Trudne decyzje ponad sondażami. Kandydaci o reformie zdrowia podczas debaty prezydenckiej w TVP
Podczas debaty prezydenckiej w TVP kandydaci zostali zapytani o decyzje, które chcieliby podjąć – mimo że nie cieszą się one dziś dużą popularnością. Pytanie dotyczyło roli prezydenta jako męża stanu, który potrafi działać ponad doraźnym interesem politycznym i odważnie podejmować trudne decyzje w imię dobra wspólnego. Niektórzy z kandydatów poruszyli kwestie zdrowotne.
W tym artykule:
Wypowiedzi niektórych kandydatów dotyczyły kwestii zdrowotnych
Sławomir Mentzen skupił się na systemie ochrony zdrowia, proponując fundamentalną zmianę jego struktury. – Politycy muszą znaleźć odwagę, by po 20 latach przeprowadzić prawdziwą reformę ochrony zdrowia – twierdził Sławomir Mentzen.
– Wiem, że wielu osobom może się to nie podobać, ponieważ są przyzwyczajeni do obecnego systemu. Jednak NFZ działa coraz gorzej z każdym rokiem. Kolejki do lekarzy się wydłużają, a kolejne oddziały szpitalne są zamykane. Ten system zbankrutował i wymaga zmiany – mówił kandydat.
Jego propozycja zakłada wprowadzenie konkurencyjnych funduszy zdrowotnych, które miałyby wymusić wyższą jakość usług medycznych. – Należy wprowadzić konkurujące ze sobą fundusze ubezpieczeń zdrowotnych, aby konkurencja wymusiła najwyższą jakość usług. Takie systemy są najbardziej efektywne i innowacyjne. I to po prostu trzeba zrobić – argumentował.
Sprawdziliśmy warszawskie SOR-y
Z kolei Szymon Hołownia wskazał na kwestię, która bezpośrednio dotyczy dzieci i edukacji. Chodzi o ograniczenie korzystania z telefonów w szkołach podstawowych.
– Ustawa o zakazie smartfonów w podstawówkach już budzi opór wielu środowisk, w tym Minsterstwa Edukacji. Niezależnie od słupków, zamierzam jako prezydent znaleźć większość dla tej ustawy. Polityk powinien być również stróżem praworządności – zadeklarował lider Trzeciej Drogi.
Do tematu telefonów w szkołach odniósł się też Marek Jakubiak. – Mówimy o trudnych sprawach, o tym, kim powinien być prezydent, kim jest mąż zaufania. Słyszymy pomysły kandydatów, jak zakaz noszenia smartfonów w szkołach. Proponowałbym rozszerzyć ten projekt o inne rozwiązania, które będą warte uwagi prezydenta.
Jakubiak zadeklarował również: – Jeśli chodzi o trudne sprawy, takie jak NFZ, CIT, powiatowe urzędy pracy, konieczna jest reforma państwa i oszczędności. Trzeba szukać oszczędności na funkcjonowaniu państwa – dodał.
Joanna Senyszyn zadeklarowała z kolei sprzeciw wobec ustaw, które – jej zdaniem – służą wyłącznie interesom władzy, a nie społeczeństwa. – Będę sprzeciwiać się wszystkim ustawom uchwalanych jedynie w interesie państwa czy partii, a nie społeczeństwa i Polski. Przede wszystkim Polakom wmówiono, że trzeba wydawać 5 proc. PKB na obronność – zapowiedziała.
Senyszyn szczególną uwagę zwróciła na rosnące wydatki na obronność, które – według niej – są nieproporcjonalne do realnego zagrożenia. – Te ogromne, wręcz niewyobrażalne pieniądze nie są konieczne. Widać gołym okiem, że wojny nie będzie, Rosjanie niemal przestali zajmować nowe tereny w Ukrainie, a rozmowy pokojowe są blisko. Różnicę między 3,5 proc. a 5 proc. PKB, czyli około 90 mld zł, można przeznaczyć na ochronę zdrowia i budownictwo.
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.