Trump zapowiada cła na import leków. "Idealne warunki do monopolizmu"
Donald Trump zapowiada 25 proc. cła na import leków generycznych z Indii. To może wpłynąć na ich koszt. - Ceny leków w USA już są znacznie wyższe niż w Europie - zaznacza lekarz Andrzej Kroszczyński. - Warto tu jednak wskazać na "drugie dno" polityki dotyczącej ceł - dodaje dr n. med. Karolina Pyziak-Kowalska.
Cła na leki
Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że chce wprowadzić 25 proc. cła na import leków z Indii. Budzi to obawy przed wzrostem cen powszechnie stosowanych preparatów, które odczują pacjenci.
Jak podaje serwis financialexpress.com, Indie dostarczają blisko połowę leków generycznych dostępnych na amerykańskim rynku. Eksport farmaceutyków z Indii do USA w ostatnim roku wyniósł 8,73 mld dolarów, co stanowiło ponad 30 proc. całkowitego eksportu branży. Wprowadzenie cła może znacząco wpłynąć na te liczby.
- Indyjski przemysł farmaceutyczny odgrywa kluczową rolę w zapewnianiu dostępu do niedrogich, sprawdzonych jakościowo leków w USA. Indie dostarczają prawie 47 proc. leków generycznych dla amerykańskich pacjentów - zaznaczył Sudarshan Jain, sekretarz generalny Indian Pharmaceutical Alliance, cytowany przez financialexpress.com.
Jak polityka dotycząca ceł przełoży na przeciętnego pacjenta?
- Z jednej strony naturalnym efektem wzrostu ceł jest wzrost cen leków dla pacjentów, ale z drugiej strony chodzi o wzmocnienie rodzimej produkcji leków, która w porównaniu z importem jest obecnie marginalna - komentuje w rozmowie z WP abcZdrowie lekarz Andrzej Kroszczyński, specjalista rehabilitacji medycznej z wieloletnim doświadczeniem w pracy w Stanach Zjednoczonych.
Lekarz podkreśla też, że USA, podobnie jak Europa, a w tym Polska, są uzależnione od dostaw substancji czynnych do leków (ang. active pharmaceutical ingredient, API) z Azji - nie tylko Indii, ale też np. Chin.
Raport API Innovation Center wskazuje, że aż 83 proc. najczęściej przepisywanych leków generycznych w USA nie ma krajowego źródła API. Ponadto 90 proc. antybiotyków i leków przeciwwirusowych też opiera się na imporcie API. W tym kontekście raport wskazuje na ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego.
- Stąd działania, które mają odwrócić tę tendencję, potencjalnie ryzykowną w kontekście dostępu do leków. Inna sprawa, że ceny leków w USA i tak są już bardzo wysokie, znacznie wyższe niż w Europie - wskazuje dr Kroszczyński.
Ryzyko dla bezpieczeństwa
- Wynika to ze skomplikowanego systemu ubezpieczeń, który wpływa na wysokie koszty leczenia w USA ogóle. Wysokość ubezpieczenia oznacza w niektórych przypadkach dostęp do niektórych leków. Trudno w tym momencie przewidzieć, jak te wzrosty cen leków rozłożą się w poszczególnych stanach - dodaje lekarz.
Niedawno pisaliśmy o tym, jak kosztowna może być opieka medyczna w USA. Rachunki za przejazd karetką czy podstawowe badania mogą być astronomiczne.
Eksperci przewidują też, że cła mogą obniżyć zyski indyjskich firm farmaceutycznych w przyszłym roku nawet o 6,5 proc.
- Genryki to tańsze odpowiedniki oryginalnych leków, są one więc powszechnie stosowane w każdej dziedzinie medycyny. Celem Trumpa jest wzmocnienie rodzimej produkcji leków, ale pojawia się pytanie, czy ma ona na tyle duże moce przerobowe, by nagle zwiększyć produkcję. Taki przeskok na pewno wymaga m.in. zmian technologicznych, a to wiąże się przecież z kosztami - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Karolina Pyziak-Kowalska.
Dr Pyziak-Kowalska wskazuje, że uzależnienie od dostaw z Azji, które dotyczy też Europy, jest bardzo ryzykowne, bo wystarczy nawet niewielkie przesunięcie w dostawach, by skomplikować leczenie wielu pacjentów.
- Świetny przykład mieliśmy np. w Polsce, kiedy brakowało niedawno szczepionek na krztusiec i WZW A. To ogromny problem, bo nie zawsze znany jest nawet termin wznowienia dostaw - wskazuje ekspertka.
Idealne warunki do monopolizmu
- Ponadto taka tendencja do bazowania tylko na lokalnej produkcji stwarza idealne warunki do rozwoju monopolizmu. Wówczas taki większy lokalny producent może wykorzystać swoją pozycję monopolisty i podnieść ceny. Ostatecznie przełoży się to na pacjenta, który za lek zapłaci więcej - wskazuje dr Pyziak-Kowalska.
Skutek będzie więc analogiczny do sytuacji, gdyby pacjent kupił lek z importu po wzroście cła.
- Poza tym wzrost ceł to wzrost kosztów dla producentów, więc może się to w dłuższej perspektywie przełożyć na problemy z dostawami leków, a nawet ich braki. Pacjent może wówczas stanąć pod ścianą i będzie musiał kupić droższy lek, który będzie dostępny "od ręki" - tłumaczy lekarka.
- Warto tu jednak wskazać na "drugie dno" polityki dotyczącej ceł. Trump dążąc do monopolizmu USA w różnych gałęziach gospodarki, również produkcji farmaceutycznej, chce doprowadzić do sytuacji, gdy fabryki z Azji będą przenoszone do USA, by uniknąć ceł. W tym zamierzeniu Azja miałaby stracić monopol, a tę rolę przejęłyby Stany Zjednoczone - podsumowuje ekspertka.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Financial Express
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.