczesne antybiotyki poszły w górę, ponieważ starsze preparaty przestają działać, a infekcje stają się coraz bardziej oporne – tłumaczy dr Olczak-Pieńkowska.
Najbardziej niebezpieczne bakterie w Polsce to Klebsiella pneumoniae typu NDM, Acinetobacter baumannii typu OXA oraz MRSA – gronkowiec złocisty oporny na metycylinę. Kolonizacja tymi szczepami sama w sobie nie jest chorobą, ale u pacjentów osłabionych odpornością może prowadzić do ciężkich infekcji. W takich przypadkach konieczne jest stosowanie droższych, bardziej skomplikowanych terapii antybiotykowych, a izolacja chorych bywa ograniczona z powodu braków kadrowych i lokalowych.
Jak poprawić sytuację – rekomendacje ekspertki
Dr Olczak-Pieńkowska podkreśla, że skuteczna polityka antybiotykowa wymaga systemowych działań:
zwiększenia finansowania Narodowego Programu Ochrony Antybiotyków,
wprowadzenia jednolitych wytycznych i ich konsekwentnej egzekucji,
lepszego monitoringu epidemiologicznego i współpracy między szpitalami,
racjonalizacji stosowania antybiotyków i wsparcia programów kontroli zakażeń,
edukacji pacjentów oraz rozwoju kadr mikrobiologów i farmakologów klinicznych,
podejścia "One Health", obejmującego medycynę, weterynarię i środowisko, aby ograniczyć oporność bakteryjną napędzaną antybiotykami w rolnictwie.
Ekspertka podkreśla, że szybka diagnostyka mikrobiologiczna, izolacja pacjentów i wysoka kultura higieny w szpitalach są dziś kluczowe dla ochrony zdrowia.
- Tam, gdzie lokalne programy kontroli zakażeń działają konsekwentnie, widać pozytywne efekty. Jednak by osiągnąć to w całym kraju, potrzebne jest stabilne finansowanie i zdecydowane wsparcie systemowe – zaznacza dr Olczak-Pieńkowska.
Polskie szpitale i pacjenci stoją więc przed poważnym wyzwaniem. Racjonalne stosowanie antybiotyków, lepsza edukacja i skuteczna polityka ochrony zdrowia to dziś klucz do ograniczenia rosnącej antybiotykooporności, zanim problem wymknie się spod kontroli.
Źródła
- PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.