Trwa ładowanie...

Ratownik medyczny zabił żonę za pomocą kropli do oczu

Avatar placeholder
27.12.2019 15:17
Ratownik medyczny zabił żonę za pomocą kropli do oczu
Ratownik medyczny zabił żonę za pomocą kropli do oczu (Facebook)

Amerykański ratownik medyczny z Karoliny Północnej został oskarżony o morderstwo swojej żony. Prokuratorzy zarzucają mu, że wykorzystał swoją wiedzę, by zamordować partnerkę, z którą był od liceum.

1. Wysokie ubezpieczenie po śmierci

Joshua Lee Hunsucker został zatrzymany po roku od morderstwa. Sprawa śmierci jego żony wzbudziła podejrzenia stanowego departamentu do spraw ubezpieczeń po tym, jak jego teściowa oskarżyła ratownika o zdefraudowanie pieniędzy z ubezpieczenia. Co więcej, podejrzewała go o kontakty z innymi kobietami, które miały się rozpocząć jeszcze przed śmiercią jej córki.

Kobieta miała 32 lata
Kobieta miała 32 lata

Według doniesień amerykańskiej prasy, ratownik miał po śmierci swojej żony zainkasować 250 tysięcy dolarów w gotówce. Co więcej, Hunsucker’a obciążały zeznania kolegów z pracy. Według nich ratownik miał nie być poruszony śmiercią swojej żony. Szybko też znalazł sobie nową partnerkę. Niedługo po pogrzebie para zamieszkała razem w domu, w którym mężczyzna mieszkał wcześniej ze zmarłą żoną.

2. Sprzeczne zeznania

Zobacz film: "Ćwiczenie na zawroty głowy"

Czarne chmury zaczęły się zbierać nad głową Amerykanina, kiedy osoby z jego otoczenia zorientowały się, że historia śmierci jego żony jest niespójna w kilku miejscach. Teściowej powiedział, że żonę znalazł na kanapie, pracując w domu. Koledze wyznał, że nieprzytomną kobietę odkrył, kiedy wrócił ze spaceru.

Dodatkowo ratownik nie zgodził się na wykonanie autopsji po śmierci żony. Na wszelki wypadek nie chciał pochować jej w trumnie. Zamiast tego zdecydował się na kremację ciała. Niestety, nie przewidział jednego...

3. Tetryzolina

Jego żona była zarejestrowana jako dawca organów. W związku z tym, tuż przed śmiercią oddała próbkę krwi, która była przechowywana w szpitalu. Ta próbka została zabrana na szczegółowe badania. Okazało się, że we krwi stwierdzono bardzo wysokie stężenie tetryzoliny, która w czystej postaci jest silnie trująca dla organizmu. W kroplach do oczu występuje w postaci chlorku. Kobieta stosowała krople do oczu regularnie. W normalnych warunkach nie powinny jej zaszkodzić ze względu na to, że tetryzolina jest w rozpuszczona w innym związku. Mimo regularnego zażywania leku jej ilość we krwi powinna być znacznie niższa. Codzienne stosowanie doprowadziło do zgonu.

Tetryzolina nie występuje samodzielnie w innych lekach. Nie mogła więc znaleźć się przez przypadek w fiolce stosowanej przez żonę ratownika. Jedynym miejscem, gdzie można ją dostać w USA są szpitale i oddziały ratunkowe.

Ratownikowi grozi nawet dożywocie
Ratownikowi grozi nawet dożywocie

Z uwagi na fakt, że ratownik miał niekontrolowany dostęp do lekarstw i preparatów medycznych, został zatrzymany, a miejsce, w którym pracował zabezpieczone. Rozprawa przed sądem odbędzie się na początku roku.

Sędzia wyznaczył kaucję w wysokości 1,5 miliona dolarów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze