Generuje zakrzepicę, niszczy mózg, wątrobę. "Toksyna. Każda ilość szkodzi"

Na kilka dni przed sylwestrem media bombardują nas poradnikami, jak pić, żeby nie mieć kaca, co jeść, żeby w Nowy Rok czuć się lepiej, czy jakich alkoholi lepiej unikać. Tymczasem niewiele osób wie, że do serca warto sobie wziąć jeszcze jedną radę: darujmy sobie kieliszek szampana czy setkę wódki na dworze podczas sylwestrowej nocy.

Przeciąża naczynia, uszkadza śródbłonek i sprzyja zakrzepicy. W sylwestra ryzyko rośniePrzeciąża naczynia, uszkadza śródbłonek i sprzyja zakrzepicy. W sylwestra ryzyko rośnie
Źródło zdjęć: © Getty Images / Instagram
Karolina Rozmus

To mit. Alkohol nie rozgrzewa

W klubie, podczas balu, na domówce ze znajomymi bądź na rynku miejskim. Duże miasta często w sylwestrową noc organizują dla mieszkańców moc atrakcji, ale wielu z nas tradycyjnie wyjdzie choćby przed dom lub klatkę schodową, by ze znajomymi, sąsiadami, a nawet nieznajomymi wypić symboliczną lampkę szampana.

Niestety nierzadko na lampce się nie kończy, choć co do zasady w Polsce spożywanie alkoholu w miejscach publicznych jest zabronione. I choć noc sylwestrowa nie stanowi ustępstwa pod tym względem, ze świeczką szukać osoby, która podczas takiej okazji dostała mandat. Nie jest to jednak żadna zachęta do spożywania alkoholu.

Jak zwraca uwagę Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) w broszurze na temat alkoholu, w sylwestra pijemy go z kilku powodów. Alkohol ułatwia przeżywanie przyjemności i nawiązywanie kontaktów oraz daje ulgę w przykrych momentach. Wreszcie, w niektórych środowiskach tradycją jest picie alkoholu podczas świąt i uroczystości.

Z Ludzką Twarzą: Alkohol wyniszcza nie tylko wątrobę

Daje złudne uczucie ciepła, zwiększa ryzyko zakrzepicy
Daje złudne uczucie ciepła, zwiększa ryzyko zakrzepicy © Getty Images

Z raportu "Zwrot w modelach konsumpcji, 2. edycja raportu: Alkohol w Polsce" wynika, że w 2020 i 2021 r. piliśmy rocznie niemal 10 l czystego alkoholu na głowę. Niestety realizowane przez PARPA badanie modelów konsumpcji wskazuje, że 27 proc. osób pije w sposób ryzykowny i szkodliwy, czyli powyżej sześciu litrów czystego alkoholu rocznie, przy czym 11,6 proc. to osoby nadużywające alkoholu. Dodatkowo pijemy więcej napojów wysokoprocentowych, realizując tzw. wschodni model picia.

Skutki? Większe ryzyko rozwoju alkoholowej choroby wątroby, w konsekwencji marskości, a nawet raka wątrobowokomórkowego, uszkodzenia mózgu, większe ryzyko nowotworów głowy i szyi, przełyku, piersi oraz jelita grubego. Alkohol naraża na rozwój cukrzycy typu 2, zapalenia trzustki, nadciśnienia i choroby niedokrwiennej serca, ale też udaru mózgu i zawału serca.

Ryzyko zakrzepicy rośnie wraz z każdym procentem

Czy to lampka szampana na mrozie, czy grzaniec na Krupówkach, jedno jest pewne: alkohol daje zwodnicze uczucie ciepła, jednocześnie wpływając negatywnie na układ naczyniowy.

- Alkohol działa wielotorowo – z jednej strony oddziałuje na ośrodek termoregulacji i wpływa na odczuwanie zimna, przez co wydaje się pozornie, że rozgrzewa. Tak naprawdę alkohol rozszerza naczynia układu powierzchownego, przez co tracimy temperaturę, więc możemy się wychłodzić, mimo że organizm daje nam sygnały, że jest nam ciepło - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Łukasz Paluch, flebolog.

- Alkohol powoduje przeciążenie układu naczyniowego, z drugiej strony wskutek dużej ilości węglowodanów powoduje uszkodzenie śródbłonka naczyń, wreszcie zwiększa ilość czynników prozakrzepowych, które w przyszłości mogą przekładać się na większe ryzyko zakrzepicy - dodaje.

Prof. Paluch zwraca uwagę na dwa dodatkowe czynniki prozakrzepowe. Po pierwsze etanol ma działanie odwadniające, co zwiększa gęstość krwi i utrudnia jej przepływ. Po drugie, obciąża wątrobę, co również, jak przyznaje flebolog, pośrednio działa prozakrzepowo.

Zakrzepica, tj. żylna choroba zakrzepowo-zatorowa lub zakrzepowe zapalenie żył, jest podstępnym schorzeniem, które według szacunków każdego roku zabija 500 tys. Europejczyków. W Polsce diagnozę zakrzepicy żył głębokich słyszy co roku 100 tys. osób. Do czynników ryzyka należą: wiek, wysokie BMI, urazy ciała powodujące unieruchomienie czy wreszcie duże stężenie estrogenów.

- Siedzący tryb życia, brak sportu, rosnąca liczba osób z nadwagą i otyłością, wciąż duży udział papierosów i alkoholu w życiu społeczeństwa, choroby nowotworowe, bo dziś rośnie odsetek osób, które mają więcej niż jeden nowotwór – to wszystko sprawia, że zakrzepica staje się coraz większym problemem. Oczywiście ostatnim, nowym czynnikiem, są zakażenia SARS-CoV-2 - wylicza prof. Paluch.

W kontekście alkoholu, jak podkreśla, należy pamiętać, że ten jest trucizną w każdej ilości i szkodzi całemu organizmowi.

- Każda ilość alkoholu szkodzi, bo alkohol jest toksyną i wpływa niekorzystnie na organizm tak samo, gdy spożywany jest okazjonalnie, jak i nałogowo. Oczywiście wraz z ilością spożywanego alkoholu rośnie tolerancja na alkohol, a z drugiej strony kumulują się czynniki negatywne, które zwiększają ryzyko zakrzepicy, przeciążają żyły układu powierzchownego czy zaburzają ośrodki w mózgu - podsumowuje ekspert.

Na pytanie o to, czy jest alkohol, który możemy określić mianem bezpiecznego, bądź korzystnie wpływającego na zdrowie, mówi stanowczo: - Najmniej szkodliwym alkoholem jest czerwone wino, bo wyciąg z czerwonego wina, głównie z jego liścia, posiada substancje, które mają działanie protekcyjne na układ naczyniowy. Ale w czerwonym winie poza tymi prozdrowotnymi związkami jest jednak także etanol, który ma niewątpliwy szkodliwy wpływ na zdrowie. Nie ma alkoholu, który działa korzystnie na stan naczyń. Nie można wybrać zdrowego alkoholu - podsumowuje.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Obwód uda może świadczyć o ryzyku zgonu? Naukowcy wiedzą, ile cm to minimum
Obwód uda może świadczyć o ryzyku zgonu? Naukowcy wiedzą, ile cm to minimum
Izba bez lekarza zamiast porodówki? MZ nie chce dopłacać do nierentownych oddziałów
Izba bez lekarza zamiast porodówki? MZ nie chce dopłacać do nierentownych oddziałów
Uważaj na tę rybę. GIS ostrzega przed alternatywą dla karpia
Uważaj na tę rybę. GIS ostrzega przed alternatywą dla karpia
Tysiące chorych bez finansowania z NFZ. Eksperci alarmują o niedoszacowanych kontraktach
Tysiące chorych bez finansowania z NFZ. Eksperci alarmują o niedoszacowanych kontraktach
Dla tych Polaków grypa jest szczególnie niebezpieczna. Rośnie ryzyko zawału
Dla tych Polaków grypa jest szczególnie niebezpieczna. Rośnie ryzyko zawału
Tak objawia się rak trzustki. Trzeba być niezwykle czujnym
Tak objawia się rak trzustki. Trzeba być niezwykle czujnym
Nie bierz tego leku. Może zagrażać życiu. Jest pilna reakcja GIF
Nie bierz tego leku. Może zagrażać życiu. Jest pilna reakcja GIF
Nowe zasady finansowania rezonansu i tomografii. Zmiany od 1 stycznia
Nowe zasady finansowania rezonansu i tomografii. Zmiany od 1 stycznia
Tu na karetkę czeka się najdłużej. GUS wskazuje, gdzie przekracza to nawet 20 minut
Tu na karetkę czeka się najdłużej. GUS wskazuje, gdzie przekracza to nawet 20 minut
Łatwo przekroczyć ten limit. ZUS może wtedy pobrać pieniądze z automatu
Łatwo przekroczyć ten limit. ZUS może wtedy pobrać pieniądze z automatu
Trzy promile na dyżurze. Lekarz z Poniatowej pod lupą prokuratury po interwencji policji
Trzy promile na dyżurze. Lekarz z Poniatowej pod lupą prokuratury po interwencji policji
Białko ratunkiem dla serca? Badacze sprawdzili, że może spowalniać niewydolność
Białko ratunkiem dla serca? Badacze sprawdzili, że może spowalniać niewydolność