Dotknęła go choroba Zalewu Wiślanego. Mówi, jakie miał objawy

Główny Inspektor Sanitarny ostrzegł przed chorobą Zalewu Wiślanego, która może prowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych, takich jak ciężka niewydolność nerek, a nawet śmierć. O zmaganiach z chorobą w materiale "Interwencji" opowiedział właściciel pensjonatu w Krynicy Morskiej.

Choroba Zalewu Wiślanego. Eksperci ostrzegająChoroba Zalewu Wiślanego. Eksperci ostrzegają
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Rozmus

"Bóle mam takie straszne"

Pan Witold Sidor, właściciel pensjonatu w Krynicy Morskiej, doświadczył skutków choroby Zalewu Wiślanego na własnej skórze. - Położyłem się wieczorem spać, a o drugiej się budzę i nie mogę z łóżka wstać. Bóle mam takie straszne, łeb mi spada na dół, mówię: "kurde, no co się dzieje" – wspomina Sidor w materiale "Interwencji". Mężczyzna przez ostatni miesiąc spożywał znaczne ilości ryb, głównie leszczy.

Choroba objawia się silnymi bólami mięśni, nudnościami, wymiotami oraz ciemnym moczem. Dr Krzysztof Pawluszkiewicz z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu wyjaśnia: - Dochodzi do uszkodzenia mięśni szkieletowych, uwalnia się mioglobina, która blokuje kanaliki nerkowe. Następstwem tego jest ostra niewydolność nerek. W przypadku pana Witolda konieczne było intensywne leczenie, aby przywrócić prawidłową pracę nerek.

Od listopada ubiegłego roku do maja bieżącego roku w elbląskim szpitalu hospitalizowano około dziesięciu osób z tym schorzeniem, z czego dziewięciu mężczyzn i jedną kobietę. Większość pacjentów wymagała dializoterapii. Dr Pawluszkiewicz zauważa, że czynniki takie jak spożycie dużych ilości ryb, intensywny wysiłek fizyczny oraz spożywanie alkoholu mogą zwiększać ryzyko zachorowania.

- W przypadku tzw. choroby Zalewu Wiślanego ciężkie objawy mogą pojawić się nawet w ciągu dwóch godzin od zjedzenia ryb, więc konieczna jest natychmiastowa reakcja. Niewydolne nerki zagrażają życiu - alarmowała w rozmowie z WP abc Zdrowie prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku oraz podlaska konsultant w dziedzinie epidemiologii.

GIS ostrzega przed chorobą Zalewu Wiślanego

W związku z zachorowaniami pięciu osób służby sanitarne wydały specjalny komunikat. Dr Jerzy Karpiński z Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku informuje: - Został wydany w związku z zachorowaniem pięciu osób, które znalazły się w szpitalu w Nowym Dworze Gdańskim z podejrzeniem choroby Zalewu Wiślanego. Jest to choroba spowodowana toksynami, najprawdopodobniej z glonów. I na wniosek wojewody pomorskiego wszystkie służby zostały postawione w stan pełnej gotowości.

Mieszkańcy Mierzei Wiślanej są świadomi istnienia tej choroby, jednak nie postrzegają jej jako poważnego problemu. - Ta choroba to już od "x" lat tu jest. To wszystko zależy, kto ile zje i czym popije. Bo jakby sobie uczciwie kielicha wypił do węgorza, ale takiego mocniejszego, a nie drinka, to nic by mu nie było – mówią rybacy z Krynicy Morskiej.

Główny Inspektor Sanitarny zaleca ostrożność przy spożywaniu dużych ilości ryb, zwłaszcza takich gatunków jak węgorz, flądra czy miętus. - Jeżeli ktoś spożywa w ilości 100-200 gramów ryby, to na pewno nic się nie stanie. Natomiast są osoby, z wywiadu wiemy ze szpitala, które spożywały w ciągu jednego dnia 1,5 kilograma. Na przykład węgorza. To są ogromne ilości – podkreśla dr Karpiński.

Turyści odwiedzający Krynicę Morską często nie są świadomi istnienia choroby Zalewu Wiślanego. Warto jednak pamiętać, że ryby serwowane w nadmorskich smażalniach rzadko pochodzą z Bałtyku czy Zalewu Wiślanego, co zmniejsza ryzyko zachorowania.

Służby sanitarne apelują o rozwagę przy spożywaniu ryb i unikanie nadmiernego ich spożycia.

Źródło:

Polsat News

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP abcZdrowie
Wybrane dla Ciebie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda