Pożyteczni goście w ogrodach. Nie przepędzaj ich ze swojej działki
Wraz z nadejściem wiosny i lata ogród tętni życiem – wokół roślin roi się od owadów i pajęczaków. Naszym pierwszym odruchem bywa sięgnięcie po opryski i repelenty. Tymczasem, jak przypominają eksperci, nie wszystkie stworzenia z ogrodu zasługują na miano szkodników. Wiele z nich pełni kluczowe funkcje w ekosystemie, a ich obecność może przynieść korzyści większe niż jakikolwiek środek owadobójczy.
W tym artykule:
- Wrogowie mszyc, sprzymierzeńcy ogrodników
- Osy – nieproszeni, ale niezwykle pożyteczni goście
- Jak pozbyć się kleszczy z własnego ogrodu? Oto kilka naturalnych, sprawdzonych sposobów
- Pajęczy sojusznicy – nie oceniaj po wyglądzie
- Jaszczurki – mikroskopijni niszczyciele kleszczy
- Azyl dla przyjaznych stworzeń
Wrogowie mszyc, sprzymierzeńcy ogrodników
Biedronki kojarzone są z dobroczynnym wpływem na ogród – to jedne z najskuteczniejszych naturalnych pogromców mszyc. Ale nie są jedyne. Równie skuteczne w walce ze szkodnikami są larwy złotooków, które jesienią często szukają schronienia w naszych domach. Ich łakomstwo na mszyce dorównuje sławie biedronek.
Inną grupą wartą naszej sympatii są bzygowate – muchówki, które udają groźniejsze od siebie owady, upodabniając się do os, pszczół, a nawet trzmieli. Ich larwy są drapieżne i dosłownie czyszczą ogród z mszyc, a dorosłe osobniki skutecznie zapylają rośliny.
Osy – nieproszeni, ale niezwykle pożyteczni goście
Choć ich obecność przy stole z ciastem może być uciążliwa, osy w ogrodzie pełnią niezwykle istotną funkcję. Żywią swoje larwy pokarmem mięsnym, a więc polują na inne owady – często te, które faktycznie są zagrożeniem dla upraw.
Jak pozbyć się kleszczy z własnego ogrodu? Oto kilka naturalnych, sprawdzonych sposobów
Jak tłumaczą leśnicy, skuteczność os w redukowaniu populacji szkodników może dorównywać ptakom owadożernym. Dlatego warto rozważyć tolerowanie ich obecności – pod warunkiem, że nie budują gniazda tuż przy drzwiach i oknach.
Pajęczy sojusznicy – nie oceniaj po wyglądzie
Pająki, choć często budzą lęk, w polskich ogrodach nie stanowią zagrożenia. Wręcz przeciwnie – są doskonałymi myśliwymi, którzy pomagają kontrolować liczebność owadów, w tym tak uciążliwych jak komary.
Przykładem może być niewielki, zaledwie kilkumilimetrowy skakun arlekinowy, który upodobał sobie ściany budynków. Aż 60 proc. jego ofiar stanowią właśnie komary. Nieco większy, ale nieszkodliwy kątnik również zasługuje na ochronę – choć wygląda groźnie, to pająk o łagodnym usposobieniu.
Jaszczurki – mikroskopijni niszczyciele kleszczy
Dzikie zakątki ogrodu to raj dla zwinek – jaszczurek, które polują na rozmaite bezkręgowce, w tym również kleszcze. Co ważne, same nie przenoszą chorób odkleszczowych, a ich obecność może ograniczać ryzyko infekcji u ludzi. Wystarczy usypać w ogrodzie niewielki kopczyk z kamieni, by stworzyć dla nich idealne warunki.
Wśród naturalnych wrogów kleszczy są także owady pasożytnicze – np. mikroskopijne błonkówki, które składają jaja wewnątrz nimf kleszczy. Ich larwy dosłownie rozrywają swojego żywiciela od środka. Choć brutalne, takie rozwiązania mogą w przyszłości stać się podstawą biologicznej walki z plagą kleszczy.
Azyl dla przyjaznych stworzeń
Zamiast postrzegać owady i pajęczaki jako wrogów, spróbujmy dostrzec ich rolę w ogrodowym ekosystemie. Czasem wystarczy odrobina cierpliwości i wiedzy, by zrozumieć, że wśród skrzydlatych i ośmionogich bywalców ogrodu jest wielu sojuszników.
I choć niektórych wolelibyśmy nie spotkać ich na ścieżce do altanki, to właśnie oni dbają o równowagę, której nie zapewni żaden chemiczny oprysk.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Gardenary
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.