Trwa ładowanie...

Dawali jej zaledwie kilka miesięcy życia. Lekarka miała charakterystyczny objaw raka

Gesa Vehlow miała typowy objaw raka
Gesa Vehlow miała typowy objaw raka (Facebook)

Dr Gesa Vehlow, drobna kobieta o krótkich włosach, siedzi na kanapie i uśmiecha się do kamery. Na pierwszy rzut oka nie widać, że jest bardzo chora. W 2018 roku w jej płucach wykryto agresywnego guza, który się rozprzestrzenił. Pomimo chemioterapii, radioterapii i operacji, lekarze nie przewidywali, że przeżyje dłużej niż trzy lata. "Żyję już prawie pięć lat" – cieszy się Gesa, neurolog dziecięcy.

spis treści

1. Jedynym objawem był kaszel

Latem 2018 roku Gesa i jej partner Torsten wyruszyli na długą rowerową przejażdżkę z przyjaciółmi z Ulm do Wiednia nad Dunajem. Pomimo uporczywego kaszlu, który przeszkadzał lekarce po przeziębieniu, Gesa była zawsze w dobrej kondycji – prowadziła zdrowy styl życia, nie paliła papierosów.

Nie miała pojęcia, że uporczywy kaszel to objaw raka płuc. Po powrocie z urlopu okazuje się, że to niedrobnokomórkowy rak płuca z mutacją EGFR - został zdiagnozowany przez kolegów w szpitalu. Kobieta dowiedziała się, że to typowy przypadek raka płuc u osób, które nie palą. Niestety, dotyka głównie kobiety.

Zobacz film: "Lekarze o polskiej lekomani. Pacjenci wierzą, że pigułka pomoże na wszystko"

"Właśnie otworzyłam własną praktykę lekarską i niedawno się zakochałam" – wspomina Gesa, dodając: "Bardzo nie chciałam umierać".

Pomimo diagnozy Torsten i Gesa pobrali się na plaży nad Bałtykiem. "Nigdy nie zamierzałem zostawić jej samej" – mówi Torsten.

2. Walka o życie

Wkrótce rozpoczęła się zacięta walka Gesy o życie. Lekarka przechodziła przez ciężkie etapy chemioterapii, radioterapii i ostatecznie poddała się radykalnej operacji, która pozostawiła ją bez lewego płuca.

Jednak w maju 2019 roku, po chwili sukcesu, przyszły ponownie złe wieści – wykryto przerzuty w węzłach chłonnych. Gesa otrzymała lek, który miał przedłużyć jej życie o kilka miesięcy, ale niestety jego skutki uboczne były poważne.

Dodatkowo pojawiły się przerzuty do mózgu. Lekarka bez wahania poddała się jednak kolejnej serii radioterapii.

Dwa lata później, rozwinęła się u niej druga, wysoce agresywna postać raka płuc, której komórki nowotworowe zwykle występują u ekstremalnych, długotrwałych palaczy.

Liczne guzy "nowego" raka były obecne w płucach, mózgu i wątrobie. Ponownie przeszła chemioterapię, radioterapię i immunoterapię. Lekarze nie dawali jej wielkich nadziei – tylko kilka miesięcy, jeśli szczęście dopisze. Jednak Gesa po raz kolejny okazała się niewiarygodnie silna.

Jak to robi? - To przede wszystkim mój optymizm, moja radość ze wszystkiego, co mam tu na ziemi. Jestem tego pewna – mówi. "Niektóre dni są i były trudne, ale nadal staram się patrzeć na wszystko pozytywnie - dodaje.

Gesa Vehlow zwraca się także z przekazem dla innych chorych: pozytywne nastawienie w chorobie nowotworowej jest niezwykłym wsparciem dla powodzenia terapii onkologicznej.

- Odkrycia i możliwości medycyny konwencjonalnej są ważne. Ale nie jesteśmy tylko komórkami biochemicznymi, jesteśmy także duchem i duszą – mówi. - Jeśli widzisz tylko negatywy, masz mniejsze szanse na wyzdrowienie -przyznaje.

- Doceniaj pomoc ludzi, bądź wdzięczny, ruszaj się i rób to, co sprawia ci przyjemność. Akceptacja sytuacji jest najważniejsza. Przeszłość się skończyła, przyszłość to fikcja. Żyję tu i teraz i to sprawia, że czuję się dobrze. Idzie wiosna, ogród kwitnie. Jest wspaniale – kończy neurolożka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze