Białko ratunkiem dla serca? Badacze sprawdzili, że może spowalniać niewydolność
Badacze z Ohio opisują sposób na wzmocnienie serca u progu niewydolności: zwiększenie poziomu białka CPT1a. W eksperymentach u zwierząt taki "dopalacz ochronny" działał nawet wtedy, gdy choroba już się zaczęła.
W tym artykule:
Od tkanek ludzkich do modelu choroby u myszy
Niewydolność serca dotyczy dziesiątek milionów osób na świecie i wciąż pozostaje schorzeniem, w którym medycyna często "gasi pożar" zamiast usuwać przyczynę pogarszania się narządu. Standardowe leczenie pomaga kontrolować objawy i ograniczać powikłania, ale dużo trudniej jest zatrzymać proces stopniowego osłabiania mięśnia sercowego i jego niekorzystnej przebudowy.
Zespół z The Ohio State University College of Medicine zaproponował nowe podejście oparte na białku CPT1a (carnitine palmitoyl transferase 1a). Naukowcy zauważyli, że kiedy serce jest przeciążone i działa w warunkach stresu, poziom CPT1a naturalnie rośnie. To sugerowało, że może być to element “systemu obronnego” komórek serca. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie "Circulation Research".
– Wobec narastającej liczby rozpoznań kardiomiopatii i niewydolności serca – ponad 500 000 co trzy lata – pilnie potrzebujemy nowych terapii, które zahamują niekorzystną przebudowę chorych serc, poprawiając ich funkcję i rokowanie. To nowe podejście terapii genowej wygląda obiecująco – przekazał E. Douglas Lewandowski, główny autor badania oraz dyrektor ds. badań translacyjnych w Dororthy M. Davis Heart and Lung Research Institute na Uniwersytecie Stanowym Ohio.
Jak szybko obniżyć zbyt wysokie tętno?
Badacze przeanalizowali próbki serc pobrane w dwóch grupach: z jednej strony niewykorzystane serca zdrowych dawców, z drugiej serca osób z nie-niedokrwienną kardiomiopatią (NICM). W tej chorobie mięsień sercowy słabnie, ale nie jest to klasyczny scenariusz "po zawale". Porównanie wykazało, że u pacjentów z NICM poziom CPT1a był podwyższony zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet. Co istotne, inna forma białka, CPT1b, nie zmieniała się.
Następnie zespół sprawdził, czy większa ilość CPT1a to dla chorego serca plus czy minus. W modelach zwierzęcych wyszło, że niedobór CPT1a przyspiesza pogorszenie: zwierzęta szybciej rozwijały cięższe objawy i miały gorszą pracę serca. Jeszcze ciekawsze okazały się wyniki terapii genowej. Podniesienie poziomu CPT1a bezpośrednio w sercu spowalniało niewydolność, a efekt był widoczny także wtedy, gdy choroba już się rozpoczęła.
CPT1a jest kojarzone z metabolizmem i tym, jak komórki wykorzystują paliwo do wytwarzania energii. Autorzy sugerują jednak, że to nie wszystko: białko może także wpływać na ekspresję genów, które odpowiadają za procesy pogarszające stan serca, takie jak włóknienie (bliznowacenie mięśnia) i śmierć komórek. Jeśli uda się zahamować te mechanizmy, serce może dłużej zachować wydolność i wolniej "przestawiać się" na tryb, który sprzyja postępowi choroby.
Kolejne testy i perspektywa badań u ludzi
Zespół Lewandowskiego planuje dalsze testy w modelach zwierzęcych i deklaruje chęć przejścia w stronę badań klinicznych. Równolegle naukowcy chcą dokładniej wyjaśnić, jak CPT1a steruje genami wspierającymi proces naprawy serca. Badacze (Lewandowski i Andrew Carley) złożyli też wniosek patentowy dotyczący opisywanego podejścia.
– Ta terapia genowa ma potencjał, by być leczeniem jednorazowym, zamiast przewlekłego przyjmowania leków – podkreślił Lewandowski.
Jeśli kolejne etapy badań potwierdzą skuteczność i bezpieczeństwo, CPT1a mogłoby stać się celem terapii, która nie tylko łagodzi objawy, ale realnie spowalnia niekorzystną przebudowę serca – czyli jeden z głównych silników postępu niewydolności.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: medicalxpress.com
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.