Trwają badania nad szczepionką na raka. Ma ratować przed "cichym zabójcą"
Rak trzustki jest jednym z najbardziej podstępnych nowotworów, często określanym mianem "cichego zabójcy". Nie daje typowych objawów, niekiedy wymyka się też badaniom diagnostycznym. Ratunkiem dla pacjentów, którzy się z nim zmagają, może być szczepionka w technologii mRNA. Takie wnioski płyną z badań opublikowanych w "Nature".
W tym artykule:
Wczesne wykrycie tylko w 1 na 5 przypadków
W Polsce rozpoznaje się ok. 4 tys. przypadków raka trzustki rocznie. Niestety ponad 80 proc. z nich jest diagnozowanych w zaawansowanym stadium, kiedy choroba może dać już przerzuty. Zgodnie ze wskaźnikami przeżyć jedynie 13 proc. chorych z rakiem trzustki przeżywa ponad 5 lat od momentu postawienia diagnozy. Najczęściej wtedy, gdy choroba została wykryta na wczesnym etapie, a guz był operacyjny.
- W raku trzustki bez przerzutów możemy pacjenta wyleczyć, choć rokowanie wcale też nie jest takie różowe. Jednak resekcja trzustki i późniejsza chemioterapia uzupełniająca jest u niektórych chorych w stanie do tego wyleczenia doprowadzić. Natomiast w chorobie przerzutowej tzw. 5-letnie przeżycia zdarzają się rzadko - wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Paweł Potocki, onkolog kliniczny w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.
Onkolog dodaje, że jednym z powodów, dla których ten nowotwór nazywany jest "cichym zabójcą" jest fakt, iż jest bardzo agresywny - szybko rośnie i nacieka tkanki sąsiednie.
Produkty, które zmniejszają ryzyko raka prostaty
- Ponadto pojawia się w miejscu, które nie jest mocno unerwione, jest tam sporo przestrzeni do wzrostu guza, więc rzadko pacjent ma objawy na wczesnym stadium choroby. Nowotwór ten także bardzo agresywnie okrada pacjenta z substancji odżywczych. Wreszcie niezbyt dobrze reaguje na chemio- i radioterapię – tłumaczy dr Potocki.
To niejedyny problem. Rak trzustki potrafi długo "ukrywać się". - Wykrycie raka trzustki w USG jamy brzusznej to nie lada wyzwanie i wymaga ogromnego doświadczenia. Przyczyna jest bardzo prosta - trzustka jest położona głęboko, więc guza w wielu przypadkach po prostu w tym badaniu nie widać - mówił w rozmowie z WP abcZdrowie gastrolog dr n. med. Tadeusz Tacikowski.
Szczepionka mRNA uratuje przed "cichym zabójcą"
Co więcej, leczenie farmakologiczne jest dostępne w ograniczonym zakresie. Stąd pilne poszukiwania nowych metod leczenia, takich jak szczepionka terapeutyczna. Najnowsze badania kliniczne pierwszej fazy, o których piszą autorzy publikacji na łamach "Nature", wykazały, że szczepionka może być skuteczna u niektórych pacjentów.
- Szczepionka w technologii mRNA wykorzystuje podobny proces, jaki wykorzystują wirusy, by zmusić komórkę pacjenta do produkcji takiej substancji, która zimmunizuje pacjenta przeciwko temu, czemu dedykowana jest szczepionka. To jest bardzo ekscytująca technologia, ponieważ wiele antygenów w szczepionkach starszej generacji, które chcielibyśmy do organizmu wprowadzić, jest trudne do wprowadzenia tak, żeby nie wywołały burzliwej reakcji organizmu. Technologia szczepionek mRNA po części to obchodzi – wyjaśnia dr Potocki.
Nowa szczepionka przygotowywana jest dla konkretnego pacjenta i wymaga pobrania od niego próbki komórek rakowych. Badacze chcą, by pod jej wpływem możliwe było uruchomienie wytwarzania przez organizm znacznych ilości limfocytów typu T (CD8+), nakierowanych na zmutowane komórki rakowe.
- Szczepionki przeciwnowotworowe są szeroko badane od przynajmniej trzech dekad. Niestety poza wybranymi wskazaniami na ten moment te badania nie przynoszą rezultatów. Od pomysłu, który powstaje w głowie badacza do leku, który dostaniemy w szpitalu albo w aptece, jest bardzo daleka droga. Ogromna część tych technologii nie dochodzi do ostatniego etapu, jakim jest wprowadzenie produktu na rynek. Na ten moment nie ma zarejestrowanej żadnej szczepionki do stosowania u chorych z rakiem trzustki – podnosi onkolog.
Badania i testy nadal trwają
Główny autor badania prof. Vinod Balachandran, dyrektor Olayan Center for Cancer Vaccines w Memorial Sloan Kettering Cancer Center w Nowym Jorku, twierdzi, że na szczepionkę mRNA odpowiedział co drugi pacjent. W badaniu pierwszej fazy uczestniczyło 16 osób z operacyjnym rakiem trzustki. Każdemu z pacjentów podano spersonalizowaną, stworzoną na podstawie profilu mutacji guza, szczepionkę mRNA.
Warto zaznaczyć, że wszyscy pacjenci byli również leczeni standardowymi metodami, czyli chemioterapią i immunoterapią.
- Głównym celem prowadzenia badania fazy pierwszej jest sprawdzenie, czy coś jest bezpieczne. W skrócie czy to, co zadziałało na zwierzętach w laboratorium, ma szansę zadziałać także na ludziach. Więc potrzebujemy kolejnych badań, które pokażą, czy taką szczepionkę można z powodzeniem stosować – mówi dr Potocki.
Z badań nie wynika jeszcze, że szczepionka będzie w stanie przedłużyć życie chorych z rakiem trzustki. Na to potrzebny jest dłuższy okres obserwacji, na większej grupie pacjentów. Temu ma służyć druga faza badań klinicznych.
- Ja z pewnością takim badaniom będę gorąco kibicował, bo chciałbym proponować pacjentom taką technologię – przekonuje onkolog.
Rak trzustki zbiera coraz większe żniwo
Tych pacjentów będzie coraz więcej. Lekarze szacują, że do 2030 roku rak trzustki będzie trzecią przyczyną zgonów z powodu nowotworów. Jednym z głównych winowajców pojawienia się tej choroby, ale też innych chorób trzustki jest alkohol. Jego nadużywanie prowadzi do przewlekłego zapalenia trzustki, a także jest jedną z głównych przyczyn ostrego zapalenia trzustki. Do czynników ryzyka raka trzustki należą także: otyłość, cukrzyca typu 2, palenie papierosów czy brak aktywności fizycznej.
- Możemy być także obciążeni tą chorobą genetycznie. Więc osoby, które mają przypadki raka trzustki w rodzinie, powinny być wyjątkowo czujne. Powinny zwracać uwagę nawet na pozornie niegroźne objawy, a gdy się pojawią, nie zwlekać z wizytą u lekarza – apeluje dr Potocki.
Do objawów raka trzustki zaliczamy m.in. przewlekłe zmęczenie, uporczywe swędzenie skóry, "blady" i luźny stolec. To tzw. stolec tłuszczowy, którego kolejną cechą charakterystyczną jest nieprzyjemny, cuchnący zapach.
- Do wczesnych objawów raka trzustki należy m.in. pobolewanie w nadbrzuszu, które może pojawiać się w nocy i promieniować do kręgosłupa. Jeśli to się utrzymuje, zbadajmy przyczynę. Nie czekajmy na bardziej charakterystyczne objawy, jak niewyjaśnione chudnięcie, silne bóle brzucha, czy żółtaczka, której nie sposób przeoczyć. Najczęściej świadczą one już o zaawansowanej chorobie - mówił dr Tacikowski.
O raku trzustki mogą świadczyć także:
ciemnożółty mocz,
zmiana rytmu wypróżniania,
ból podczas jedzenia,
wzdęcia, nudności, zgaga,
obrzęk brzucha,
problemy z połykaniem,
gorączka.
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.