Mają większe szanse na długowieczność. Naukowcy wskazują na datę urodzin
Urodzeni w grudniu mają większe szanse na długowieczność. Naukowcy odkryli, że znacznie rzadziej zapadają oni na choroby, które w Polsce są główną przyczyną zgonów.
W tym artykule:
Urodzeni w grudniu żyją dłużej
Długowieczność to nie tylko zasługa tzw. dobrych genów, ale w dużej mierze skutek zdrowego stylu życia. Naukowcy odkryli jednak ciekawą zależność między zapadalnoscią na konkretne choroby, a miesiącem urodzenia.
Badacze z Columbia University Department of Medicine zauważyli, że osoby urodzone w grudniu mają większe szanse, by dożyć sędziwego wieku. Dlaczego? Z badań opublikowanych na łamach "Journal of Aging Research" wynika, że choroby układu sercowo-naczyniowego występują u nich rzadziej w porównaniu z osobami urodzonymi w innych miesiącach.
Tymczasem to właśnie te problemy są główną przyczyną śmierci Polaków, co potwierdzają dane GUS. Ze statystyk wynika, że choroby układu krążenia odpowiadają za ok. 36 proc. zgonów.
Nie oznacza to jednak, że osoby urodzone w grudniu w ogóle nie chorują. Wręcz przeciwnie: mogą być bardziej narażone na choroby układu oddechowego, takie jak astma, a także problemy neurologiczne, w tym demencję.
Warto jednak pamiętać, że długie życie, zwłaszcza w dobrej kondycji oznacza pewien wysiłek, bo same geny niczego nam nie zagwarantują. - Długowieczność to ciężka praca, każdego dnia - podkreślał w rozmowie z WP abcZdrowie prof. CMKP Michał Chudzik, kardiolog i specjalista chorób wewnętrznych.
Lekarz wskazał, że kluczowa jest m.in. regularna kontrola takich parametrów jak glikemia, cholesterol, a także markerów zapalnych, takich jak CRP czy ferrytyna.
Długowieczność i relacje
Badacze zwracają również uwagę na inne cechy osób urodzonych w grudniu, takie jak pozytywne nastawienie do życia, czy otwartość na ludzi. Są postrzegane jako osoby towarzyskie i łatwo nawiązujące relacje, co sprawia, że zwykle mają szerokie grono znajomych.
Tymczasem to właśnie takie cechy wyróżniają stulatków, którzy zamieszkują tzw. niebieskie strefy. Przypomnijmy, że poza zdrowym odżywianiem i aktywnością fizyczną mieszkańcy tych regionów do późnej starości utrzymują relacje towarzyskie.
Tę zależność dobitnie pokazuje także badanie prowadzone na Harvardzie od 1938 roku (jedno z najdłuższych badań nad dorosłym życiem). Naukowcy podkreślają, że kluczowe są relacje z ludźmi, a samotność potrafi skracać życie porównywalnie do papierosów czy alkoholu.
Obecny szef badania, psychiatra prof. Robert Waldinger z Harvard Medical School, podkreśla, że osoby, które w okolicach pięćdziesiątki były najbardziej zadowolone z małżeństwa, więzi rodzinnych, czy przyjaźni, w wieku 80 lat cieszyli się z lepszej kondycji fizycznej i psychicznej niż ich rówieśnicy, którzy nie mieli takiej satysfakcji.
Źródła: 1. Journal of Aging Research 2. WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.