Bliźniacy skończyli 100 lat. Zdradzają, co może decydować o długim życiu
Bill i Jack Casey przyszli na świat w 1925 roku, a różnica między nimi wynosi zaledwie dziesięć minut. Sto lat później wspólnie zdmuchnęli świeczki na urodzinowym torcie, świętując w gronie rodziny, przyjaciół i sąsiadów. Wśród życzeń pojawiły się także oficjalne kartki od króla Karola III – niezwykły akcent dla wyjątkowego jubileuszu.
W tym artykule:
Aktywność i humor mimo upływu lat
Bracia świętowali swój wiekowy sukces w domu spokojnej starości Williams Place w Didcot. Tam Bill, który jako pierwszy przyszedł na świat, mieszka od pięciu lat. Wciąż zachwyca sąsiadów poczuciem humoru, otwartością i codziennym rytuałem dwudziestominutowych ćwiczeń.
Mimo upływu dekad, zachował sprawność i pogodę ducha. Zapytany o sekret długowieczności, Bill odpowiada bez wahania.
- Czyste i zdrowe życie, aktywność, determinacja i dobre geny. Zawsze planowałem dożyć setki, a skoro już tu jestem, to czekam na kolejne sto lat – ujawnił z uśmiechem w rozmowie z portalem Bristol Post.
Rady na długowieczność od 109-latki
Refleksje stulatka
Bracia Casey dorastali w Wandsworth, w południowym Londynie. W 1945 roku wspólnie zaciągnęli się do Armii Brytyjskiej, trafiając do Korpusu Królewskich Inżynierów Elektryków i Mechaników. Przez 15 miesięcy stacjonowali w Malezji. Bycie bliźniakami dawało sporo okazji do psot, zdradził Bill.
Po wojnie Bill założył rodzinę – poznał swoją przyszłą żonę Joan podczas wakacji w Butlins w Walii. Ślub odbył się w Cirencester, a w 1955 roku przyszedł na świat ich syn, Martin.
Przez wiele lat Bill pracował jako instruktor rzemiosła i szkoleń dla rządu, aż do przejścia na emeryturę w 1984 roku. Wówczas odkrył w sobie pasję do malarstwa, której poświęca się do dziś.
Z perspektywy wieku Bill wskazuje komputer jako najważniejszy wynalazek, jakiego był świadkiem. Twierdzi, że "możliwości są niesamowite". Młodszym pokoleniom radzi jedno:
- Zainteresujcie się sportem i pozostańcie aktywni - radzi.
Z okazji jubileuszu mieszkańcy Williams Place zorganizowali dla braci przyjęcie z ciastem, toastami i mnóstwem wspomnień. Bill to niezwykle serdeczna osoba – opisywany jest jako ciepy, towarzyszki i niezwykle zabawny.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Bristol Post
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.