Psychologiczne podłoże zaburzeń wzwodu

Niemożność osiągnięcia lub utrzymania wzwodu to problem ok. 152 mln mężczyzn na całym świecie. W Polsce dotyka on ponad 3 mln panów. Czy zawodzi u nich wyłącznie organizm? Owszem, u większości pacjentów za zaburzenia erekcji odpowiadają czynniki somatyczne. Jednak u wielu mężczyzn natura problemu jest czysto psychologiczna. Bywa też tak, że czynniki biologiczne determinujące rozwój zaburzeń wzwodu współwystępują z czynnikami psychogennymi. Sprawdzamy, co negatywnego może zrodzić się w głowie, doprowadzając do problemów z erekcją, oraz jak temu przeciwdziałać.

Psychologiczne podłoże zaburzeń wzwoduPsychologiczne podłoże zaburzeń wzwodu

Ciało vs. psychika – źródła ED

Zdolność osiągnięcia wzwodu prącia stanowi wciąż istotny miernik ogólnej kondycji fizycznej mężczyzny, wykładnik jego zdrowia, a także czynnik silnie wpływający na jego samoocenę.

Sprawność seksualną mężczyzn od czasów mitów i legend traktuje się jako punkt honoru, kryterium i sprawdzian męskości – przyznaje specjalista w dziedzinie seksuologii, dr n. med. Stanisław Dulko.

Stąd panowie do swojej „męskiej niemocy” przyznają się niechętnie – także w gabinetach lekarskich. Odwiedza je zaledwie 15 proc. chorych z zaburzeniami erekcji, a skala problemu jest pokaźna. Zgodnie z wynikami amerykańskich badań Massachusetts Male Aging Study zaburzenia erekcji dotykają 50 proc. populacji mężczyzn w wieku 40–70 lat.

Warto jednak uświadomić sobie, że ED (ang. erectile dysfunction) definiowane przez National Institutes of Health jako utrzymująca się niezdolność do osiągnięcia i/lub utrzymania wzwodu prącia umożliwiającego prowadzenie satysfakcjonującego współżycia płciowego nie są chorobą, lecz dysfunkcją.

Choć zmiany te mogą świadczyć o zachodzących w męskim organizmie procesach chorobowych, w toku terapii dolegliwości podstawowe zwykle ustępują. Stąd istotna jest precyzyjna diagnoza źródła problemu, którymi mogą być czynniki: organiczne/biologiczne, psychogenne/psychospołeczne, mieszane oraz nieznane.

Jeszcze w latach 80. XX wieku uważano, że 90 proc. wszystkich zaburzeń erekcji ma podłoże psychiczne. Dziś wiemy już, że proporcje są odwrotne – za 80 proc. przypadków ED odpowiadają zmiany somatyczne, a czynniki psychogenne – za 10 proc.

Choć to postępujący wiek, cukrzyca, choroba wieńcowa, miażdżyca, nadciśnienie tętnicze, używki czy niewydolność nerek częściej kryją się za ED, troska o kondycję psychiczną pacjenta odgrywa kluczową rolę w leczeniu tego zaburzenia, niezależnie od stwierdzonej przyczyny. Okazuje się bowiem, że to, jakie emocje przeżywa mężczyzna oraz jak myśli o sobie, innych ludziach i otoczeniu ma niemały wpływ na jego funkcje seksualne.

Kiedy zawodzi głowa?

Jak zaznacza dr n. med. Stanisław Dulko: – Wystąpienie zaburzeń erekcji samo w sobie nie wskazuje na konkretny problem medyczny, ale jest sygnałem ostrzegawczym, za którym może kryć się szereg chorób. To pewien znak i rodzaj alarmu: „mężczyzno, zwolnij”.

Z reguły ED o podłożu somatycznym (zmiany chorobowe w układzie naczyniowym, nerwowym, hormonalnym czy miejscowe uszkodzenia ciał jamistych) częściej dotykają dojrzałych panów, tj. w wieku 40+. Natomiast zaburzenia erekcji wynikłe z problemów natury psychologicznej są domeną młodych mężczyzn (20+) i tych w sile wieku (35+).

U panów, którzy dopiero wchodzą w sferę erotyki, przeważają problemy z niską samooceną i nieśmiałością wobec kobiet, lęki przed rozczarowaniem partnerki lub niechcianą ciążą, trudności w określeniu orientacji seksualnej, obciążenia wynikłe z przejętych negatywnych wzorców seksualnych (wzrastanie w przekonaniu, że seks jest czymś złym bądź służy wyłącznie prokreacji) lub traum z dzieciństwa (np. molestowanie seksualne).

Sprawność seksualną może obniżać również zbyt częsta masturbacja, praktykowana głównie w grupie najmłodszych mężczyzn. Z kolei u dojrzałych panów dysfunkcja erekcyjna bywa wynikiem trudności w związku (niekoniecznie natury seksualnej, ale np. rodzinnej, ekonomicznej), rutyny w sypialni, śmierci małżonki i obaw przed współżyciem z inną kobietą, długiej abstynencji seksualnej, a także przewlekłego stresu.

Na wymienione wyżej sytuacje mogą nałożyć się też poważniejsze schorzenia, jak depresja czy nerwica. W odróżnieniu od ED o charakterze naczyniowym bądź hormonalnym, gdzie zaburzenia ujawniają się stopniowo, psychogenne problemy ze wzwodem pojawiają się zazwyczaj nagle, w sposób nieprzewidywalny lub w ściśle określonych sytuacjach (np. w trakcie zbliżenia z nową partnerką) przy utrzymujących się erekcjach nocnych i porannych.

Od myśli do działania

Psychologia wyróżnia tzw. myśli automatyczne, przekonania (schematy poznawcze) i zniekształcenia poznawcze. Myśli automatyczne pojawiają się w konkretnej sytuacji i niezależnie od naszej woli. Jednak w dużej mierze zależą one od głębszych schematów poznawczych, w których zawierają się przekonania o sobie, innych, relacji ja–inni oraz otoczenia. Są one nasycone naszymi emocjami i wspomnieniami.

Najsilniejsze schematy poznawcze kształtują się wcześnie i pod wpływem znaczących osób, np. rodziców czy partnera/-ki oraz w odniesieniu to „czułych punktów”, w tym sfery intymnej.

Jeśli mężczyzna dozna „niepowodzenia w łóżku” – nawet epizodycznego i pierwotnie o podłożu organicznym – silnie odbija się to na jego psychice. W jego głowie automatycznie pojawiają się myśli: „Jestem nieudacznikiem”, „Utraciłem swoją męskość”, „Jeżeli nie spełniam się w łóżku, nie jestem w pełni facetem”. Z czasem te spontaniczne refleksje przybierają postać głębokich przekonań.

Gdy myślom automatycznym towarzyszą negatywne emocje, rodzą się też zniekształcenia poznawcze, czyli błędy w myśleniu. Są nimi stwierdzenia typu: „Moja erekcja musi być niezawodna w 100 procentach” czy „W pracy odniosłem sukces, w łóżku też muszę być perfekcyjny”.

Takie podejście zadaniowe i ambicjonalne, zupełnie nieprzystające do sfery intymnej, potęguje tylko stres, lęk i niepokój, które zaczynają działać jak samospełniająca się przepowiednia.

– Problem z zaburzeniami erekcji zaczyna się w naszym mózgu. Tam tkwi źródło decyzji o wejściu w relację intymną i odbyciu stosunku seksualnego. Tam też pojawia się sygnał inicjujący powstanie wzwodu.

Jeśli centrala naszego organizmu zamiast przyjemnych emocji odbiera stres i niepokój, nasz mózg podejmuje decyzję o przygotowaniu się do walki lub ucieczki. Wówczas krew niezbędna do zaistnienia erekcji napływa nie do członka, lecz do mięśni rąk i nóg, gdzie jest potrzebna do podjęcia wysiłku – uczula lekarz.

Stres – wróg nr 1 w sypialni

Spośród wielu czynników psychogennych mogących odpowiadać za zaburzenia erekcji, stres staje się „wrogiem publicznym numer jeden” udanego życia erotycznego. Praca pod presją czasu, przełożonych i współpracowników, lęk przed utratą zatrudnienia, strach przed bolesnymi w skutkach niepowodzeniami zawodowymi, a także nieprzestrzeganie norm unijnych i higieny pracy (praca powyżej 8-12 godz., bez odpowiednich przerw, w jednej wymuszonej pozycji) to ogromne obciążenie dla układu psychonerwowego i neuroendokrynnego.

W konsekwencji przepracowany, przemęczony i zestresowany mężczyzna staje się przygnębiony i apatyczny. Jego organizm przestaje funkcjonować prawidłowo. Dochodzi do zaburzeń snu, rozwoju depresji, nadciśnienia czy natręctw. To wszystko szkodzi też ars amandi.

W wielu zespołach chorobowych pierwsze symptomy zachodzących w ustroju nieprawidłowości pojawiają się właśnie w sferze intymnej. Jest ona bowiem najbardziej wrażliwym, wysoce subtelnym i najszybciej reagującym obszarem naszego życia – zaznacza seksuolog.

Co więcej, mężczyźni z ED na tle stresowym wpadają w błędne koło – funkcjonując pod wpływem silnego stresu, nie mogą spełnić się seksualnie, a łóżkowe niepowodzenia stają się dla nich kolejnym czynnikiem stresogennym.

Sposobem na wyjściem z tej i każdej innej psychologicznej pułapki rodzącej lub nasilającej zaburzenia wzwodu jest przeprogramowanie swojego myślenia. Zdarzeniem seksualnym musi bowiem przestać kierować lęk, niepokój i stres. Należy zadbać o odpowiednią atmosferę w sypialni, kojarzyć seks z radością, przyjemnością i nagrodą za trudy dnia, a nie z kolejnym zadaniem do wykonania.

Traktujmy seks jako część większej całości. Muzyka, taniec, flirt, spacer, kino, kolacja, masaż… Zadbajmy o to, aby nasz organizm był w stanie relaksacji, a mózg nie musiał podejmować decyzji o przygotowaniu się do walki lub ucieczki kosztem naszej samooceny, trwałości związku czy rodzącej się znajomości. Poukładajmy to sobie przede wszystkim między uszami – w głowie – radzi lekarz.

Mężczyzno, daj sobie pomóc

Skoro ludzki organizm to symbioza psyche i soma, terapię problemów seksualnych prowadzi się dwutorowo – na drodze psychoterapii seksuologicznej oraz leczenia medycznego, w tym farmakologicznego. Dostępne na rynku leki na zaburzenia erekcji okazują się skuteczną formą pomocy panom z ED.

Prototypem omawianych środków był sildenafil. Dłuższe działanie wykazali jego rynkowi następcy – tadalafil i wardenafil. Natomiast do nowej generacji leków na ED należą lodenafil, mirodenafil, udenafil oraz dostępny w Polsce awanafil.

Zaletą tego ostatniego jest szybkie wchłanianie po podaniu doustnym i szybki początek działania (nawet po 15 minutach) oraz długo utrzymujący się efekt (powyżej 6 godz.). Dodatkowo wysoki profil bezpieczeństwa preparatu sprawia, że lek mogą bezpiecznie przyjmować starsi pacjenci oraz ci ze schorzeniami układu sercowo-naczyniowego czy cukrzycą.

Niezależnie od wyboru konkretnej substancji czynnej, ich wspólnym mianownikiem jest mechanizm działania, tzn. hamowanie aktywności enzymu (fosfodiesterazy-5) rozkładającego cGMP – substancję, której podwyższone stężenie towarzyszące podnieceniu jest konieczne do osiągnięcia i utrzymania erekcji – wyjaśnia mgr farmacji, Katarzyna Jaworska.

Niezbędnym elementem leczenia zaburzeń wzwodu jest również psychoterapia – kluczowa w przypadku psychologicznej etiologii ED oraz uzupełniająca postępowanie medyczne u pacjentów z ED o podłożu organicznym lub mieszanym.

Celem tego typu terapii indywidualnej, par lub grupowej jest omówienie fizjologii erekcji oraz jej aspektów psychologicznych i kulturowych, rewizja negatywnego myślenia o sobie i erotyce, eliminacja zniekształceń poznawczych, pomoc w pozbyciu się blokad psychicznych w postaci lęków czy stresów, edukacja w zakresie profilaktyki zdrowotnej, komunikacji i budowania bliskości z partnerką oraz interwencji behawioralnych (technika ucisku, metoda start-stop, potęgowanie doznań zmysłowych).

W świecie męskich problemów ze wzwodem niezwykle istotne okazuje się też wsparcie kobiety. Jej wyrozumiałość, troska, dawanie poczucia bezpieczeństwa i niepośpieszanie partnera mogą nawet w 50 proc. decydować o sukcesie terapii.

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda