DJ Antex zmarł na COVID-19. Najprawdopodobniej zaraził się koronawirusem na dyskotece
Polskie media obiegła wiadomość o śmierci opolskiego didżeja Damiana Antoniewskiego. Jak podano do informacji publicznej, mężczyzna najprawdopodobniej zaraził się koronawirusem na jednej z dyskotek. Przed śmiercią miał ważny apel.
1. DJ Antex zmarł na koronawirusa
Koronawirus zbiera śmiertelne żniwo na całym świecie. W Polsce od kilku dni obserwujemy lawinowy wzrost zakażeń związany z piątą już falą koronawirusa. Niestety liczba osób zaszczepionych jest dramatycznie niska, a reguły gry zmienił nowy, bardziej zakaźny wariant Omikron.
Pomimo licznych zgonów i pozytywnych testów w kierunku COVID-19 ogromna część polskiego społeczeństwa wierzy w antyszczepionkowe teorie i fake newsy dotyczące pandemii. Jedną z tych osób był właśnie Damian Antoniewski, znany pod pseudonimem artystycznym DJ Antex. Należał do tzw. koronasceptyków. W grudniu zaraził się koronawirusem SARS-CoV-2 i trafił do szpitala.
Jak podało Radio ZET, artysta w Wigilię Bożego Narodzenia poinformował fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych, że jest zakażony koronawirusem. Wiadomo też, że kilkanaście dni wcześniej grał na imprezie w Legnicy. Ostatni wpis opublikował 31 grudnia. W szpitalu walczył o życie, ale walkę tę przegrał i zmarł 14 grudnia w szpitalu covidowym w Oleśnie w wieku zaledwie 42 lat. Osierocił dwoje dzieci.
DJ Antex miał przed śmiercią wysyłać do swoich znajomych wiadomość z apelem, by nie unikali szczepień i nie wierzyli w fake newsy na temat koronawirusa. Po śmierci artysty założona została zbiórka pieniędzy w internecie, by wesprzeć finansowo jego rodzinę. Do tej pory udało się już uzbierać 16 tys. złotych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.