Trwa ładowanie...

Lekarze nie chcą umierać z przepracowania. Apelują do rządu o ustawę regulującą ich czas pracy

Avatar placeholder
29.11.2018 14:43
Środowisko lekarskie wystosowało apel do rządu o uregulowanie czasu pracy lekarzy
Środowisko lekarskie wystosowało apel do rządu o uregulowanie czasu pracy lekarzy (123rf)

Środowisko lekarskie zaapelowało do rządu o podjęcie jak najszybszych kroków w celu ograniczenia czasu pracy lekarzy do 48 godzin tygodniowo wraz z nadgodzinami. Miałoby to obowiązywać wszystkich medyków bez względu na miejsce pracy oraz formę zatrudnienia.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy zwrócił się z wnioskiem do premier Szydło i Ministerstwa Zdrowia, aby rząd niezwłocznie zajął się ustawą regulującą czas pracy lekarzy w Polsce. Apelują oni o przyjęcie rozwiązań funkcjonujących w UE, gdzie czas pracy lekarzy wynosi maksymalnie 48 godzin tygodniowo, łącznie z nadgodzinami, bez względu na formę zatrudnienia oraz miejsce pracy. Chodzi także o tych specjalistów, którzy pracują na podstawie umowy cywilno-prawnej i lekarzy na kilku etatach.

Zobacz także:

Zobacz film: "Tak pracują polscy lekarze. Podają sobie kroplówki, żeby wytrzymać dyżur"

OZZL w swoim wniosku napisał: "W ostatnich tygodniach byliśmy świadkami całej serii przypadków śmierci lekarzy podczas pełnienia przez nich dyżurów medycznych. Nie ma wątpliwości, że przyczyną tych tragedii było przepracowanie. Lekarze w Polsce pracują bowiem zdecydowanie za dużo i - w większości przypadków - są do tego zmuszani przez swoich pracodawców". W ocenie Związku, takim narzędziem przymusu jest zatrudnianie lekarzy na dyżury nie na podstawie umowy o pracę, a w oparciu o umowy cywilno-prawne. Pozwala to na ominięcie przepisów dotyczących czasu pracy.

W swoim apelu OZZL dalej napisał: "Przepracowani lekarze stanowią zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla swoich pacjentów. Dlatego postulowane przez nas ograniczenia powinny zostać wprowadzone przede wszystkim ze względu na dobro pacjenta, które - zgodnie z deklaracjami Pani Premier - ma być priorytetem obecnego Rządu".

Osiem chorób, których głównym objawem jest zmęczenie
Osiem chorób, których głównym objawem jest zmęczenie [9 zdjęć]

Walka z układem odpornościowym wymaga dużych nakładów energii. Nie dziwi więc fakt, że jednym z najczęstszych

zobacz galerię

MZ w swoim oświadczeniu do całej sytuacji oznajmiło, że przepisy obecnie funkcjonujące dostatecznie regulują czas pracy lekarzy, natomiast placówki, które zatrudniają lekarzy na podstawie umowy cywilno-prawnej, same powinny zadbać i zagwarantować "bezpieczeństwo zarówno pacjentów, jak i samego lekarza". Według MZ to kierownik placówki zobowiązany jest do ustalenia prawidłowej organizacji czasu pracy personelu medycznego.

Ministerstwo wskazało: "Z uwagi na fakt, że rozkłady czasu pracy oraz grafiki dyżurów przygotowywane w podmiotach leczniczych muszą uwzględniać każdego z kilkusettysięcznego grona pracowników medycznych i opracowywane są na nowo dla każdego okresu rozliczeniowego, nie dokonuje się w centralnej agregacji danych w tym zakresie". Ich zdaniem, informacje dotyczące naruszeń czasu pracy oraz właściwego odpoczynku, są pozyskiwane przede wszystkim poprzez kontrolę przestrzegania norm prawa pracy w placówkach medycznych.

Ministerstwo Zdrowia zaznacza: "Z faktu wykonywania zawodu zaufania publicznego wynika zaś w szczególności obowiązek kierowania się zasadami etyki. Obowiązujący każdego lekarza Kodeks Etyki Lekarskiej wskazuje dobro chorego jako nadrzędną zasadę wykonywania zawodu i stanowi, że z przestrzegania tej zasady nie zwalniają lekarza wymagania administracyjne, naciski społeczne czy też mechanizmy rynkowe".

Ministerstwo podkreśla, że kierownik placówki, który decyduje się na zawarcie umowy cywilno-prawnej z lekarzem lub innym pracownikiem medycznym, której przedmiotem będzie realizowanie świadczeń z zakresu opieki zdrowotnej, musi zadbać o prawidłowe funkcjonowanie placówki. Taka umowa powinna gwarantować ciągłość świadczeń opieki zdrowotnej i właściwą dostępność tych świadczeń, a z drugiej strony musi w taki sposób regulować pracę lekarza, aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno pacjentów, jak i samego lekarza.

Resort ocenia: "Jako podstawową przyczynę naruszeń, czy też obchodzenia przepisów regulujących czas pracy i okresy odpoczynku osób wykonujących zawody medyczne, wskazywane są nie tyle niewystarczające zabezpieczenia zawarte w przepisach prawa, ile deficyt kadr medycznych oraz niedobory finansowe". Jednocześnie Ministerstwo zapewnia, że nakłady finansowe na ochronę zdrowia będę systematycznie rosły. Podejmuje też działania na rzecz znacznego zwiększenia dostępu do szkoleń przed i podyplomowych, na kierunkach medycznych.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy przypomina także, że z podobnym apelem zwracano się również do poprzedniego rządu. Otrzymali wówczas odmowę z uzasadnieniem, że nie jest możliwe regulowanie czasu pracy dla lekarzy "kontraktowców", ponieważ istnieje konieczność szanowania zasad swobody gospodarczej tych lekarzy. OZZL ma jednak nadzieję, że obecny rząd zmieni te przepisy i zgodnie z tym, co obiecywał przed wyborami, ograniczy lub wyeliminuje zasady rynkowe z publicznej ochrony zdrowia.

Media w ostatnich kilku tygodniach informowały o śmierci lekarzy, którzy pracowali ponad swoje siły. Stało się tak w przypadku 59-letniego chirurga z Włoszczowej, który zmarł we wrześniu tego roku podczas 24-godzinnego dyżuru. Doznał rozległego zawału serca. W sierpniu tego roku informowano o śmierci 28-letniej lekarki z Niepołomic pod Krakowem. Kobieta zasłabła w placówce leczniczej, gdzie pracowała. Niestety reanimacja nie pomogła. Przed śmiercią, skarżyła się na dolegliwości związane z przepracowaniem.

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze