4 substancje, których niedobór może doprowadzić do depresji
Brak energii, ciągłe przygnębienie, zdenerwowanie, zmniejszenie aktywności i brak zainteresowania otaczającym światem to niektóre objawy depresji. Jej początek bywa nagły, ale choroba ta może się też rozwijać wiele miesięcy, a nawet lat.
Depresję powoduje kilka czynników, wśród których wymienia się środowisko, uwarunkowania genetyczne, a także negatywne doświadczenia i pesymistyczne myślenie. Okazuje się, że przyczyną stanów depresyjnych może być też niedobór niezbędnych substancji odżywczych.
Złe nawyki żywieniowe, których konsekwencją jest dostarczanie organizmowi niewystarczających ilości witamin i składników mineralnych, zaburzają poziom substancji chemicznych w mózgu. Ich niedobór ma negatywny wpływ na nasze zdrowie psychiczne.
Poznaj 4 substancje odżywcze, których brak może przyczynić się do rozwoju depresji.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO, z którego dowiesz się, skąd bierze się fala depresji
Zobacz też: Wiesz, jak alkohol działa na organizm? Możesz mieć problemy, żeby odpowiedzieć
Niedobór kwasów tłuszczowych omega-3
Regulują procesy metaboliczne i optymalizują funkcjonowanie centralnego układu nerwowego. Ponadto łagodzą i hamują stany zapalne oraz normalizują procesy podziału substancji chemicznych w mózgu. W efekcie unikamy też przedwczesnego starzenia się komórek.
Wchodzące w ich skład kwasy EPA i DHA stanowią budulec serotoniny, czyli hormonu odpowiedzialnego za dobre samopoczucie. Jednocześnie omega-3 obniżają w organizmie poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu. W ten sposób pomagają zachować równowagę i witalność.
Do naturalnych źródeł kwasów omega-3 (nie są one syntetyzowane w organizmie, więc trzeba je dostarczać z pożywieniem) należą m.in. fasola i rośliny strączkowe. Ponadto warto włączyć do jadłospisu tłuste ryby morskie, orzechy włoskie i olej lniany.
Kwasy omega-3 nie tylko poprawiają nastrój zdrowych osób. W przypadku chorych na depresję łagodzą objawy schorzenia (niedobór może je pogłębić). Kanadyjscy naukowcy dowiedli, że są one równie skuteczne, jak leki farmakologiczne (to wynik trwającego 2 miesiące badania, w którego trakcie podawali pacjentom tabletki z kwasami tłuszczowymi: EPA i DHA). Co więcej, Amerykańskie Stowarzyszenie Psychiatrów zaleca pacjentom z depresją przyjmować 1g EPA i DHA dziennie w ramach uzupełnienia leczenia farmakologicznego.
Niedobór witaminy D
Ma kluczowe znaczenie dla prawidłowego działania serotoniny, czyli neuroprzekaźnika, który jest odpowiedzialny za samopoczucie (obniża ryzyko zaburzeń nastroju). Niedobór tej witaminy prowadzi nie tylko do występowania stanów depresyjnych. Może przyczynić się też do rozwoju demencji.
Związek pomiędzy niskim poziomem witaminy D a depresją udowodnił prof. psychiatrii E. Sherwood Brown. Wraz z zespołem przeanalizował on wyniki badań ponad 12 tys. chorych. Na ich podstawie stwierdził, że ci, którzy często eksponowali organizm na słońce (najlepszym naturalnym źródłem tej witaminy są promienie słoneczne) i dbali o dietę, są mniej narażeni na zachorowanie na depresję. Odkrył on też, że niedobór tej witaminy oznacza większe ryzyko nawrotów choroby.
Ponadto, jak wynika z badań przeprowadzonych dla “The Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism”, w przypadku kobiet, u których stwierdzono niedobór witaminy D, ryzyko rozwoju depresji było 2 razy większe niż w odniesieniu do tych, które miały jej pod dostatkiem.
Aby uniknąć problemów ze zdrowiem psychicznym, warto korzystać ze słońca i wzbogacić dietę w takie produkty jak: ryby (np. 100 g śledzia zawiera 20 µg witaminy D), wątróbka, nabiał i przetwory mleczne, jajka (żółtka) i produkty sojowe.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO o znanych Polkach, które chorowały na depresję
Niedobór cynku
Ten składnik mineralny reguluje procesy odpowiedzialne za nastrój i samopoczucie. Ma pozytywny wpływ na aktywność komórek nerwowych. Dzięki cynkowi czujemy się lepiej, ponieważ pobudza on produkcję neuroprzekaźników oraz ich pracę. Ponadto gwarantuje on prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego, właściwy wzrost i rozwój organizmu.
Niedobór cynku może powodować zmienność nastroju i problemy z koncentracją uwagi, a nawet doprowadzić do ciężkich zaburzeń psychicznych. O prawidłowy poziom tego pierwiastka w organizmie zadbamy, wprowadzając do jadłospisu takie produkty jak brązowy ryż i pełne ziarna. Ponadto warto jeść orzechy, pestki dyni, a także rośliny strączkowe i brokuły.
Badanie nad związkiem pomiędzy cynkiem a zdrowiem psychicznym przeprowadzili naukowcy z Research Institute, Pfeiffer Treatment Center of Warrenville (wyniki zostały opublikowane w “Nutrition and Metabolic Insight”). Przeanalizowali oni obecność minerałów we krwi 38 osób ze stanami lękowymi i 16 zdrowych. Odkryli, że te z chronicznym lękiem miały w organizmie niższy poziom cynku w porównaniu do miedzi.
Odpowiednie proporcje tych składników mineralnych determinują zdrowie i funkcjonowanie neuroprzekaźników — cynk powinien dominować nad miedzią. W przeciwnym wypadku mogą pojawić się zaburzenia neurologiczne, takie jak stany lękowe czy depresja.
Niedobór magnezu
Pierwiastek ten odgrywa kluczową rolę w zapobieganiu i leczeniu depresji. Ma wpływ na zwiększoną produkcję dopaminy i serotoniny. Równocześnie ogranicza wydzielanie hormonu stresu.
Związek między hipomagnezemią, czyli stanem obniżonego poziomu magnezu w organizmie człowieka, a depresją został udowodniony przez naukowców. W 2009 r. norwescy badacze przeprowadzili badanie z udziałem ponad 5,7 tys. osób chorych na depresję i zmagających się ze stanami lękowymi. Naukowcy zaczęli podawać im magnez. Po zakończeniu badania doszli do wniosku, że ten pierwiastek poprawia zdrowie psychiczne. Ponadto stwierdzili, że poziom magnezu w płynie mózgowo-rdzeniowym chorych na depresję był niższy niż u osób zdrowych.
Jeśli chcemy zadbać o prawidłowy poziom tego składnika mineralnego w organizmie, powinniśmy jeść takie produkty jak migdały i pestki dyni, awokado i banany. Warto wprowadzić do menu otręby i produkty z pełnych zbóż. Magnez znajdziemy też w fasoli.
Źródła
- krokdozdrowia.com