Zespół Brugadów. Lekarze zdiagnozowali rzadką chorobę po tym, jak kobietę ugryzł kleszcz
Alexandra Wall od dziecka zmagała się z niezdiagnozowaną chorobą serca. Gdy miała 6 lat, jej serce nagle się zatrzymało. Na szczęście udało się przywrócić mu rytm. Dopiero po ponad 20 latach lekarze odkryli, co jej jest.
1. Nieregularny rytm serca
Alexandra Wall ma obecnie 33 lata. Kobieta od dzieciństwa zmagała się z kołataniem serca. Gdy miała 6 lat, podczas pływania jej serce zatrzymało się i dziewczynkę uratowano w ostatniej chwili. Alexandra została przetransportowana helikopterem do szpitala, gdzie przez 3 tygodnie lekarze przeprowadzali różne badania. Nie udało się jednak ustalić przyczyny zatrzymania akcji serca.
Gdy była dzieckiem często skarżyła się na kołatanie serca i zawroty głowy. Czasem pojawiały się nawet, gdy siedziała nieruchomo. ''Czułam się tak, jakby serce odbijało się od mojej piersi'' - mówiła w wywiadzie dla "Daily Mail".
Gdy miała 22 lata ponownie zgłosiła się do kardiologa. Po założeniu holtera ekg, przez 24 godziny lekarze monitorowali rytm serca kobiety. Badanie nie wykazało nic niepokojącego. Alexandra dała za wygraną. Ukończyła studia, podróżowała po świecie. Przyjęła do wiadomości, że tak działa jej serce. Wszystko zmieniło się w 2015 roku.
2. Ugryzienie kleszcza
W czerwcu 2015 roku Aleksandrę ugryzł kleszcz. Początkowo nie zwróciła na to uwagi, szczególnie, gdy po wyjęciu pajęczaka na jej skórze nie pozostał żaden ślad. W październiku Wall zaczęła skarżyć się na sztywność karku i nocne poty. Początkowo obwiniała o to nowy lek, który przyjmowała, ale po zaprzestaniu jego stosowania objawy nie ustępowały.
Alexandra odwiedziła lekarza pierwszego kontaktu, który zdiagnozował u niej boreliozę. Biorąc pod uwagę historię jej choroby, lekarz skierował kobietę na oddział kardiologiczny jednego ze szpitali w Londynie.
To tam lekarze po raz pierwszy wspomnieli, że Alexandra może cierpieć na zespół Brugadów. Po wykonaniu badań genetycznych, diagnoza została potwierdzona. Gdy Wall była dzieckiem o chorobie nikt nie słyszał. Została opisana dopiero w 1992 roku.
3. Leczenie choroby
W 2016 roku Alexandra przeszła zabieg wszczepienia rejestratora do serca, który monitorował jej tętno i przekazywał na bieżąco informacje do lekarzy. W kwietniu 2018 roku jej częstość akcji serca wzrosła do 230 uderzeń na minutę. Kobieta cierpiała na częstoskurcz komorowy. Konieczna była kolejna operacja.
Alexandra ma też wszczepiony kardiowerter-defibrylator. To urządzenie, które wykrywa i przerywa groźne dla życia zaburzenia rytmu serca, za pomocą odpowiednich wyładowań elektrycznych.
Wall przyznaje, że dzieli swoje życie na to przed diagnozą i po diagnozie. Chociaż choroba jest rzadka i stosunkowo nowa, Alexandra czuje się spokojniejsza odkąd wie, co jej dolega. Stara się też szerzyć wśród ludzi świadomość na temat zespołu Brugadów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.