Trwa ładowanie...
Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Kamila Drozd

Agresja u małych dzieci

Avatar placeholder
Kamila Krocz 05.09.2013 14:17
Agresja u małych dzieci
Agresja u małych dzieci

Agresja u małych dzieci to sprawdzian dla kompetencji wychowawczych rodziców. Maluchy często kopią, krzyczą, biją, uderzają głową o ścianę, tarzają się po podłodze, by rozładować gniew i złość. Rodzice natomiast czują się w takich sytuacjach bezradni albo wstydzą się przed innymi, że nie potrafią zapanować nad małym agresorem. Co robić, kiedy nasz brzdąc dostaje ataku furii? Jak się zachować? Czy agresja u małego dziecka to coś normalnego, czy przejaw patologii albo niewydolności rodzicielskiej?

spis treści

1. Bunt u dzieci

Dzieci w wieku od pierwszego do trzeciego roku życia bardzo często manifestują swoją złość poprzez agresywne zachowania. Płaczą i krzyczą, kiedy ktoś im czegoś zabroni, pokrzyżuje im plany, zabierze ich ulubioną zabawkę, nie da czegoś, czego akurat pragną. Rodzi się wówczas frustracja, z którą maluchy nie wiedzą, jak sobie poradzić. Wybierają najmniej konstruktywny sposób – agresję. Najbardziej da się odczuć bunt dwulatka. Dwuletnie dzieci czują swoją odrębność, powoli zdają sobie sprawę, że są niezależne od rodziców. Chcąc podkreślić swoją autonomię, zaczynają się „stawiać”. Z drugiej strony, pojawia się szereg ambiwalentnych emocji, z którymi dwulatki nie wiedzą, jak sobie poradzić. Mają świadomość własnej autonomii, ale jednocześnie są zależne od opiekunów. Buntują się przed tym, czego nie wolno i co trzeba. Wówczas rodzicom przychodzi mierzyć się z demonstracją furii, np. w centrum handlowym, kiedy maluch zaczyna bić, kopać, gryźć, tupać, krzyczeć, drapać i ciągnąć za włosy. Dziecko ma prawo odczuwać złość, ale na żadnym etapie wiekowym nie ma przyzwolenia dla dziecięcej agresji. Jak radzić sobie z demonstracją siły malucha? Nie ma co się wdawać w zawiłe tłumaczenia i wywody, dlaczego nie można bić innych. Dzieci w wieku od roku do trzech lat nie rozumieją, a poza tym wyłączają się już, kiedy rodzic zacznie mówić drugie zdanie. W pierwszych latach życia dziecka można ograniczyć się do krótkiego i zdecydowanego komunikatu: „Nie wolno!”.

2. Przyczyny agresji u dzieci

By przeciwdziałanie dziecięcej agresji było skuteczne, trzeba na początku zdemaskować przyczyny takiego zachowania u dziecka. Dlaczego dzieci są agresywne? Istnieje wiele powodów, np.:

Zobacz film: "#dziejesienazywo: Czy warto wykonywać badania profilaktyczne?"
  • wiara maluchów w to, że agresywne zachowania to dobry sposób na uzyskanie tego, na czym człowiekowi zależy;
  • chęć zwrócenia na siebie uwagi w grupie, wśród kolegów, którzy zdają się ignorować obecność dziecka;
  • stawianie zbyt wygórowanych oczekiwań maluchowi, z którymi nie może sobie poradzić;
  • niezaspokojona potrzeba aktywności i ruchu, np. brak miejsca do zabawy;
  • odrzucenie dziecka, niesprawiedliwe traktowanie przez rówieśników i dorosłych;
  • problemy w rodzinie, np. kłótnie rodziców, zazdrość o rodzeństwo;
  • lekceważenie dziecka i dawanie mu odczuć, że jest głupie i niekochane;
  • wymuszanie na dziecku rezygnacji z czegoś, na czym mu zależy, bez podania rzeczowej argumentacji;
  • naśladowanie agresywnych zachowań osób dorosłych, np. siostry, brata, rodziców itp.

Znając przyczynę agresywnych zachowań maluchów, można podjąć stosowne kroki, by wyeliminować albo przynajmniej zminimalizować niekonstruktywne reakcje szkraba i nauczyć go respektowania zasad prawidłowego współżycia społecznego wśród ludzi. Trzeba pamiętać, że dziecko również cierpi z powodu własnej agresji. Będąc agresywnym, pozbawia się kolegów, czuje się samotne, odrzucone, co wzmacnia poczucie frustracji i wtórnie nasila agresję. Pojawia się błędne koło patologicznych zachowań. Maluch nie wyrośnie z agresji ani „nie zmądrzeje na starość”. Trzeba pomóc szkrabom w radzeniu sobie z negatywnymi emocjami.

3. Jak radzić sobie z agresją u dzieci?

Im mniej źródeł niepokoju dla dziecka, tym jest ono spokojniejsze. Jak radzić sobie z niekontrolowanymi, nagłymi napadami złości szkrabów? Przecież nie można we wszystkim ulegać i chodzić na paluszkach, by przypadkiem nie urazić brzdąca. W przypadku dziecka rocznego najlepiej nie zwracać uwagi na jego agresywne reakcje. Nie warto tłumaczyć, bo maluch nie zrozumie. Weź dziecko na ręce, włóż do kojca i ignoruj jego płacz. W przypadku dwulatka podaj alternatywę dla agresywnego zachowania, np. „Zamiast krzyczeć i bić kolegę, poskacz po poduszkach”. Kiedy buntuje się nam trzylatek, można, a nawet trzeba, tłumaczyć: „Wolno być złym, ale nie wolno bić innych, bo to boli”. Wskaż miejsce, w którym dziecko będzie mogło się wykrzyczeć. Niech pokój nie kojarzy się maluchowi z karą, ale stanowi bezpieczną przystań do wyładowania swojej frustracji tak, by nie krzywdzić innych.

  • Nie ulegaj we wszystkim, co chce wymusić na tobie dziecko. Kiedy ustąpisz raz, maluch wynajdzie inne sposoby, by zdobyć to, czego chce.
  • Nie krzycz na dziecko, nie przekrzykuj go ani nie pocieszaj. Pozwól wyrazić dziecku złość w wyznaczonym na to miejscu. Nie zaprzeczaj emocjom malucha. Niech wykrzyczy swoją złość, ale tak, by nie urazić innych.
  • Nie bij dziecka. Pokazujesz, że agresja jest skuteczna, wygrywa tylko silniejszy.
  • Zastanów się nad motywem agresywnego zachowania dziecka. Może jest zmęczone, głodne albo poczuło się zignorowane lub niekochane?
  • Kiedy dziecko histeryzuje w miejscu publicznym, podnieś malucha, weź na ręce bez agresji, spokojnie i wyjdźcie na zewnątrz, gdzie będzie można ochłonąć. Nie ustępuj szkrabowi ze względu na poczucie wstydu przed innymi.
  • Jeśli się da, ignoruj krzyki malucha. Kiedy będziesz ciągle zwracać uwagę na brzdąca, który manifestuje swoją złość, maluch przekona się, że agresywność to dobra metoda na wymuszenie czegoś, czego się chce. Zajmij się swoimi czynnościami, a maluchowi po pewnym czasie znudzą się bezskuteczne krzyki.

Skuteczność radzenia sobie z dziecięcą agresją w dużej mierze zależy od rozsądku i konsekwencji rodziców. Maluch ma prawo się złościć, trzeba mu jednak pokazać, jak złościć się w sposób konstruktywny. To bardzo trudna sztuka, z którą niestety nie radzi sobie również niejeden dorosły.

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Następny artykuł: Nadpobudliwość u dziecka
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze