Właśnie wyszła z przychodni. Policjanci złapali ją na gorącym uczynku
63-latka z Warszawy została przyłapana na nielegalnym przekazywaniu metadonu. Silnym opioidem chciała się podzielić z młodszą koleżanką na ulicy, przed przychodnią. Obie kobiety już usłyszały zarzuty i grozi im nawet do trzech lat pozbawienia wolności.
W tym artykule:
Chciała zrobić "przysługę"
Kobiety zostały zatrzymane na warszawskiej Pradze. Policjanci zauważyli seniorkę, która tuż po wyjściu z przychodni przekazała metadon 37-latce. To lek opioidowy dostępny wyłącznie na receptę.
Należy do silnych leków przeciwbólowych obok takich środków jak oksykodon, morfin czy fentanyl, które mają duży potencjał uzależniający.
Metadon działa na ośrodkowy układ nerwowy. Jego niekontrolowane stosowanie może prowadzić do uzależnienia i przedawkowania, co stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia. Dlatego jego dystrybucja jest ściśle kontrolowana.
Opioidowa przysługa
Podczas interwencji 37-latka próbowała uciec, jednak została obezwładniona przez funkcjonariuszy.
"Kobieta oddała im szklaną butelkę i strzykawkę z bezbarwną substancją. Przyznała, że 63-latka dała jej metadon za darmo, 'w ramach przysługi'. 63-latka również oddała policjantom dwie szklane butelki, które otrzymała w placówce leczniczej" - czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie policji z Pragi.
Obie kobiety usłyszały już zarzuty. 63-latka odpowie za przekazywanie metadonu, a 37-latka za jego nielegalne posiadanie. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ, a obu kobietom grozi kara do trzech lat więzienia.
Źródła
- praga-polnoc.policja.gov.pl
- WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.