Borelioza to choroba przenoszona przez kleszcze. Nazywana jest także krętkowicą kleszczową. Jest to zakażenie krętkami bakterii Borella burgdorferi. Dochodzi do niego na skutek ugryzienia przez kleszcza, który następnie wprowadza do rany swoją ślinę, odchody i wymiociny. Borelioza może objąć stanem chorobowym układ kostno-stawowy, nerwowy lub jeden i drugi, w zależności od stopnia zakażenia.
Warto wiedzieć, że nie każdy kleszcz przenosi boreliozę i nie każde ugryzienie jest równoznaczne z zachorowaniem. Bardzo często zdarza się, że kleszcz wyjęty przed upływem 24 godzin od momentu ugryzienia nie zdąży przenieść bakterii do naszego organizmu.
Ugryzienia kleszczy niestety są mało wyczuwalne i trudno jednoznacznie stwierdzić, kiedy nastąpiło. Dlatego lekarze zalecają liczyć ten czas od momentu powrotu z lasu, łąki, etc. Ważne jest dokładne obserwowanie ciała po każdym przyjściu z takiej wycieczki, zwłaszcza jeśli spacerowaliśmy po lesistych terenach w krótkich, letnich ubraniach. Kleszcze lubią ciepłe miejsca, w których skóra jest cienka i łatwo się w nią wkłuć. Najczęściej można je spotkać po wewnętrznej stronie ramion i ud, pod pachami, w pachwinach, zgięciach kolan i łokci, na pośladkach, brzuchu i w pępku, a także w miejscach za uszami.
Pierwszym sygnałem alarmowym, mogącym świadczyć o wystąpieniu boreliozy, jest charakterystyczny rumień z obwódką. Czasem na jego powierzchni mogą pojawić się pęcherze. Rumień zawsze znika samoistnie po około miesiącu, nie oznacza to, jednak że choroba przestała się rozwijać. Warto wiedzieć także, że nie pojawia się on w każdym przypadku.
Pozostałe objawy boreliozy często przypominają grypę albo przeziębienie. Pojawiają się bóle mięśniowo-stawowe, gorączka, bóle głowy i ogólne osłabienie. Może wystąpić także ból gardła, dreszcze, drętwienie kończyn i odczuwanie sztywności stawów. Niektórzy doświadczają także gwałtownego spadku masy ciała, bezsenności, a w zaawansowanej postaci choroby także kłopotów z mową.
Wyróżnia się także neuroboreliozę, która jest uważana za najgroźniejszą z postaci choroby. Jej konsekwencją może być stwardnienie rozsiane lub depresja. Choroba może pojawić się po wielu latach od ugryzienia, a do podstawowych objawów dołączone są także zaburzenia pamięci, napady złości i obsesyjne myśli.
Aby sprawdzić, czy doszło do zakażenia bakterią odpowiedzialną za boreliozę, należy wykonać specjalistyczne badanie krwi, pozwalające stwierdzić jej obecność w organizmie. Jako że objawy często mogą zaatakować dopiero po czasie, warto po wyjęciu kleszcza przekazać go do analizy, która ustali, czy dany osobnik był nosicielem boreliozy. Nie należy też usuwać go samemu, jeśli nie jesteśmy pewni, czy zrobimy to dobrze. Lepiej w takiej sytuacji zgłosić się do lekarza.