Amanda ma guza mózgu. "Nigdy nie popełnij mojego błędu"
Amanda Hedges, 31-letnia mieszkanka Brisbane, jeszcze niedawno planowała długie życie. Myślała, że ma czas na spełnianie marzeń - wakacje nad morzem, wizytę w zoo czy spokojne wieczory z rodziną. Zawsze stawiała obowiązki i pracę ponad przyjemności. Dziś, z nieuleczalną diagnozą glejaka wielopostaciowego - agresywnego raka mózgu, który jest odporny na leczenie, kobieta żałuje, że "zapomniała żyć".
Droga do diagnozy
Pierwsze objawy choroby pojawiły się we wrześniu 2023 roku. Amanda miała lekkie bóle głowy, które przypisywała nowym lekom na lęki. Na sugestię psychiatry poddała się rezonansowi magnetycznemu.
Wynik badania zmienił jej życie - na skanie wykryto guza mózgu. Choć lekarze początkowo uspokajali, że zmiana może być łagodna, szczegółowe badania, w tym biopsja, potwierdziły najgorsze. Guz okazał się złośliwy i nieoperacyjny. Lekarze prognozowali, że Amanda ma około 15 miesięcy życia.
Pierwsza faza leczenia obejmowała chemioterapię i radioterapię. Choć terapia miała na celu przedłużenie życia, nie była w stanie zatrzymać rozwoju choroby. Leczenie wyczerpywało Amandę zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Umierająca mama napisała listy do córki
Przez kilka tygodni po świętach Bożego Narodzenia dochodziła do siebie po intensywnych dawkach radioterapii, próbując zebrać siły na realizację swoich marzeń.
- Zamiast martwić się pieniędzmi i pracą, wyjechałabym na wakacje, zjadłabym sushi bez obaw o koszt, spędziłabym więcej czasu z bliskimi - wyznała w rozmowie z Daily Mail.
Zobacz także: Zbagatelizowała objawy. Okazało się, że to guz mózgu
"Nie zapominaj żyć"
Amanda przyznaje, że gdyby mogła cofnąć czas, zrobiłaby wiele rzeczy inaczej. Teraz, w obliczu ograniczonego czasu, tworzy listę marzeń. Chce spędzić kilka dni w hotelu nad oceanem, odwiedzić zoo, wybrać się na rejs i po prostu cieszyć się chwilami, które jej pozostały.
Leczenie Amandy wiąże się z ogromnymi kosztami, których nie pokrywa w pełni ubezpieczenie zdrowotne. Radioterapia kosztowała 750 dolarów tygodniowo, specjalistyczne skany - 1000 dolarów. Amanda założyła zbiórkę, aby pokryć koszty leczenia i realizacji swoich marzeń. Obecnie utrzymuje się z zasiłków, ponieważ nie może pracować
Amanda pragnie, aby jej historia była przestrogą i inspiracją. Podkreśla, że najważniejsze są relacje i chwile spędzone z bliskimi. Żałuje, że poświęciła tyle lat na zmartwienia i obowiązki, zamiast cieszyć się życiem.
- Żaden z moich byłych szefów nie siedzi teraz ze mną podczas chemioterapii. Są tu tylko moi rodzice i przyjaciele - dodaje.
Amanda zdaje sobie sprawę, że jej czas jest ograniczony. Mimo to stara się znaleźć radość w codzienności i spełnić jak najwięcej marzeń.
- Nigdy nie popełnij mojego błędu. Nie marnuj swojego życia na rzeczy, które nie mają znaczenia. Pamiętaj, by żyć, zanim będzie za późno - podsumowuje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródła
- Daily Mail
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.