Trwa ładowanie...

Aleksander Biliński z Wrocławia po zabiegu. Pierwsze w Polsce podanie komórek CAR-T dziecku

 Dorota Mielcarek
11.03.2020 15:04
Prof. Kałwak z zespołem
Prof. Kałwak z zespołem (Facebook)

Pierwszym dzieckiem w Polsce, któremu podano komórki CAR-T jest 11-letni Aleksander Biliński. Chłopiec walczy z białaczką już 7 lat i wykorzystał wszystkie dostępne opcje leczenia. Niedawno we wrocławskim Przylądku Nadziei, prof. Krzysztof Kałwak podał mu lek ostatniej szansy.

1. Aleksander Biliński z Wrocławia – pierwsze dziecko w Polsce, któremu podano komórki CAR-T

Olek znalazł się w gronie trzech pacjentów, dla których CAR-T to jedyna szansa na pokonanie atakującego po raz kolejny raka. 11-latek z białaczką walczy od 7 lat i wykorzystał już wszystkie dostępne opcje terapeutyczne w Polce, w tym 2 przeszczepienia komórek krwiotwórczych.

Życie chłopca mogła uratować jedynie technologia CAR-T, która jest rodzajem spersonalizowanej immunoterapii, do przeprowadzenia której wykorzystuje się komórki układu immunologicznego pacjenta.

Podanie CAR-T dziecku
Podanie CAR-T dziecku (arch.prywatne)
Zobacz film: "Prof. Kałwak o przeszczepach szpiku w Przylądku Nadziei"

Jednak aby rozpocząć leczenie Olka tą nowatorską terapią było trzeba spełnić jeden warunek. Zebrać prawie 1,5 mln zł. Tyle kosztowało wysłanie komórek chłopca do Stanów Zjednoczonych, gdzie zostały przeprogramowane, a potem podane Olkowi.

Kwotę zebrano dzięki wszystkim, którzy zaangażowali się w zbiórkę na portalu fundacji Siepomaga oraz fundacji Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową, która od 29 lat działa na rzecz małych pacjentów Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej "Przylądek Nadziei" we Wrocławiu.

Pomimo usilnych próśb o wsparcie, Ministerstwo Zdrowia pozostało głuche.

2. Podanie komórek CAR-T

Komórki podał Olkowi prof. Krzysztof Kałwak wraz z zespołem kliniki: prof. Ewą Gorczyńską i dr Moniką Mielcarek-Siedziuk. Jak przebiegł zabieg?

-Podanie komórek przebiegło bez żadnych problemów, zostały one wyciągnięte z ciekłego azotu, rozmrożone w specjalnym urządzeniu "Sahara", a następnie podane bezpośrednio do krwiobiegu pacjenta – mówi prof. Krzysztof Kałwak.

Prof Kałwak z zespołem po podaniu komórek CAR-T
Prof Kałwak z zespołem po podaniu komórek CAR-T (arch.prywatne)

Po podaniu mogą występować skutki uboczne, na szczęście do tej pory u chłopca ich nie zaobserwowano.

- W tej chwili nie ma żadnych skutków ubocznych, ale pamiętamy, że zdarzają się powikłania do 14 dni. W tej chwili wszystko jest pod kontrolą – zapewnia Kałwak.

Na efekty musimy jeszcze poczekać. W teorii poprawę lekarze powinni zaobserwować po kilkudziesięciu dniach.

- Efektu terapeutycznego można się spodziewać po 28 dobie od podania komórek. Zrobimy punkcję szpiku i zobaczymy – mówi pełen nadziei profesor.

Terapia CAR-T. Podanie komórek
Terapia CAR-T. Podanie komórek (arch.prywatne)

Co było najtrudniejsze w całym leczeniu Olka? Z pewnością procedury.

Jak się okazuje, Polska jest pierwszym krajem europejskim, gdzie przeprowadzone zostało podanie komórek CAR-T dziecku. Do tej pory podawano je tylko dorosłym, a prym w Europie wiodą Czechy, z tą różnicą, że mają oni gwarancję finansową, której w Polsce wciąż brakuje.

Mamy nadzieję, że Ministerstwo Zdrowia nie pozostanie obojętne na krzywdę dzieci i przeznaczy środki na ich leczenie.

Olkowi i całej jego rodzinie życzymy zdrowia i pokonania raka!

Zobacz także: Objawy białaczki – białaczka szpikowa, białaczka limfoblastyczna, białaczka dziecięca

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze