W Polsce panuje wysyp kleszczy. Lekarka mówi, na co zwrócić uwagę
W Polsce mamy prawdziwy wysyp kleszczy - alarmują eksperci. I dodają, że odnotowują także rekordową liczbę zachorowań na boreliozę i inne choroby odkleszczowe. Które rejony kleszcze upodobały sobie najbardziej i jak się przed nimi chronić? O to pytamy prof. Joannę Zajkowską z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji, Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Anna Klimczyk, WP abcZdrowie: Czy rzeczywiście mamy do czynienia z epidemią kleszczy? Na ich liczbę skarżą się szczególnie mieszkańcy Mazur, Mazowsza i Wielkopolski.
Prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji, Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku: Rzeczywiście teraz, kolokwialnie mówiąc, jest czas na kleszcze, a w tym roku obserwujemy ich prawdziwy wysyp. Sprzyja temu przede wszystkim pogoda, czyli duża ilość opadów i wysokie temperatury. Kleszcze czują się doskonale w wilgotnym klimacie. Te pajęczaki szczególnie upodobały sobie tereny z zakrzaczonymi łąkami.
Ale znajdziemy je nie tylko w lasach czy na łąkach. Przydomowe ogródki także przestały być dla nas bezpieczne?
Zdecydowanie tak. Bo zazwyczaj sadzimy w nich coraz więcej roślin, a nie tak jak kiedyś ograniczamy się tylko do przystrzyżonej trawy. Więc kleszcze w tych roślinach znajdują doskonałe schronienie. Mogą osiadać na wysokich trawach czy liściach. Pamiętajmy też, że one podróżują na grzbietach swoich żywicieli, zatem znajdziemy je wszędzie tam, gdzie bytują małe zwierzęta. Więc tu mój apel - oglądajmy ciało nie tylko po wyprawie na łąkę czy do lasu, ale także po pracach, czy wypoczynku w przydomowym ogródku.
Czytaj także: Kleszcze w natarciu. NFZ opublikował alarmujące dane
A jest to niesłychanie ważne, bo kleszcze mogą powodować też groźne choroby. Najnowszy raport Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH - PIB wskazuje, że tylko w tym roku (do 15 lipca) zdiagnozowano 16 320 przypadków boreliozy, zwanej też, z uwagi na miejsce, gdzie po raz pierwszy została opisana, chorobą z Lyme. Dla porównania w analogicznym okresie ubiegłego roku zdiagnozowano 11 753 przypadki.
Te liczby widać też w gabinetach, bo do lekarzy zgłasza się coraz więcej pacjentów z widocznymi rumieniami. Pamiętajmy też, że sezon wakacyjny sprzyja takim kontaktom z naturą. Zatem zwracajmy uwagę na niepokojące objawy. Przede wszystkim będzie to wspomniany już rumień. Ponadto w początkowych etapach boreliozy oprócz zmian skórnych mogą wystąpić ogólne dolegliwości, takie jak uczucie zmęczenia, zawroty i bóle głowy. W miarę postępu choroby pojawiają się także inne symptomy, m.in. ze strony układu nerwowego.
A jak manifestuje się kleszczowe zapalenie mózgu?
Objawy najczęściej rozwijają się w dwóch fazach. Pierwsza to symptomy grypopodobne, takie jak gorączka, bóle głowy, mięśni i stawów, a także ogólne osłabienie. W drugiej fazie, która występuje u niektórych osób, pojawiają się objawy neurologiczne, w tym silne bóle głowy, sztywność karku, zaburzenia świadomości, a nawet niedowłady i porażenia.
Jak zatem przed kleszczami się bronić, by nie dopuścić do wystąpienia tych chorób?
Przed wyprawą do lasu czy parku warto stosować repelenty odstraszające kleszcze. Najczęściej stosowane są gotowe preparaty zawierające naturalne lub chemiczne substancje, które po aplikacji tworzą na skórze parującą warstwę ochronną, nieprzyjemną pod względem smaku i zapachu dla tych pajęczaków. Pamiętajmy także o przeglądzie ciała po powrocie z łona natury. Dokładnie obejrzyjmy zwłaszcza pachwiny, zgięcia kolan, pachy czy kark.
A co jeśli znajdziemy kleszcza?
Wówczas należy go jak najszybciej usunąć. Możemy to zrobić pęsetą albo specjalnymi zestawami, które są dostępne na przykład w aptekach. Jeśli miejsce po ukąszeniu wygląda źle lub pojawia się w nim rumień, niezwłocznie skontaktujmy się z lekarzem. Cykl leczenia boreliozy trwa od 14 do 21 dni. Mam nadzieję, że niedługo do tych środków prewencji będziemy mogli zaliczyć szczepionkę na boreliozę.
Prace nad preparatem trwają.
Tak i są bardzo obiecujące. Obecnie trwają badania kliniczne fazy III, które obejmują uczestników w 50 ośrodkach badawczych w USA i Europie, w tym w Polsce. W naszym kraju analizy prowadzone są m.in. w Klinice Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Sama biorę w nich udział. Grupa placebo i grupa doświadczalna otrzymała już szczepionki. Koniec tego etapu zaplanowany jest na przełom 2025 i 2026 roku. Więc czasu zostało już niewiele.
O sukcesie będziemy mogli mówić, gdy zachorują osoby, które otrzymały placebo. Pamiętajmy jednak, że już możemy szczepić się przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Szczepionki te mają wysoką skuteczność, zwłaszcza u osób poniżej 50. roku życia. Z danych wynika, że na 100 osób zaszczepionych przeciw KZM ponad 95 wytwarza przeciwciała ochronne.
Rozmawiała Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.