NewsySkok "raka bogatych" o 80 proc. "Obserwujemy falę młodych pacjentów"

Skok "raka bogatych" o 80 proc. "Obserwujemy falę młodych pacjentów"

Rak jelita grubego to jeden z najczęściej diagnozowanych nowotworów w Polsce. Co więcej, coraz częściej wykrywa się go u młodych, 30- i 40-letnich pacjentów. Jednym z nich jest pan Michał, który z chorobą walczy od 2023 roku. "Ta wiadomość była jak cios, który zmienił wszystko – od tego momentu rozpoczęła się moja walka o życie, która trwa już 1,5 roku".

Dwa razy tyle diagnoz w zaledwie 7 lat. "Obserwujemy falę młodych pacjent�ów"
Dwa razy tyle diagnoz w zaledwie 7 lat. "Obserwujemy falę młodych pacjentów"
Źródło zdjęć: © Getty Images

Coraz więcej zachorowań

Diagnozujemy coraz więcej przypadków raka jelita grubego: jeszcze w 2017 roku było to niecałe 11 tys. pacjentów rocznie, a w 2024 roku – już ok. 20 tys.

- To jest nowotwór bardzo powiązany z rozwojem ekonomicznym danego regionu, czyli paradoksalnie, im nam lepiej, tym gorzej. 15 lat temu obserwowaliśmy wzrost liczby tych nowotworów w krajach zachodnich, a teraz ten niepokojący trend dotarł i do nas. To powiązanie jest bardzo istotne, bo widać je nawet pomiędzy mniej i bardziej rozwiniętymi miastami, jak np. między Kielcami a Warszawą – wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Tadeusz Tacikowski, specjalista gastrologii.

- Możemy mówić o zachorowalności geograficznej. Rak jelita grubego w pewnym sensie jest rakiem bogatych, gdyż zarówno w Afryce, jak i Ameryce Południowej ten nowotwór występuje rzadziej niż w Europie i Ameryce Północnej. Z kolei migranci, którzy przenoszą się z terenów biedniejszych do tych bogatszych, chorują równie często - mówił w rozmowie z WP abcZdrowie onkolog dr n. med. Hubert Urbańczyk.

WIDEO

Łykają suplementy i pożyczają sobie leki. Lekarze o słabościach pacjentów

- Wiadomo ze statystyk, że tzw. dieta bogatych oraz duża masa ciała, szczególnie przy BMI powyżej 30, szczególnie przyczynia się do zachorowania na raka jelita grubego. Mówi się, że insulinooporność, która towarzyszy nowoczesnej otyłości, też zwiększa ryzyko nowotworu - dodał onkolog.

Niestety, nowotwór ten często wykrywany jest w zaawansowanym stadium, co utrudnia skuteczne leczenie, a przyczyny są bardzo złożone i ciężko je jednoznacznie określić.

- W przypadku takiego nowotworu płuca sytuacja jest dosyć prosta, bo wiemy, że powoduje go przede wszystkim palenie. Jeśli jednak chodzi o nowotwór jelita grubego, sprawa się komplikuje, bo jest to choroba rozwijająca się bardzo powoli i ciężko nam wyłapać czynniki, które bezpośrednio wpływają na jej rozwój. Pacjent przecież nie będzie pamiętał, co dokładnie jadł 20 lat temu. Uogólniając, wiemy, że te przyczyny leżą m.in. w nieodpowiednim żywieniu i stresie, ale nie wiemy jeszcze ze 100-procentową pewnością, które dokładnie czynniki mają tu największy wpływ – mówi dr Tacikowski.

Jak podkreśla gastrolog, WHO na razie bardzo ostrożnie formułuje wnioski co do przyczyn raka jelita grubego. Ocenia się, że wśród tych możliwych znajdują się m.in.:

  • niski poziom aktywności fizycznej,

  • niedobór warzyw w diecie,

  • nadmiar czerwonego mięsa.

- Ale ponownie, to jest bardzo złożone, bo z kolei u osób, które jedzą mniej mięsa, z reguły wzrasta spożycie węglowodanów, co przyczynia się do rozwoju chorób metabolicznych, które także mogą być czynnikiem ryzyka przy nowotworze jelita grubego – zaznacza dr Tacikowski.

Nie ignoruj objawów

Rak jelita grubego często rozwija się z nieleczonych polipów i przez długi czas może przebiegać bezobjawowo. Warto jednak zwrócić uwagę na takie symptomy jak:

  • zmiana rytmu wypróżnień,

  • krew w stolcu,

  • smoliste stolce,

  • ból brzucha,

  • wyczuwalny guz w jamie brzusznej.

Jeśli którykolwiek z tych objawów utrzymuje się dłużej niż trzy tygodnie, konieczna jest niezwłoczna wizyta u lekarza i wykonanie odpowiednich badań, takich jak kolonoskopia czy badanie kału na krew utajoną.

- Tak naprawdę mamy już bardzo dobre narzędzia diagnostyczne, na czele właśnie z kolonoskopią. To badanie w tym momencie jest w stanie wykryć nawet niewielkie zmiany, więc gdybyśmy wszyscy wykonywali je regularnie, moglibyśmy niemalże wyeliminować ten nowotwór, a na pewno te późne diagnozy w zaawansowanych stadiach – podkreśla dr Tacikowski. Co więcej, rak jelita grubego jest jednym z nowotworów, który, odpowiednio wcześnie wykryty, daje duże możliwości skutecznego leczenia.

Rak jelit w Polsce
Rak jelit w Polsce© abcZdrowie.pl

- Może być tak, że choroba będzie się rozwijać zupełnie bezobjawowo. Duża utrata wagi czy zaawansowana anemia to już objawy późne, które faktycznie świadczą o tym, że choroba mocno zaatakowała, ale nawet i w takich przypadkach udaje nam się dziś skutecznie leczyć pacjentów. Nie zmienia to jednak faktu, że nie wolno bezczynnie czekać na objawy i się nie badać. Istotnym objawem, który zawsze powinien wzbudzić naszą czujność, jest krew w stolcu i nigdy nie należy go lekceważyć – wyjaśnia gastrolog.

Jak wynika z najnowszych badań zaprezentowanych na kongresie Amerykańskiego Kolegium Kardiologicznego, u pacjentów z rakiem jelita grubego zaobserwowano także zwiększone ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, szczególnie w pierwszych dwóch latach po diagnozie. Pacjenci onkologiczni mają o 16 proc. większe prawdopodobieństwo zgonu z powodu problemów kardiologicznych, a u osób poniżej 50. roku życia ryzyko to jest nawet o 2,4 razy wyższe. Dlatego tak ważna jest ścisła współpraca onkologów z kardiologami oraz kontrola czynników ryzyka, takich jak nadciśnienie i cukrzyca.

Coraz częściej zgłaszają się młodzi

Choć ryzyko rozwoju raka jelita grubego jest wprost proporcjonalnie powiązane z wiekiem, lekarze alarmują, że chorobę tę coraz częściej diagnozuje się dziś u coraz młodszych pacjentów, nawet 30- czy 40-letnich.

- Faktycznie, obserwujemy coraz większą falę młodych pacjentów przed 50. rokiem życia. Nie bez znaczenia jest tu fakt, że dziś coraz młodsi Polacy mają problemy z nadwagą, ale i coraz szybciej żyją, są narażeni na znacznie większy stres – mówi dr Tacikowski.

Przykładem jest historia 44-letniego Michała Ryszki, który diagnozę usłyszał we wrześniu 2023 roku.

"Ta wiadomość była jak cios, który zmienił wszystko – od tego momentu rozpoczęła się moja walka o życie, która trwa już 1,5 roku. Przeszedłem już chemioterapię, radioterapię, a także operację usunięcia guza nowotworowego z przerzutami do węzłów chłonnych. Po zabiegu przez chwilę poczułem ulgę, ale niestety wkrótce pojawiły się nowe, powiększone węzły chłonne" – przywołuje pacjent w opisie zbiórki na leczenie w serwisie siepomaga.pl.

Michał Ryszka walczy z nowotworem jelita grubego
Michał Ryszka walczy z nowotworem jelita grubego© siepomaga.pl

Jak podkreśla, lekarze z Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie podjęli decyzję o wdrożeniu linii leczenia paliatywnego, ale pan Michał się nie poddaje. Znalazł w Niemczech klinikę, w której podjęto się dalszej terapii.

"Moją pasją jest bieganie. Mam na koncie wiele maratonów i startów w biegach, w których zająłem miejsca na podium. Sport nauczył mnie, jak pokonywać słabości, jak walczyć, nawet kiedy wszystko zdaje się być przeciwko mnie [...]. Walczę o życie, o każdą chwilę z moją rodziną, o wszystko, co jeszcze przede mną" – opisuje.

Link do zbiórki na leczenie znajdziesz TUTAJ.

Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

rak jelita grubego objawyrak jelitnowotwory

Wybrane dla Ciebie