Trwa ładowanie...

Problem Igi Świątek z melatoniną może dotknąć każdego. "Zanieczyszczenia leków są bardzo częste"

 Katarzyna Prus
29.11.2024 12:20
"Hormon ciemności" to popularny lek. Przez zanieczyszczenie preparatu Świątek została oskarżona o doping
"Hormon ciemności" to popularny lek. Przez zanieczyszczenie preparatu Świątek została oskarżona o doping (Getty Images)

Skażona melatonina stała się źródłem problemów Igi Świątek, która otrzymała pozytywny wynik testu antydopingowego. Farmaceuci podkreślają, że zanieczyszczenia leków to nie są jednostkowe przypadki. - Wystarczy spojrzeć na powody wycofania leków - zanieczyszczenia inną substancją są bardzo częste - wskazuje farmaceutka Angelika Talar-Śpionek.

spis treści

1. Iga Świątek zażyła skażoną melatoninę

Iga Świątek w emocjonalnym nagraniu opublikowanym na Instagramie odniosła się do pozytywnego wyniku testu antydopingowego, który otrzymała we wrześniu.

Wykryto u niej trimetazydynę (popularny lek stosowany w leczeniu choroby niedokrwiennej serca, ale u sportowców jest niedozwolonym dopingiem), ale w śladowych ilościach. Tenisistka tłumaczyła, że wykryte u niej stężenie było "najniższe w historii".

Jak do tego doszło? Okazuje się, że przypadkiem. To właśnie tą substancją była zanieczyszczona maletonina, którą zażywa stale tenisistka. Świątek tłumaczyła, że jest ona niezbędna "ze względu na podróże, jetlag, na stres związany z pracą". Bez tego, jak zaznaczyła, miałaby duże problemy ze snem.

Zobacz film: "Cukrzyca. Historia Mai"

Melatonina to hormon naturalnie występujący w organizmie. Jest nazywana "hormonem ciemności", bo jej wydzielanie następuje po zmroku (światło hamuje ten proces). Niedobór melatoniny może wiązać się z poważnymi problemami ze snem.

- Melatonina to jeden z najpopularniejszych środków na zaburzenia snu. Z naszych danych wynika, że aktualnie utrzymuje się też w czołówce leków, po które najczęściej sięgają pacjenci - wskazuje w rozmowie z WP abcZdrowie farmaceutka Angelika Talar-Śpionek, ekspertka serwisu gdziepolek.pl

- Choć w Polsce jest to lek dostępny bez recepty (melatonina jest też dostępna w postaci suplementu, ale o dużo niższej dawce substancji czynnej - red.), warto skonsultować się z lekarzem, bo przeciwskazania dotyczą osób z zaburzeniami hormonalnymi, układu immunologicznego, czy nerek, a także depresją, problemami z wątrobą czy osób zażywających leki przeciwzakrzepowe - zwraca uwagę farmaceutka.

Nie powinny go zażywać także kobiety ciężarne i karmiące.

- Pamietajmy, że to nie jest odpowiednik melisy, którą każdy może wypić przed snem, tylko hormon, który odpowiada za nasz zegar biologiczny, więc nieumiejętne stosowanie melatoniny może go skutecznie rozregulować - dodaje ekspertka.

Dodaje, że melatonina to nie jest lek, która można brać przy sporadycznych problemach ze snem.

- Musimy mieć konkretne wskazania, czyli np. zaburzenia dobowego rytmu snu wynikające np. ze stresu, pracy zmianowej czy jet lagu. Można ją stosować także u osób niewidomych, które mają problemy z bezsennością, u osób starszych z rezregulowanym rytmem dobowym czy u dzieci z upośledzeniem umysłowym, autyzmem czy innymi zaburzeniami ośrodkowego układu nerwowego - wskazuje farmaceutka.

2. Ogromna skala zanieczyszczeń

Tymczasem to nie tylko potencjalne skutki uboczne, ale też zanieczyszczenia leków czy suplementów diety mogą stwarzać zagrożenie.

Statystyki są przerażające. Uniwersytet Medyczny w Lublinie podaje, że nawet 15 proc. suplementów diety jest zanieczyszczone sterydami. Ponadto eksperci przypominają, że już w 2014 roku Polska Agencja Antydopingowa opublikowała statystyki, z których wynika, że w latach 2011-2012 aż 30 proc. przypadków dopingu w Polsce spowodowanych było przyjmowaniem suplementów diety, które były zanieczyszczone środkami dopingującymi.

Zaznaczono także, że nie tylko "egzotyczne suplementy" są ryzykowne – problem dotyczy również pozornie bezpiecznych produktów, takich jak witamina C, magnez czy multiwitaminy.

- Ta skala, jeśli chodzi o suplementy, może być jeszcze wyższa, bo nikt ich nie bada. Pamiętajmy jednak, że zanieczyszczenia leków też nie są rzadkie. Wystarczy spojrzeć na powody wycofania leków - zanieczyszczenia inną substancją są bardzo częste - zaznacza Angelika Talar-Śpionek.

Ekspertka dodaje, że zanieczyszczenia nie dotyczą tylko trimetazydyny, którą wykryto w melatoninie zażywanej przez Świątek, ale też innych substancji.

Podkreśla, że to "sytuacja znana od lat i dość powszechna".

Niedawno wykryto zanieczyszczenie rtęcią partii suplementów dla sportowców.

Kilka lat temu było bardzo głośno o zanieczyszczeniu leków N-nitrozodimetyloaminą.

- Potencjalnie rakotwórczą substancję, która może dostawać się do leków przez folię użytą do ich pakowania - z tego powodu od 2018 r. wycofano serię leków na nadciśnienie (z walsartanem) i na cukrzycę (z metforminą) oraz całkowicie wstrzymano sprzedaż ranitydyny - przypomina farmaceutka.

Kilka lat wcześniej również głośno było o wykryciu pochodnych amfetaminy w środkach na odchudzanie.

3. Coraz więcej Polaków ma problemy ze snem

Problem Igi Świątek dotyka milionów Polaków. Według raportu z listopada 2024 r. pt. "Stres pod lupą: jak radzą sobie z nim Polacy", aż 30 proc. z nas stresuje się kilka razy w tygodniu. Ale nie tylko ta dolegliwość jest wszechobecna.

Prof. Adam Wichniak z Ośrodka Medycyny Snu Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie szacuje, że na zaburzenia snu cierpi nawet co druga osoba po 65. roku życia. W ostatnim czasie widać, że problem dotyka też coraz młodszych pacjentów - objawy bezsenności zgłasza nawet 10 proc. osób w wieku 18-25 lat.

Niedobory snu mogą prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Wpływają na każdy proces zachodzący w naszym organizmie, co może przełożyć się na osłabienie odporności, pogorszenie koncentracji, problemy z pamięcią i uczucie lęku.

Problemy ze snem mogą wynikać z różnych przyczyn.

- Czasem jest to bezsenność pierwotna, która nie ma uchwytnej przyczyny. Drugą, większą grupę stanowią pacjenci, u których stwierdza się wtórną przyczynę bezsenności, np. zaburzenia psychiatryczne, zespół niespokojnych nóg czy zespół bezdechu sennego - wskazywał w rozmowie z WP abcZdrowie dr Adam Hirschfeld, neurolog z poznańskiej kliniki PsychoMedic.

Zobacz także: Masowo sięgają po "zetki". Coraz więcej osób uzależnionych

- Od momentu pandemii obserwujemy wyraźny wzrost zaburzeń lękowych w szczególności z towarzyszącą im somatyzacją. Widzę też coraz więcej osób młodych, które zmagają się tym problemem, wywołanym w szczególności przez stres związany z pracą czy relacjami z osobami bliskimi - zaznaczył specjalista.

To przekłada się na rosnący problem nadużywania leków nasennych. Stosują je coraz młodsi, nawet miesiącami, choć można to robić maksymalnie kilka tygodni. Przez to mogą wpaść w pułapkę uzależnienia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze