Ptasia grypa nie boi się gorączki. Naukowcy ostrzegają przed groźną cechą wirusa

Gorączka to jeden z podstawowych mechanizmów obronnych organizmu, zwykle pomaga nam walczyć z wirusami i skraca czas trwania infekcji. Okazuje się jednak, że nie wszystkie patogeny "boją się" podwyższonej temperatury. Naukowcy opisali właśnie niepokojącą cechę wirusów ptasiej grypy, która sprawia, że nasza naturalna bariera może być wobec nich nieskuteczna.

Wirusy ptasiej grypy są odporne na ludzką gorączkęWirusy ptasiej grypy są odporne na ludzką gorączkę
Źródło zdjęć: © Getty Images/immunology.cam.ac.uk
Magdalena Pietras

Wirusy ptasiej grypy "lubią" wysoką temperaturę

Badacze zwracają uwagę, że wirusy ptasiej grypy są wyjątkowo groźne, ponieważ dobrze radzą sobie w warunkach, które dla wielu innych wirusów są zabójcze. Ponieważ ewoluowały w wyższych temperaturach ciał ptaków, ludzka gorączka, która zwykle pomaga zwalczyć infekcję, w tym przypadku nie spełnia swojej ochronnej roli.

Sezonowa grypa, która co roku dotyka miliony osób, wywoływana jest przez wirusy preferujące stosunkowo chłodne środowisko. Najlepiej namnażają się one w górnych drogach oddechowych człowieka, gdzie temperatura wynosi około 33 stopnie Celsjusza.

Kiedy wirus próbuje "zejść" głębiej, do płuc albo gdy organizm odpowiada gorączką, patogen traci zdolność do efektywnego rozmnażania. To naturalna bariera, która często chroni przed ciężkim przebiegiem choroby.

Ptasia grypa wymyka się tej ochronie

W przypadku wirusów ptasiej grypy sytuacja wygląda zupełnie inaczej, ostrzegają naukowcy z uniwersytetów w Cambridge i Glasgow. Te patogeny ewoluowały w organizmach ptaków, takich jak kaczki czy mewy, gdzie często zakażają jelita. W tym środowisku temperatura sięga nawet 40-42 stopnie Celsjusza – wyjaśniają autorzy pracy opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie "Science".

W praktyce oznacza to, że temperatura, która dla typowego ludzkiego wirusa grypy jest zabójcza, dla wirusa ptasiego jest warunkami "domowymi", w których czuje się bardzo dobrze.

Gen PB1 – klucz do odporności na gorączkę

Zespół pod kierunkiem prof. Sama Wilsona z Cambridge zidentyfikował konkretny gen, który stoi za tą cechą – PB1.

W eksperymentach na myszach naukowcy pokazali, że podniesienie temperatury ciała zwierząt skutecznie zatrzymywało rozwój zwykłej ludzkiej grypy, wystarczył wzrost o 2 stopnie Celsjusza, by potencjalnie śmiertelna infekcja stała się łagodnym zakażeniem.

Inaczej wyglądało to w przypadku wirusów wyposażonych w "ptasi" wariant genu PB1. Tu gorączka nie dawała ochrony, wirusy nadal intensywnie się namnażały, prowadząc do ciężkiej choroby.

Nowe spojrzenie na pandemie grypy

Odkrycie rzuca nowe światło na historię wielkich pandemii grypy. - Zdolność wirusów do wymiany genów stanowi nieustanne zagrożenie związane z pojawianiem się nowych odmian grypy. Miało to miejsce już podczas poprzednich pandemii, takich jak tej z 1957 i 1968 roku, kiedy to ludzki wirus wymienił swój gen PB1 na gen pochodzący ze szczepu ptasiego. Może to tłumaczyć, dlaczego tamte pandemie wywoływały u ludzi tak poważne zachorowania - mówi dr Matt Turnbull z Uniwersytetu w Glasgow.

Ekspert dodaje, że to kolejny argument za tym, by uważnie śledzić zmiany zachodzące wśród krążących w środowisku szczepów ptasiej grypy. - Kluczowe jest monitorowanie szczepów ptasiej grypy, abyśmy mogli przygotować się na potencjalne wybuchy epidemii. Badanie wirusów, które mogą przenieść się na ludzi, pod kątem ich odporności na gorączkę, może pomóc nam zidentyfikować te bardziej zjadliwe szczepy - podkreśla.

Czy zawsze warto zbijać gorączkę?

Naukowcy przypominają, że w przypadku sezonowej grypy gorączka pełni ważną funkcję obronną. Skoro podwyższona temperatura utrudnia namnażanie się "zwykłego" wirusa grypy, jej rutynowe zbijanie lekami przeciwgorączkowymi (np. ibuprofenem czy aspiryną) nie zawsze musi być korzystne dla pacjenta, a w niektórych sytuacjach może wręcz sprzyjać rozprzestrzenianiu się wirusa.

Jednocześnie badacze podkreślają, że w kontekście ptasiej grypy sama gorączka nie jest wystarczającą barierą ochronną. W razie zakażenia potrzebna jest szybka diagnostyka, odpowiednie leczenie oraz środki zapobiegające dalszej transmisji wirusa – zaznaczają eksperci.

Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. Polska Agencja Prasowa

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?