Wzruszająca sesja zdjęciowa kobiety chorej na raka. Wykonana tuż przed śmiercią
Sheila Sue Mann zmagała się ze złośliwym nowotworem trzustki. Spędziła długie miesiące w szpitalu próbując wygrać z chorobą.
W czerwcu 2017 roku pojawiła się nadzieja na poprawę jakości jej życia. Operacja, którą proponowali lekarze była bardzo ryzykowna. Prawdopodobieństwo, że Sheila by ją przeżyła było minimalne.
To wtedy kobieta zdecydowała, że ma już dość leczenia i chce wrócić do domu, żeby ostatnie dni swojego życia spędzić z rodziną. Jej mąż Allen, ledwo powstrzymywał łzy, ale wiedział, że decyzja została już podjęta.
Zobacz galerię i poznaj historię Sheili.
Zobacz też: Nietypowy objaw chorej trzustki. Może przypominać boreliozę
Przerwana podróż
Rodzina Sheili postanowiła zabrać ją na Florydę, do jej ukochanego mieszkania. Sheila chciała odwiedzić ostatni raz swoją przyjaciółkę. Jej synowie wykupili bilety pierwszej klasy na samolot lecący na Florydę.
Sheila popłakała się ze szczęścia, gdy usłyszała o tym pomyśle. Niestety, była tak osłabiona nowotworem, że podróż nie doszła do skutku.
Rodzina jednak nie poddawała się. Chciała zrobić wszystko, żeby ostatnie chwile Sheili były magiczne.
Chwile z bliskimi
Sheila spędzała dużo czasu ze swoimi bliskimi. Dbała o to, żeby z każdym porozmawiać. Chciała przed śmiercią przekazać rodzinie dużo ciepła i miłości. Jej synowa Sabrina wspomina, że teściowa zawsze była bezinteresowna i najbardziej zależało jej na tym, żeby jej najbliżsi byli szczęśliwi.
Dzięki pomocy hospicjum jej rodzina wiedziała jak opiekować się chorą, żeby czuła się komfortowo. Przyjaciele nie odstępowali Sheili na krok. Często nocowali w jej domu.
Zobacz też: Powoli wyniszczają trzustkę. Lepiej ogranicz
Wyjątkowa sesja zdjęciowa
Rodzina postanowiła uwiecznić ostatnie chwile życia Sheili na zdjęciach. Przy pomocy przyjaciół zorganizowali profesjonalną sesję zdjęciową, która odbyła się na ganku przed ich domem. Sheila była bardzo podekscytowana tym pomysłem.
Specjalnie do sesji wybrała najpiękniejszą sukienkę ze swojej szafy i ulubiony pastelowy sweter. Jej synowe, Brittney i Sabrina, zadbały o najmniejszy szczegół. Sheila, która całe życie nie rozstawała się ze szminką, miała pięknie pomalowane usta. Paznokcie kobiety pomalowane były na intensywnie czerwony kolor.
Wszyscy niecierpliwie czekali na możliwość sfotografowania się z kobietą. Synowie i ich żony, a także ukochany mąż pojawiali się w kadrach. Każdemu zdjęciu towarzyszyły łzy wzruszenia. Dzięki tym fotografiom Sheila na zawsze przetrwa we wspomnieniach swoich dzieci i męża.
Zobacz też: Modelka zrobiła sobie zdjęcie w bikini. Selfie uratowało jej życie
Pożegnanie z matką i żoną
Sheila odeszła we śnie, 20 czerwca 2017 roku. Rodzina, zgodnie z jej życzeniem, zamiast opłakiwać jej śmierć, świętowała jej życie. Na przyjęciu pożegnalnym dominowały żywe kolory. Nie zabrakło też dekoracji we flamingi - ukochane zwierzęta Sheili.
Dwa dni po pogrzebie, jeden z synów Sheili, dowiedział się, że zostanie ojcem. Jego żona Sabrina była w ciąży. Dla rodziny był to wyraźny znak. Jeden anioł opuścił ich rodzinę, a w zamian zostali pobłogosławieni drugim. Mały Theodore, syn Roba i Sabriny, pozna swoją babcię dzięki wyjątkowym zdjęciom.
Zobacz też: Przewlekłe zmęczenie, problemy z koncentracją i wagą. Choruje co piąty Polak
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.