Trwa ładowanie...

Nieudana korekta ust. Kobieta nie mogła mówić przez zepsuty zabieg

Nieudana korekta ust. Kobieta nie mogła mówić przez zepsuty zabieg
Nieudana korekta ust. Kobieta nie mogła mówić przez zepsuty zabieg (Facebook)

25-letnia Rachel Green z Newcastle postanowiła powiększyć usta. Niestety miejsce, w którym zdecydowała się na wykonanie zabiegu, okazało się pomyłką. Kobiecie wstrzyknięto niewiadomego pochodzenia wypełniacze, przez które nie mogła mówić. Co więcej, w wyniku feralnej ingerencji, na ustach pojawiły się cysty.

spis treści

1. Nieudany lifting ust

Po zabiegu, na jaki zdecydowała się Rachel Green, kobieta miała problemy z mówieniem, piciem czy jedzeniem. W miejscu wstrzyknięcia wypełniacza zaczęły pojawiać się bolesne guzki. Okazało się, że 25-latka wykonała zabieg u pielęgniarki-kosmetyczki, która odbyła jednodniowy kurs powiększania ust za pomocą wypełniaczy.

"Wiem, że to brzmi absurdalnie, ale wszystkie dziewczyny w mediach społecznościowych wyglądają dzięki takim zabiegom obłędnie. Wiele z nich również stosowało wypełniacze do ust. To jest tanie, więc pomyślałam, że ja też spróbuję" – powiedziała w rozmowie z The Sun.

Zobacz film: "Super tata wychowuje 4 niepełnosprawnych dzieci"

Rachel dodała, że zabieg odbył się w domu pielęgniarki.

"Nie czułam się bezpiecznie. Wokół biegały dzieci i pies, nie było tam sterylnie. Cała sprawa zajęła tylko 10 minut, wszystko poszło bardzo szybko. Pielęgniarka ostrzegła mnie, że mogę mieć grudki i zaleciła, żebym je rozmasowała" – wspomina kobieta.

Tak wyglądały usta Rachel po zabiegu
Tak wyglądały usta Rachel po zabiegu (Facebook)

2. Rozpuszczenie wypełniacza i usunięcie torbieli

Niestety w przypadku Rachel "rozmasowanie" guzków nie wystarczyło. Konieczna okazała się interwencja lekarza. Specjalista operacyjnie opróżnił powstałe torbiele, a następnie wstrzyknął do ust środek rozpuszczający, aby usunąć wypełniacz.

Dziś kobieta jest wdzięczna lekarzowi i wie, że popełniła błąd. Teraz odradza innym stosowanie wszelkich wypełniaczy u kosmetyczek, czy innych osób, które odbyły w tym zakresie jedynie szkolenia.

"Gra jest niewarta świeczki. Mój przykład dowodzi, że takie zabiegi, jeśli nie są wykonywane przez doświadczonego lekarza, przynoszą więcej szkody niż pożytku" – kończy 25-latka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze