Trwa ładowanie...

Nawet 70 proc. pacjentów robi to źle. "Ryzyko grzybicy jamy ustnej czy kołatania serca"

 Katarzyna Prus
10.01.2025 11:30
Farmaceutka przestrzega. 70 proc. Polaków popełnia ten błąd
Farmaceutka przestrzega. 70 proc. Polaków popełnia ten błąd (Getty Images/Instagram)

Mimo że w sezonie infekcyjnym lekarze bardzo często zapisują leki w aerozolach, większość pacjentów nie wie, jak je stosować. Farmaceutka przestrzega, że niewłaściwe używanie tzw. wziewów może mieć poważne skutki uboczne.

spis treści

1. 70 proc. pacjentów źle stosuje leki

Sezon zachorowań w pełni, więc pacjenci masowo kupują leki na infekcje dróg oddechowych. To nie tylko popularne tabletki, czy syropy, ale też leki podawane w aerozolach wziewnych. I to właśnie z tzw. wziewami jest problem.

"Są to np. leki rozszerzające oskrzela, przydatne w przerywaniu ataku kaszlu. Czy wiesz, że powinieneś używać ich w połączeniu z komorą inhalacyjną?" - zwraca uwagę farmaceutka Dominika Lewandowska.

We wpisie opublikowanych na Facebooku zauważa, że "o ile w przypadku dzieci każdy o tym pamięta, to dorośli pacjenci najczęściej nie wiedzą nawet o istnieniu takiej komory".

Zobacz film: "Jak odróżnić grypę od przeziębienia?"
Większość pacjentów nie wie, jak stosować leki wziewne
Większość pacjentów nie wie, jak stosować leki wziewne (Getty Images)

"Wyobraź sobie, że masz atak kaszlu, ciężko ci się oddycha, a ty musisz wziąć głębi wdech i jeszcze w odpowiednim momencie podać sobie dawkę leku. Brzmi skomplikowanie? I tak jest! Użycie tzw. 'wziewów' jest dosyć trudne" - tłumaczy farmaceutka.

Ekspertka wskazuje, że nawet 70 proc. pacjentów "robi to źle". I to pomimo że leki wziewne stosują od wielu lat.

"Przez to lek trafia do jamy ustnej i gardła zamiast do dolnych dróg oddechowych" - wyjaśnia Lewandowska.

"Dzięki tubie lek wziewny może być prawidłowo zainhalowany, a ty będziesz miał mniejsze działania niepożądane - jej zastosowanie to mniejsze ryzyko między innymi grzybicy jamy ustnej czy kołatania serca" - zaznacza.

2. Groźne interakcje

Takich błędów w sezonie infekcyjnym jest znacznie więcej. Powszechnie stosowane leki na przeziębienie, takie jak np. krople do nosa, czy saszetki mogą wchodzić w interakcje z innymi preparatami i nasilać objawy chorób przewlekłych.

Zobacz także: Leki na przeziębienie. Z tym lepiej ich nie łączyć

- Pacjenci kompletnie nie zdają sobie sprawy, że taka kaskada lekowa może być śmiertelnie niebezpieczna - ostrzegała niedawno w rozmowie z WP abcZdrowie Dominika Lewandowska.

Ryzykowne mogą być chociażby popularne saszetki lub tabletki na przeziębienie zawierające pseudoefedrynę, fenylefrynę czy feniraminę, które mogą nasilać problemy z prostatą.

- Fenylefryny, zarówno tej w formie saszetek do rozpuszczenia i picia, jak i sprayu do nosa nie powinny stosować osoby chore na nadciśnienie, cukrzycę, nadczynność tarczycy, zaburzenia rytmu serca, czy jaskrę. Substancja ta powoduje m.in. zwężenie naczyń krwionośnych i podnosi ciśnienie tętnicze, zwiększa również stężenie glukozy we krwi - przestrzegała też farmaceutka Angelika Talar-Śpionek z serwisu gdziepolek.pl.

Nie należy też łączyć środków na katar w formie tabletek z pseudoefedryną ze sprayami na katar, które zawierają ksylometazolinę. Jest to powszechny błąd, a może prowadzić do niebezpiecznego podwyższenia ciśnienia tętniczego krwi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze