"Wirus Ferrari" wciąż bez szczepionki. Jest groźny i wysoce zakaźny
Norowirus szerzy się błyskawicznie, pozostając jednym z najbardziej uporczywych patogenów wywołujących zakażenia żołądkowo-jelitowe na świecie. Nadal jednak nie mamy przeciwko niemu skutecznej szczepionki.
W tym artykule:
Norowirus - globalny problem zdrowotny
Norowirus należy do najszybciej rozprzestrzeniających się patogenów, stąd wśród badaczy nazywany jest "wirusem Ferrari". Jak podkreśla prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolożka z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS, mimo ogromnej skali problemu, "wirus nie zyskał należnej mu uwagi".
Tymczasem odpowiada on za ostre zapalenia żołądka i jelit, którym towarzyszą gwałtowne wymioty i silna biegunka, a u najbardziej narażonych, dzieci, seniorów i osób z obniżoną odpornością, może prowadzić do groźnego odwodnienia.
"Według CDC, w USA norowirusy powodują średnio ok. 20 milionów zachorowań rocznie. Prowadzi to do 465 tys. wizyt na oddziale ratunkowym - głównie małych dzieci - i 900 zgonów, głównie wśród osób w wieku 65 lat i starszych. Na świecie, rocznie notuje się 685 milionów zachorowań i 200 tys. zgonów wywołanych norowirusem, z czego jedna czwarta dotyczy dzieci, głównie w krajach rozwijających się" - pisze prof. Szuster-Ciesielska na X.
Zdrowie przy kawie. Jak jelita wpływają na kondycję organizmu?
Jak atakują norowirusy?
Norowirus rozprzestrzenia się na wiele sposobów: przez skażone powierzchnie, żywność, a nawet aerozol uwalniany podczas wymiotów. Jak podkreśla badaczka z UMSC, wystarczy "zaledwie 10 cząstek wirusa, aby wywołać objawy chorobowe".
Patogen potrafi przetrwać tygodniami zarówno w organizmie ozdrowieńców, jak i na przedmiotach. Co gorsza, środki na bazie alkoholu mogą tu nie być wystarczająco skuteczne, dlatego podstawą higieny pozostaje mycie rąk wodą z mydłem.
Dodatkową przeszkodą jest ogromna różnorodność genetyczna. Norowirusy dzielą się na 10 grup i 49 typów, z których kilka wywołuje choroby u ludzi. Najbardziej znany typ GII.4 przez dwie dekady dominował w epidemiach, ale ostatnio w USA główną rolę odegrał typ GII.17.
Jak chronić się przed norowirusem?
Obecnie kilka szczepionek przechodzi badania kliniczne. Moderna testuje szczepionkę mRNA obejmującą trzy typy wirusa - w badaniu bierze udział 25 tys. osób na całym świecie. Inny obiecujący kandydat, oparty na cząsteczkach wirusopodobnych (VLP), wykazał dobrą skuteczność u dorosłych, ale nie zapewnił ochrony niemowlętom, co spowolniło jego rozwój.
Prace nad szczepionką są priorytetem WHO, bo osoby chore są wyjątkowo zakaźne. Cząstki wirusa unoszą się w powietrzu, dlatego przy kontakcie z osobą chorą niezbędne może być nawet korzystanie z rękawiczek i masek. Jak podkreśla prof. Szuster-Ciesielska, nawet "woda w muszli zanieczyszczona kałem może zawierać patogeny, które utrzymują się po dziesiątkach spłukiwań". Zamknięcie deski toalety pomaga, choć nie eliminuje ryzyka, dlatego eksperci apelują też o stosowanie odpowiedniej wentylacji i filtrów HEPA.
oprac. Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- X
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.