Podwyżki w ochronie zdrowia. Lekarz mówi, co to oznacza w praktyce
Minister zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała wzrost nakładów na ochronę zdrowia. W ciągu roku do systemu trafi 18 mld zł, co ma poprawić dostępność i jakość świadczeń. - To nie jest tak, że pieniądze dzieli się na wynagrodzenia, a oddzielnie są przeznaczane na leczenie. Pensje są wypłacane z tego, co personel zarobi za leczenie - tłumaczy Jakub Kosikowski, rzecznik NIL.
W tym artykule:
Priorytety: psychiatria, ratownictwo, medycyna szkolna
Konferencja prasowa, która odbyła się 25 czerwca w Warszawie, dotyczyła rekomendacji Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji w sprawie zmian w finansowaniu świadczeń opieki zdrowotnej, w związku ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia zasadniczego pracowników ochrony zdrowia.
- Chcemy nie tylko finansować podwyżki w ochronie zdrowia. Chcemy także, by te podwyżki przekładały się na coraz wyższą dostępność usług medycznych i coraz wyższą ich jakość. Dlatego określiliśmy priorytetowe obszary. To m.in. psychiatria. Punkt konsultacyjny będzie bardziej dostępny dla rodziców i dzieci na tym pierwszym poziomie, mówię o opiece psychologa - poinformowała minister.
Wskazała, że szczególny nacisk położono również na takie obszary jak ratownictwo medyczne, transport medyczny oraz medycyna szkolna. Wzrosną także wyceny w ginekologii, neurologii i rehabilitacji.
- To nie jest tak, że pieniądze dzieli się na wynagrodzenia, a oddzielnie są przeznaczane na leczenie. Pensje są wypłacane z tego, co personel zarobi za leczenie - zaznacza w rozmowie z portalem WP abcZdrowie lek. Jakub Kosikowski, rezydent onkologii klinicznej i rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej.
Rekomendacje i nowe wyceny
Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji przygotowała rekomendacje dotyczące wydatków na podstawie danych o wynagrodzeniach przekazanych przez placówki. Dokumenty te trafiły do Ministerstwa Zdrowia do 5 czerwca, a ostateczną kwotę zatwierdza minister zdrowia.
Od 1 lipca nastąpi kolejny ustawowy wzrost minimalnych wynagrodzeń w ochronie zdrowia. Zmiany obejmą lekarzy, pielęgniarki, położne, farmaceutów, diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów, ratowników medycznych oraz innych pracowników sektora zdrowia. Wysokość minimalnej pensji zależy od przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej z poprzedniego roku oraz współczynnika przypisanego do danego stanowiska.
- W leczeniu pacjenta uczestniczy cały personel medyczny. Szpital rozlicza świadczenia, które zostały wykonane - dostaje za to określoną kwotę i z tego opłaca koszty. Im więcej leczymy, tym więcej będzie na pensje, szpital ma większe przychody - wyjaśnia specjalista.
Potrzeby finansowe szpitali
Według Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych na realizację podwyżek dla pracowników etatowych i kontraktowych w drugim półroczu szpitale będą potrzebować 8,5-9 mld zł, co daje ok. 18 mld zł w skali roku.
- 18 mld to jest kwota, którą w ciągu roku wydajemy na wszystkie poradnie specjalistyczne. Za kolejne 18 mld można więc "kupić" drugie tyle wizyt i rozładować kolejki praktycznie do zera. Wszystko zależy od tego, jakie świadczenia NFZ za te środki kupi od szpitali i poradni, ale jest to kwota, która faktycznie może wpłynąć na zwiększenie dostępności świadczeń, zwłaszcza tam, gdzie te kolejki są najdłuższe - podsumowuje dr Kosikowski.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.