Generuje zakrzepicę. Latem ryzyko rośnie
W Polsce co roku diagnozuje się ok. 60 tys. przypadków zakrzepicy żył głębokich i około 36 tys. nowych przypadków zatorowości płucnej. Eksperci alarmują, że latem ryzyko tych groźnych powikłań może być wyższe. Sprzyjają im wysokie temperatury i dalekie wojaże.
W tym artykule:
Zakrzepica groźna szczególnie latem
Wysokie temperatury powodują odwodnienie, co zagęszcza krew i zwiększa skłonność do zakrzepów. Dodatkowo ciepło powoduje rozszerzenie naczyń, co może prowadzić do zastojów żylnych. Słońce i upały sprzyjają więc tworzeniu zakrzepów, szczególnie u osób z dodatkowymi czynnikami ryzyka, jak żylaki, otyłość czy choroby sercowo‑naczyniowe.
- Upał wpływa niekorzystnie na osoby zdrowe, ale tym bardziej na osoby, które mają już patologie układu naczyniowego. Chociażby żylaki, które przez wielu, niestety, wciąż uznawane są tylko za problem estetyczny, widoczny gołym okiem. A tak nie jest - wyjaśniał w rozmowie z WP abcZdrowie prof. dr hab. n. med. Aleksander Sieroń, konsultant krajowy w dziedzinie angiologii.
- Po drugie, podwyższenie temperatury zwiększa obciążenie serca, co jest szczególnie niebezpieczne, gdy dodamy do tego taki czynnik, jak siedzący tryb życia - mówił ekspert.
Ryzyko nawet 14-krotnie wyższe
Lato to czas podróży – długie godziny siedzenia w samochodzie, autobusie, pociągu czy samolocie znacznie zwiększają ryzyko zakrzepicy. Loty trwające powyżej 8 godzin zwiększają je 12-14 razy, a wielogodzinne jazda autobusem czy samochodem – nawet ośmiokrotnie. Przyczyną jest unieruchomienie, niedostateczne nawodnienie oraz niskie ciśnienie i wilgotność powietrza (np. na pokładzie samolotu), co dodatkowo uczula na odwodnienie. Podczas lotu działa również hipoksja i kabinowy suchy klimat – wilgotność 20 proc., co odpowiada warunkom pustynnym, sprzyjającym zagęszczeniu krwi.
Letnie upały pogłębiają problem, gdyż odwodnienie sprzyja zakrzepom. Lekarstwa modyfikujące gospodarkę wodno‑elektrolitową – np. odwadniające leki przeciwobrzękowe – oraz hormony (antykoncepcja, terapia zastępcza) dodatkowo nasilają ryzyko.
- Wszędzie tam, gdzie przestajemy być aktywni ruchowo - czy to jest plaża z parawanem nad Bałtykiem, czy siedzenie przed telewizorem w domu - narażamy się na działanie grawitacji. To problem, który odbija się negatywnie zwłaszcza na żyłach kończyn dolnych i może skończyć się tragicznie. A takie przypadki znamy, wystarczy przypomnieć sobie historię Kamili Skolimowskiej. Jako angiolog spotykam nawet młodych pacjentów z żylną chorobą zakrzepowo-zatorową. Sprzyja tej chorobie brak ruchu. Można wręcz powiedzieć, że niektórzy ludzie mogą zachorować, a nawet umrzeć przez nadmierne "siedzenie" - alarmował prof. Sieroń.
Bezpieczne lato. Jak zmniejszyć ryzyko zakrzepicy?
Żeby w czasie wakacyjnego urlopu zminimalizować ryzyko groźnych powikłań, warto pamiętać o:
- regularnym ruchu i przerwach w trasie – co 1–2 godziny podczas podróży wstań i rozruszaj nogi (krążenia stóp, wspięcia na palce); podczas lotów – minimum 3 minuty spaceru co godzinę,
- optymalnym nawodnieniu – pij wodę niegazowaną lub słabe napary co 1–2 godziny, unikaj alkoholu, kawy i napojów energetycznych, które odwadniają,
- lekkiej odzieży i kompresji – noś przewiewne, luźne ubrania i wygodne buty; osoby z obciążeniem (żylaki, wcześniejsze epizody zakrzepicy, ciąża) powinny stosować pończochy uciskowe,
- unikaniu pozycji "noga na nogę",
- konsultacji lekarskiej przed podróżą – ważna przy czynnikach ryzyka (choroby naczyniowe, hormony, niedawna operacja); lekarz może zadecydować o profilaktyce heparyną drobnocząsteczkową (LMWH),
- unikaniu odwodnienia w codziennym życiu – pij co najmniej 1,5‑2 l wody dziennie, szczególnie przy upałach; stosuj lekką dietę, unikaj soli i ciężkostrawnych potraw.
Źródła
- NFZ
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.