Dziennikarka Antoinette Lattouf miała torbiel na gardle. Widz uratował jej życie
Dziennikarka Antoinette Lattouf może mówić o wielkim szczęściu. Podczas jednego z programów, jego widz zauważył, że prezenterka ma na szyi guzek. Stacja otrzymała wiadomość o tym, że ich dziennikarka powinna pilnie udać się do lekarza. Jak się okazuje, to uratowało jej życie.
1. Guzek na szyi
Po jednym z programów, które prowadziła Antoinette Lattouf, jeden z widzów wysłał krótką wiadomość do stacji:
"Czy Lattouf była u lekarza z guzem, który ma na szyi? Nie jestem złośliwa, czy bystra, tylko martwi mnie to, co zobaczyłam na ekranie" – napisała Wendy McCoy.
Wendy nie jest lekarzem, jednak jej przyjaciółka, która choruje na guzowatość tarczycy, miała podobne objawy.
Stacja postanowiła przekazać wiadomość dziennikarce, która stwierdziła, że faktycznie ostatnio wyczuła coś na gardle. Kiedy odtworzyła nagranie programu, dostrzegła, że Wendy McCoy ma racje.
Zaniepokojona tym, że w jej rodzinie występowały przypadki raka tarczycy, udała się do lekarza.
Medycy zdiagnozowali u dziennikarki sporą torbiel, która wymagała usunięcia. Prawdopodobnie kształtowała się całe życie.
Zmiana nie była rakowa, jednak nieleczona mogła prowadzić nawet do utraty głosu i problemów z połykaniem i oddychaniem.
Wiadomość od Wendy dosłownie uratowała dziennikarce życie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.