Miał intymny objaw. "Lekarka dosłownie wyrzuciła mnie z gabinetu"

Pacjent, który uzyskał pozytywny test na kiłę, zgłosił się do prywatnej placówki medycznej na wizytę z dermatologiem-wenerologiem. Tam - jak relacjonuje - został wyproszony z gabinetu i usłyszał, że ma poszukać pomocy gdzie indziej. Nie dostał jednak skierowania.

Wiedział, że ma kiłę. Lekarka wyprosiła go z gabinetuWiedział, że ma kiłę. Lekarka wyprosiła go z gabinetu
Źródło zdjęć: © Getty Images
Aleksandra Zaborowska

Miał kiłę. Wenerolog nie udzielił pomocy

Od jednego z czytelników otrzymaliśmy list, w którym opisał sytuację, do której doszło 21 marca w jednej z krakowskich przychodni.

"Zgłosiłem się na umówioną wizytę do dermatologa-wenerologa z dodatnimi wynikami badań potwierdzających zachorowanie na kiłę oraz z wysypką na całym ciele. Wyjaśniłem, jak wygląda sytuacja i poinformowałem, że otrzymałem wyniki badania dzień wcześniej. Pani doktor przerwała moją wypowiedź i na stojąco dosłownie wyrzuciła mnie z gabinetu. Powiedziała, że 'tutaj nie zajmujemy się leczeniem kiły' i żebym zgłosił się do poradni chorób zakaźnych. Nie dała mi jednak skierowania, co spowodowało, że nie uzyskałem tam pomocy. Był to piątek i nie udało mi się już znaleźć nigdzie terminu do innego dermatologa-wenerologa" - relacjonuje czytelnik, który prosi o zachowanie anonimowości.

"Jestem oburzony taką postawą, zwłaszcza, że dowiadywałem się wcześniej, że w LuxMed można otrzymać receptę od dermatologa-wenerologa na penicylinę i wykonać zastrzyk w placówce. Nie otrzymałem pomocy w trudnej sytuacji i z groźną chorobą, która wymaga jak najszybszej reakcji" - dodaje.

W odpowiedzi na wiadomość skontaktowaliśmy się z pacjentem, który telefonicznie opowiedział nam o szczegółach wizyty.

- Zwrócono mi pieniądze za wizytę, ale nie udzielono mi pomocy. Otrzymałem ją dopiero trzy dni później, w poniedziałek, w innej dużej sieci placówek medycznych, także prywatnej. Zostałem tam przyjęty bez problemu, również u dermatologa-wenerologa i natychmiast przepisano mi antybiotyk - opowiada pacjent w rozmowie z WP abcZdrowie.

- Nie przyszło mi nawet do głowy, że lekarz może odmówić mi badania, kiedy zwracam się do niego z chorobą właśnie z jego specjalizacji. Pomijając narażenie mnie na stres i opóźnienie leczenia, poczułem się zwyczajnie upokorzony - dodaje.

Pacjent poinformował nas także o wniesieniu skargi zarówno do sieci LuxMed, jak i Rzecznika Praw Pacjenta oraz Naczelnej Izby Lekarskiej.

Sieć odpowiada

Zapytaliśmy o to zdarzenie przedstawicieli LuxMed, którzy podkreślają, że "zawiódł sposób komunikacji, a personel działał wyłącznie w dobrej wierze".

“Leczenie niektórych schorzeń prowadzone jest w specjalnie do tego celu utworzonych ośrodkach, w odpowiednim reżimie bezpieczeństwa i takie okoliczności zachodziły w tym przypadku. Postępowanie lekarki polegające na wskazaniu pacjentowi innej placówki, w której otrzyma właściwą opiekę i rozpocznie leczenie, wynikało więc z troski o jego zdrowie. Lekarka poinformowała pacjenta o specjalistycznych ośrodkach przygotowanych do kompleksowej opieki nad tego typu schorzeniami i wystąpiła dla niego o zwrot pieniędzy za wizytę" - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez Macieja Mikołajewskiego, kierownika zespołu komunikacji zewnętrznej LuxMed.

Pacjent podkreśla jednak, że natychmiast udał się do placówki, którą wskazała mu lekarka, czyli publicznej Poradni Chorób Zakaźnych przy ul. Śniadeckich w Krakowie.

- Tam również zostałem odesłany z kwitkiem, bo lekarka nie wystawiła mi skierowania. Zostałem wiec pozostawiony bez pomocy tuż przed weekendem, co doprowadziło do tego, że nie mogłem wprowadzić leczenia przez kolejne trzy dni - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie.

I na to odpowiedział LuxMed, którego przedstawiciele podkreślili, że takie skierowanie może wystawić jedynie lekarz podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). O tym jednak pacjent - jak nam powiedział - nie został przez lekarza poinformowany.

"Nie widzę powodu, aby odmówić udzielenia pomocy"

O niezależną opinię poprosiliśmy specjalistkę chorób zakaźnych i ordynator Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie dr n. med. Grażynę Cholewińską.

- Choroby przenoszone drogą płciową są w naszym kraju przypisane do pionu dermatologicznego, ponieważ dermatologia i wenerologia są połączone w jedną specjalizację. Kiła należy więc do chorób, których leczenie leży w kompetencjach lekarza dermatologa-wenerologa i nie widzę żadnego powodu, żeby pacjenta z kiłą kierować do kliniki chorób zakaźnych. To jest nieprawidłowe postępowanie - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie.

- Gdyby był to pacjent HIV+, który leczy się z powodu zakażenia wirusem HIV na naszym oddziale zakaźnym i w trakcie tego leczenia zakazi się dodatkowo kiłą, to oczywiście również ją wyleczymy, ale lekarz chorób zakaźnych nie jest pierwszym adresem dla każdego pacjenta zarażonego kiłą, jest nim dermatolog-wenerolog - podkreśla.

Choć w pierwszej fazie rozwoju kiła nie stanowi zagrożenia dla życia, a ryzyko wystąpienia groźnych powikłań jest jeszcze stosunkowo niskie, dr Cholewińska zaznacza, że nie należy z nią zwlekać i jej lekceważyć.

- Leczenie kiły nie jest skomplikowane, z reguły polega na podaniu penicyliny lub doksycykliny. Nie wolno jednak zapominać, że jest to groźna choroba, którą należy wyleczyć jak najszybciej, aby nie rozwinęła się w formie zaawansowanej - ostrzega.

Jak objawiała się kiła u pacjenta?

- Zaczęło się od zmiany zapalnej przypominającej małą ranę w miejscu intymnym. Zgłosiłem się z tym do internisty, który nie rozpoznał kiły, ale przepisał mi maść - detreomecynę. Lek nie pomagał, a zmiana cały czas się rozwijała. Przez długi czas się nie goiła, ale myślałem, że to może niegroźna infekcja złapana na basenie - opowiada nam pacjent.

Do zmiany wkrótce doszła wysypka na tułowiu, którą mężczyzna początkowo przypisał reakcji alergicznej na lek, jednak po jego odstawieniu, w dalszym ciągu się powiększała.

- Te wykwity zrobiły się bardzo rozległe i wkrótce z tułowia wysypka przeszła na nogi i na ręce, aż do łokci. W końcu sam znalazłem w sieci informacje, że mogą to być bardzo typowe objawy kiły. Zgłosiłem się więc na badanie i wykonałem test. Po otrzymaniu pozytywnego wyniku niezwłocznie zgłosiłem się właśnie do dermatologa-wenerologa – opisuje.

Przypominamy, że niebolesne owrzodzenie świadczące o początkach kiły może pojawić się zarówno w miejscach intymnych, jak i w jamie ustnej.

Jeśli odpowiednio szybko nie zostanie wprowadzone leczenie, rozwijającej się w dalszej kolejności wysypce mogą towarzyszyć dodatkowo objawy takie jak:

  • gorączka,
  • bóle głowy, gardła, mięśni, stawów i kości,
  • spadek masy ciała,
  • tzw. łysienie kiłowe,
  • zakażenie układu nerwowego,
  • śródmiąszowe zapalenie wątroby.

Co ważne, bez odpowiednio wdrożonego leczenia, kiła może doprowadzić do uszkodzenia serca, mózgu i innych narządów. Może także zagrażać życiu.

Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. abcZdrowie.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda